Kamienie w pęcherzyku żółciowym
-
WIADOMOŚĆ
-
kasiaa.. wrote:Ja jem praktycznie wszystko na co mam ochote. Wiadomo nie przesadzam z jedzeniem tłustym,narazie kamienie mnie nie bolały. Lekarz na usg stwierdził,ze mam mnostwo tych kamieni Po porodzie musze sie za nie wziaść i sie pozbyc
Kasia ja tak samo, w sumie to teraz bardzo rzadko mam jakieś dolegliwości bo paru rzeczy unikam po których wiem, że będzie bolało.
I z tego powodu też nie byłam przekonana do usuwania woreczka bo mogę z tym jakoś żyć. Ale lekarz ostatnio mówił, że jak by były same duże kamienie to jeszcze pół biedy, można funkcjonować. Ale problem jest taki że jest sporo drobinek i piasku, które mogą się przedostać z pęcherzyka i pozatykać inne przewody i dopiero narobić dziadostwaPCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
Klaudia dokładnie tak.. Ja mam mnostwo malyčh kamyczkow i jak one zatkaja te przewody i dojdzie do zapalenia to podobno (moja znajoma tak miała) ból nie do wytrzymania a jak ta żółć przedostanie "rozleje"sie po organizmie to dochodzi do zakazenia i moze dojść do zgonu....
-
nick nieaktualnyDziewczyny mi chyba te kamienie powodują wahania bilirubiny miesiac temu 1,31 tydzień temu 1,01 a dziś przy okazji powtórki badań wątrobowych 1,16
ogólnie wyniki mam dobre nie wiem czy jest sens powtarzać często czy tylko w wypadku naprawdę duzego swędzenia? -
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny!
I ja właśnie jakoś ponad dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że mam drobne kamyczki w woreczku żółciowym. Nigdy wcześniej nie miałam żadnych objawów ani bóli z tym związanych. Najprawdopodobniej kamica zaczęła się w ciąży. Wystraszyłam się na początku tą informacją. Wszystko widziałam w ciemnych barwach. Myślałam, że czeka mnie operacja w ciąży bo pewnie będzie tylko gorzej. Ale nie ma co sobie wbijać takich rzeczy do głowy Teraz mam nadzieję, że przy odpowiedniej diecie z ograniczeniem tłuszczu wszystko jakoś wytrzyma.... Jak na razie nie miałam żadnego ataku odkąd dowiedziałam się o kamieniach i zmieniłam sposób żywienia. Czasami jednak odczuwam tak jakby kłucie w miejscu gdzie jest woreczek. Nie jest to silne i mocno uciążliwe. Zazwyczaj mija jak się położę. Czy Wy też tak macie?
Korzystając z tego, że mam wykupiony pakiet medyczny w Medicover byłam u Pani Dietetyk. Ma mi wysłać dietę na maila Gdyby któraś chciała, chętnie się podzielę -
Hej Kasia1987. Ja w sumie tez nie mam prawie żadnych ataków w ciąży ale to pewnie też przez to że bardziej uważam na to co jem i staram się unikać takich rzeczy po których wiem, że na pewno by bolało Też mam pakiet z Medicover a nawet nie pomyślałam o tym żeby iść do dietetyka Jeśli to nie problem to możesz mi podesłać dietkę Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółekPCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
klaudia12369 nie ma problemu. Myślę, że jakoś na dniach wyśle mi tą dietę to Ci podeślę Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji bo u mnie też drobnica. Lekarz nastraszył, że to gorzej bo mogą pozatykać kanaliki
Ajjjjjj jakoś to będzie Musi być dobrze...
Aaaa mam jeszcze pytanie. Zrezygnowałaś całkowicie ze słodyczy i lodów? ;> -
Kasia1987. wrote:klaudia12369 nie ma problemu. Myślę, że jakoś na dniach wyśle mi tą dietę to Ci podeślę Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji bo u mnie też drobnica. Lekarz nastraszył, że to gorzej bo mogą pozatykać kanaliki
Ajjjjjj jakoś to będzie Musi być dobrze...
Aaaa mam jeszcze pytanie. Zrezygnowałaś całkowicie ze słodyczy i lodów? ;>
Przed ciążą prawie nie jadłam, ale w ciąży.. no zdarza się Lody to ostatnio prawie codziennie, a inne słodycze staram się ograniczyćPCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
nick nieaktualny
-
Cześć, Dziewczyny:)
Też borykam się z kamicą Widzę, że wszystkie już macie swoje dzieciaczki przy sobie - czy możecie napisać, jak czułyście się pod koniec ciąży? Czy te kamienie dawały o sobie znać wraz z powiększającym się brzuszkiem?
Czy rozwinęła się cholestaza, czy też wszystko było ok? -