Bóle krzyża, żołądka w II trymestrze.
-
Witajcie moje drogie koleżanki.
Obecnie jestem w 17 tygodniu ciąży.
Moim istotnym problemem jest ból krzyża przy dłuższym chodzeniu, np. po sklepach. A do tego dochodzi dolna część brzucha. Czuję jakby to były nerwy.
A do tego dochodzi, moje drogie, ten przeklęty ból żołądka (co jakiś czas), gdzie muszę spowodować wymuszanie wymiotów;/
Wystarczy, że zjem jogurt, czy kotlet schabowy z ziemniakami. Po 10 minutach zaczyna się nagły ból, który trzyma mnie parę godzin.
Nie mam nadzwyczaj wielkiego brzucha. Mierzyłam, to miał 94 cm.
Nie bardzo rozumiem skąd to wszystko.
Czuję się jak babuleńka;)
Czy uważacie tę uciążliwość za normę w ciąży?
Albo ja wybitnie to czuję jako ciężkie przeżywanie ciąży... brrr -
Witaj Co do bólu żołądka to Ci nie poradzę, ale jeżeli chodzi o ból kręgosłupa to możemy sobie podać ręce. Mimo, że nie mam jeszcze wielkiego brzucha to ciężko mi znaleźć odpowiednią pozycję do spania. W dzień też odczuwam go dość mocno, ale takie uroki ciąży. Pozostało tylko obłożyć się w nocy poduszkami.Co do żołądka to lepiej skonsultuj się z lekarzem, wydaje mi się, że to nie jest typowy objaw ciąży... Pozdrawiam
-
Wesołek wrote:Witajcie moje drogie koleżanki.
Obecnie jestem w 17 tygodniu ciąży.
Moim istotnym problemem jest ból krzyża przy dłuższym chodzeniu, np. po sklepach. A do tego dochodzi dolna część brzucha. Czuję jakby to były nerwy.
A do tego dochodzi, moje drogie, ten przeklęty ból żołądka (co jakiś czas), gdzie muszę spowodować wymuszanie wymiotów;/
Wystarczy, że zjem jogurt, czy kotlet schabowy z ziemniakami. Po 10 minutach zaczyna się nagły ból, który trzyma mnie parę godzin.
Nie mam nadzwyczaj wielkiego brzucha. Mierzyłam, to miał 94 cm.
Nie bardzo rozumiem skąd to wszystko.
Czuję się jak babuleńka;)
Czy uważacie tę uciążliwość za normę w ciąży?
Albo ja wybitnie to czuję jako ciężkie przeżywanie ciąży... brrr
Co do bólu żołądka, niestety miewam poobnie od tygodnia, dawno temu chorowałam na zapalenie żołądka i refluks dwunastnicy, to ból żołądka mogę porównać do obecnego, bardzo podobny. Niestety na to rady nie mam, napewno nie wywoływanie wymiotów, bo wymioty pobudzają do pracy woreczek żółciowy, przez co jeśli ból nie jest spowodowany problemami z trawieniem, tylko czymś innym- żółć jest szkodliwa, koło zamknięte. Spróbuj raczej diety lekkostrawnej, ale wg mnie tak już musi być Mnie boli 4 dzień z rzędu żołądek dokładnie w jednym miejscu. Plus przy wypróżnianiu, nawet jak więcej w pęcherzu mi się zbierze, boli mnie żołądek i jelita, jakby się układały spowrotem, opadały po każdym sikaniu. Chyba taki "urok" i mojej i Twojej ciąży -
Dziękuję kochane za odpowiedź.
Chyba Marietto, taki nasz urok ciążowy, aczkolwiek u mnie już nie boli żołądek. Ale nie kraczmy..
Ale ten ból krzyża. Już wstając mnie boli..
4 dzień z rzędu już boli Cię żołądek.. O rany..
Najgorzej, że nie możemy nic brać na ten ból.
Życzę Ci, aby ten ból Ci w końcu ustąpił.
-
Wesołek wrote:Dziękuję kochane za odpowiedź.
Chyba Marietto, taki nasz urok ciążowy, aczkolwiek u mnie już nie boli żołądek. Ale nie kraczmy..
Ale ten ból krzyża. Już wstając mnie boli..
4 dzień z rzędu już boli Cię żołądek.. O rany..
Najgorzej, że nie możemy nic brać na ten ból.
Życzę Ci, aby ten ból Ci w końcu ustąpił.
Dziękuję Chyba ma boleć, wróciłam z usg połówkowego, wszystko jak należy, dzieciak 400 g, ręcę i nogi prostuje na maksa, może gdzieś mnie poszturchał za mocno Dzisiaj już lepiej, ale wczoraj jak się rozkopał to pierwszy raz w tej ciąży mnie na wymioty zebrało pozdrawiam -
Marietta wrote:Dziękuję Chyba ma boleć, wróciłam z usg połówkowego, wszystko jak należy, dzieciak 400 g, ręcę i nogi prostuje na maksa, może gdzieś mnie poszturchał za mocno Dzisiaj już lepiej, ale wczoraj jak się rozkopał to pierwszy raz w tej ciąży mnie na wymioty zebrało pozdrawiam
Poprawiłaś mi humor;) heh;)
Wyobraziłam sobie Twoje maleństwo z rączkami i nóżkami na całą długość
Czekam i czekam na pierwsze ruchy. Nawet nie wiem jak mam je rozpoznać. Może już są, a ja gruszka, mogę pomylić z pracą jelit.. heh;)
Żołądek nadal boli? -
witam dziewczyny mam wielki problem i jestem ceiekawe czy może komuś się coś takiego przytrafiło. jestem w 13 tygodniu od 5 tygodnie boli mnie kolano bule są okropne najgorzej w nocy ale w dzień też.byłam już wszędzie i nić może coś od kręgosłupa może kolano może żyły ale nikt nie powiedział nic konkretnie.najgorsze jest że od 5 tygodnia biorę paracetamol ćwiartkę tabletki jak tylko mnie boli i pomaga jak ręką odjoł.jak boli mnie trzy razy to muszę brać trzy razy po ćwiartce ale w odstępach 4 6 godzin niby nie dużo ale jednak muszę brać codziennie niecałą tabletkę ginekolog powiedział że nić się nie stanie ale ja się obawiammatylda
-