natalka189 wrote:
Ja miałam hipotrifie płodu przez niewydolność łożyska mała ur 2 kg 46 cm przez cc w 36 tc miesiąc w szpitalu na obserwacji. Czy ktoś z was miał podobnie? Bo jestem w drugiej ciąży i boję się że będzie to samo...
U mnie w drugiej ciąży niestety wszystko się powtórzyło.
Pierwsza ciąża: łożysko osiągnęło trzeci stopień dojrzałości i zwapnienia już w 31tc (znaczy wtedy to wyszło na usg, ale nie wiem ile wcześniej już się pojawiło). Córka urodziła się w 39tc ważąc 2,5kg i mając 52cm. Po porodzie stwierdzono hipotrofię. Dzisiaj ma dwa i pół roku i muszę kupować jej ciuszki dla czterolatków (wzrostowo jest powyżej 90-tego centyla, a wagowo powyżej 75-tego).
Druga ciąża: sytuacja z łożyskiem powtórzyła się, synek urodził się w 36tc (nagle odeszły mi wody i porodu nie dało się zatrzymać). ważył 2kg, mial 48cm. Obecnie ma pół roku i waży jakieś 6,5kg, ciuszki nosi na 74cm chociaż spodnie 68 są za duże w pasie.
Lekarz po drugim porodzie powiedział, że nie są w stanie powiedzieć dlaczego u mnie tak szybko dochodzi do dojrzewania i wapnienia łożyska ale z jakiegoś powodu łożysko pracuje w taki sposób, że priorytetem jest aby wszystkie organy i układy były u dziecka w pełni wykształcone, a przybieranie masy jest na drugim miejscu. Jedno i drugie dziecko mam zdrowe, synek nie miał żadnych problemów z oddychaniem czy przyjmowaniem pokarmów, a lekarze bali się, że ponieważ jest taki mały jak na ten tydzień ciąży to możliwe, że nie wszystko jest w pełni wykształcone lub sprawne.
Z własnego doświadczenia powiem, że jeżeli jedynym problemem jest niska waga, to jest to żaden problem. Masę przecież dziecko raz dwa nadrobi i nawet może przegonić rówieśników (przykład mojej córki). Gorzej jeżeli za tym będą szły inne problemy jak właśnie początkowe zaintubowanie lub nie trawienie pokarmu.