Brak zarodka 6tydz ciąży
-
Cześć dziewczyny, byłam dzisiaj na USG. Ostatnia miesiączka 3.06, więc z moich obliczeń 6tydz ciąży. Z USG wynika że 5tydz ciąży. Jest piękny pęcherzyk 1,02cm ale nie ma zarodka. Jest szansa że się jeszcze pokaże ?😭 miała tak ktoras ?kolejna wizyta za tydzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca, 20:36
-
Ja mam "gorzej" ,pecherzyk już 17 mm, wysoka beta, jest żółtkowy , a zarodka nie ma.Lekarz mówi, że ok,że czekamy. OM 1 czerwca.
Sama nie wiem czy wierzyć.
Niby zarodek powinien być przy 10 tys beta, u mnie jest spedz kilku dni14 500.
To jest takie wróżenie z fusów. Ale przy Waszych 11 mm chyba szansę są b.duże że wszystko zgodnie z planem.
Nie pytam forum w sumie o diagnozę ale o doświadczenia.
Bo w tym czekaniu można zwariować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 18:20
-
Sama to wiem, czekanie, analiza, czytanie na forum, można oszaleć. Ale czytałam od wczoraj tyle pozytywnych historii na forum, nawet jedna dziewczyna miała pęcherzyk 22mm i pusty a za tydzień zarodek i serduszko więc trzeba wierzyć do końca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 18:44
-
9 dni później : pęcherzyk ciążowy 1,75 cm prawie nic nie urósł, YS urósł do 6 mm. Jest zarodek 5,4 mm. Serduszko 106 ud/min
A u Was?
Dziwię się że pęcherzyk ciążowy nic nie urósl a żółtkowy ma już 6mm w 7 tyg (6 tyg 3 dni)
I niby ciąża młodsza o 2 tygodnie.usg do OmWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca, 19:21
-
Mam bardzo podobną sytuację. Ostatnia miesiączka 25.06, tydzień temu pierwsze USG, dziś drugie. Jest pęcherzyk ciążowy, żółtkowy, a zarodka brak. Lekarz zlecił mi beta HCG. Poprzednie robiłam 28.07, wynik 3358. Dzisiaj 38096 więc przyrost jest. Kazał za dwa dni powtórzyć betę i czekać ale też nastawiać się na możliwość pustego jaja. Nie powinnam się stresować ale z nerwów chodzę po ścianach ☹️
-
Nellien wrote:Mam bardzo podobną sytuację. Ostatnia miesiączka 25.06, tydzień temu pierwsze USG, dziś drugie. Jest pęcherzyk ciążowy, żółtkowy, a zarodka brak. Lekarz zlecił mi beta HCG. Poprzednie robiłam 28.07, wynik 3358. Dzisiaj 38096 więc przyrost jest. Kazał za dwa dni powtórzyć betę i czekać ale też nastawiać się na możliwość pustego jaja. Nie powinnam się stresować ale z nerwów chodzę po ścianach ☹️
W marcu przez to przechodziłam. Poszłam do przypadkowego lekarza sprawdzić tylko czy zarodek już jest (6t2d) nic nie zobaczył. Kazał zrobić betę od razu po wyjściu z gabinetu, żeby wiedzieć ile podczas USG wynosiła, potem w poniedziałek i wrócić. Powiedział, że dziwne że nadal nie ma. W pt beta 18800, w poniedziałek 28000. Poszłam potem do innego lekarza, mojego aktualnego prowadzącego, który złapał się za głowę kto jeszcze przy takich wartościach karze robić betę, że jego te wartości nie interesują, bo teraz ważny jest już tylko obraz USG. A na usg u niego pojawił się już zarodek z sercem to był koniec 7 tygodnia. Widziałam tu na forum historię dziewczyn, które dopiero w 8 zobaczyły. Wiem, że to ciężkie. Sama ciężko przeszłam te kilka dni między tymi betami, ale teraz po czasie mam trochę żalu, że kazał to badać, bo to tylko nakręca negatywne myśli. Przepłakałam kilka dni, jak widać niepotrzebnie.Nellien lubi tę wiadomość
-
Waflut wrote:W marcu przez to przechodziłam. Poszłam do przypadkowego lekarza sprawdzić tylko czy zarodek już jest (6t2d) nic nie zobaczył. Kazał zrobić betę od razu po wyjściu z gabinetu, żeby wiedzieć ile podczas USG wynosiła, potem w poniedziałek i wrócić. Powiedział, że dziwne że nadal nie ma. W pt beta 18800, w poniedziałek 28000. Poszłam potem do innego lekarza, mojego aktualnego prowadzącego, który złapał się za głowę kto jeszcze przy takich wartościach karze robić betę, że jego te wartości nie interesują, bo teraz ważny jest już tylko obraz USG. A na usg u niego pojawił się już zarodek z sercem to był koniec 7 tygodnia. Widziałam tu na forum historię dziewczyn, które dopiero w 8 zobaczyły. Wiem, że to ciężkie. Sama ciężko przeszłam te kilka dni między tymi betami, ale teraz po czasie mam trochę żalu, że kazał to badać, bo to tylko nakręca negatywne myśli. Przepłakałam kilka dni, jak widać niepotrzebnie.
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i gratuluję! Bardzo bym chciała, żeby u mnie było podobnie. Na razie muszę czekać… jutro mogę zrobić drugą betę ale też jestem świadoma, że ona niekoniecznie mi coś wyjaśni. Sprawdziłam i wielkość pęcherzyka na USG to 1,47. Wyczytałam, że musi być 2,5 cm żeby potwierdzić puste jajo. Nie wiem dlaczego lekarz już to stwierdził ☹️ -
Nellien wrote:Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i gratuluję! Bardzo bym chciała, żeby u mnie było podobnie. Na razie muszę czekać… jutro mogę zrobić drugą betę ale też jestem świadoma, że ona niekoniecznie mi coś wyjaśni. Sprawdziłam i wielkość pęcherzyka na USG to 1,47. Wyczytałam, że musi być 2,5 cm żeby potwierdzić puste jajo. Nie wiem dlaczego lekarz już to stwierdził ☹️
Spróbuj pójść do innego lekarza, napewno masz w mieście jakiegoś dobrego specjalistę od takich spraw. Sprawna ręka i dobre oko lekarza to klucz. U mnie też nie było widać u jednego, u drugiego na tym samym sprzęcie (klinika ta sama, gabinety tak samo wyposażone) był zarodek, możliwe że te parę dni wcześniej też tam był, ale lekarz nie potrafił go dojrzeć. Wczoraj na wizycie kontrolnej pokazywał mi nawet jak w zależności od ułożenia głowicy można źle zmierzyć długość szyjki, co mnie też niestety spotkało jakiś czas temu… lekarz ma ogromne znaczenie, jeżeli ten przy 1,5 stwierdził puste jajo to tymbardziej uciekaj. -
Dziewczyny proszę o poradę..
Bylam u gina 5t2d - nie widać było było nic, nastraszyła mnie ciąża pozamaciczna, ryczałam dwa dni
5t3d beta 2040
5t5d Po 48h 2850
6t2d po 96h 5006
Nie są najlepsze te bety...
wczoraj tj 6t3d zobaczyłyśmy pęcherzyk 0,52cm
Wspomnę, ze moj cykl trwa 29-31 dni, różnie to bywa..
Co myślicie?
Gdzieś na forum czytałam, że faktycznie są przypadki, że pęcherzyk pokazuje się przy becie 5000. Chociaż to mnie pociesza 😕 -