główka nisko w kanale
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, wczoraj się dowiedziałam, że moje dziecko zaczyna układać się jak do porodu, główka jest nisko w kanale (lekarz wyczuwa ją podczas badania). Dodam, że to dopiero 27 tydzień... Czy któraś z Was ma podobnie albo może coś wnieść w tym temacie? jestem przerażona
aga2319 lubi tę wiadomość
-
Hej u mnie od 30 tyg tak bylo i jestl Maly jest bardzo nisko i glowko uciska mi szyjkeb w zwiazku z czym skrocila mi sie.
Zapytaj najlepuej lekarza jak to u Ciebie wyglada jaka masz szyjke i kontroluj to. Jeslu nie masz skurczy to nie tezeba martwic sie.najwazniejsze abys prowadzila relaksacyjny tryb życia. Ja musze lezec. i -
nick nieaktualnywłasnie z szyjka jest podobno ok. Skurcze niestety mam,ale z tym toja mam problem od początku praktycznie bo mam macice z przegrodą (to już osobna historia) Najważniejsze,podobno to, że rozwarcia nie ma. No i własnie muszę zwolnić na maxa,na szczęście nie kazał mi leżeć non stop. Tobie współczuję tego leżenia ale najważniejsze, żeby z dzidzią wszystko było ok. Mam pytanie,może głupie, nie orientujesz się, czy jest taka możliwość, żeby to młody się podniósł czy jeżeli tak się ułożył to już tak będzie?
Przed chwilą wymęczyłam ciocię która była położną i ona stwierdziła, że z tą główką to może tak być, a poki nie ma rozwarcia to żebym nie panikowała. oczywiście zero wysiłku itp.Trochę mnie to pociesza i to co napisałaś, bo od wczoraj siedze i płacze.kozalia lubi tę wiadomość
-
Turkawko nie placz i nie mysl za duzo o tym bo tylko sie nakrecasz...a wiesz potega podświadomości tez robi swoje a po co....:)nie wydaje mi sie abygliwka podniosla sie ale moze moxliwe jest abyMaly zmuenil ulizenie na poprzeczne...nueraz sie slyszy ze przed samym pirodem sie ovracaja dzieciatka wiec moze:)
Skoro z szyjka ok i nie ma rozwarcia to spoookkkooojnie. Nie dźwigać, nie chodzic za duzo po schodach, nie klucac i starac sie lezec lub na poldiedzaco siedziec...to nie jest latwe ale lepiej dmuchac na zimno:)
turkawka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaga ja jak poczytałam w necie to też przerażona byłam, ale teraz już wyluzowałam. Pogadałam z mamą i ciocią (obie były pielegniarkami na "wcześniakach") i powiedziały, że czasmi niestety tak jest, że dziecko układa się "jak doporodu" już nawet od połowy ciąży. Jeżli jednak szyjka jest ok,a przede wszystkim nie ma rozwarcia to nie ma co się martwić na zapas. oczywiście bezwzględnie trzeba się oszczędzać, zero dzwigania itp,najlepiej odpoczynek i w ogóle zwolnić tempo. do tego te nieszczęsne wspomagacze. ale powinno być dobrze. Trzeba też na kolejnych wizytach obserwować tą szyjkę, w razie wielkich skurczy czy plamienia pędem na izbę przyjęć, ale też nie powiedziane, że nie donosimy ciąży aż do terminu. także tego się trzymam i staram jakoś myśleć pozytywnie.
aga2319 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywłaśnie mój głowny problem to skurcze. tzn. ja ich nie umiałam nigdy określić i gin mi tłumaczył, że one są wtedy, kiedy mi brzuch twardnieje, stawia się, nie wiem jak to określić. ale dziewczyny na forum porównywały to własnie do bóli miesiączkowych - też je odczuwałam. i właśnie żeby im zapobiegać ja praktycznie od początku ciąży jestem na nospie (najpierw to ze względu na inne moje przypadłości) a teraz zwiększył mi dawkę, do tego magnez (cały pierwszy trymestr brałam też luteinę) a Tobie coś na te skurcze przepisała? aha i skurcze też głownie wieczorem mam,mój gin mówił, że to dlatego, bo wtedy organizm jest najbardziej zmęczony i się buntuje.
-
nick nieaktualnyto chyba co lekarz to inna opinia ja niestety nie mam wyjścia z nospą, zresztą zauważyłam, że mi pomaga więc trzymam się tego co mój lekarz zaleca. swoja droga to pierwsze słysze żeby nospa mogła rozmiekczyć szyjkę, aż zapytam mojego gina na wizycie.
czytałam ten wątek, który założyłaś, i wbrew temu co któraś dziewczyna tam m napisała, może się jak najbardziej zdarzyć, że lekarz podczas badania wyczuje głowkę - patrz mój przykład Wiesz ja myślę, że teraz to najważniejsze, żebyśmy odpoczywały i się nie stresowały a musi być dobrze -
nick nieaktualnyaga2319 właśnie oto chodzi, że mnie nic niby nie boli, dlatego w lekkim szoku byłam, że tak się dzieje
aNiLewe gdyby chodziło tylko o to, że dziecko ułożyło się główką w dół to byłoby akurat bardzo dobrze, ale niestety chodzi o to, że ono jest za nisko. nie powinno na tym etapie ciąży tak być, tylko dopiero w końcówce przed samym porodem. w moim przypadku dochodzą do tego jeszcze skurcze macicy - to tak jakby organizm szykował się do porodu dlatego robimy co się da, żeby zahamować ten proces.aga2319 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny, ja mam za nisko dziecko od poczatku ciazy z tym ze wczesniej bylo w poprzek a teraz jest glowka w dół jak do porodu. Mam lezec godzinne dziennie z nogami do góry, zakaz seksu i prac po za domem zakaz chodzenia po schodach itp. Jestem w 29 tyg.
aga2319, turkawka lubią tę wiadomość
-
no raczej w nadmiarze, mi powiedziala ze najlepiej jakbym nie wychodzila a to oznacza nie schodzic na dół. Ja mieszkam na pierwszym pietrze wiec schodze ale mam suszarnie na dachu na 3 pietrze i nie wchodze, musze suszyc w domu mimo lata i fajnej pogody chyba ze maz jest w domu to wywiesi na dwor ja nie moge bo sznury wysoko a rak do góry tez mam nie podnosic.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny