Nadżerka w ciaży
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny zaczełam taki temat. Moze któras to przechodziła. Otóż przed ciąża miałam niewielka nadżerkę i lekarz nic z tym nie zrobił mówił że po ciąży:) Na badaniu ginekologicznym nadżerka zaczeła krwawic troche i lekarz mówił że sie tym nie przejmować ,że to nie szkodzi fasolce , że w ciąży nadżerka jest bardzo mocno ukrwiona i dlatego. No i w środe miałam leciutki brązowe plamienie po tym i dziś też jeszcze troszke. Wczoraj do niego dzwoniłam i że mam sie nie martwić.
Może wypowiecie sie na ten temat bardzo prosze
Co wy nato? LIcze na odpowiedzi kochane;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2013, 09:49
[/url]
[/url] -
no to ja też się wypowiem- również takową posiadam. I powodowała ona plamienia dość długo- i po badaniu, i po stosunku. Na początku jak zaczęłam plamić a lekarz do końca nie był pewien, czy to przez nią, to się trochę stresowałam. ALe jak już przestałam plamić, to jestem spokojna. NIekiedy ciąża "leczy " nadżerkę. Ja tyle szczęścia nie mam- moja się powiększyła i trzeba będzie ją leczyć po porodzie. Jak cytologia jest dobra, to nie ma się co martwić. Ona nie szkodzi dziecku. Tyle, że trzeba dbać o higienę, bo taka krwawiąca może być wrotami dla bakterii. ALe to chyba robimy bez względu czy mamy nadżerkę, czy nie:P Pozdrawiam i nic się nie martw:) Ale plamienia konsultuj z lekarzem- zawsze.
Agusia2312 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lula_w wrote:Mam ten sam problem (drobna ektopia) która nie wymaga leczenia, cytologia prawidłowa. Nie masz się co martwić, lekarz ma rację, nadżerka w ciąży jest bardzo ukrwiona i przy badaniu palpacyjnym często można plamić. Ja po każdym badaniu plamiłam, teraz mam bardzo delikatną prowadzącą jedynie po jej badaniach nie plamię. Brudzenie śluzu u mnie po badaniu utrzymywały się do 2 dni. Do 16 tyg. miałam 3 razy drobne samoistne plamienia żywą krwią z szyjki, zawsze konsultowane z lekarzem.
Jeżeli posiadasz drobną nadżerkę to nie ma wpływu na przebieg ciąży, i leczona jest po ciąży.
Agusia nie martw się i ciesz się ciążą
Lula to mnie uspokoiłaś No teraz nawet nie bedziemy sie z mężem kochać bo moga byc plamienia po stosunku;) A no przed ciąża nigdy mi nie krwawiła i nie plamiła nadżerka dopiero teraz. Dziś tylko taka kropka na wkładce mała brązowego plamienia. Lekarz mówił że nadżerka nie szkodzi bo dzidzia jest daleko od niej i w innym miejscu umiejscowiona:) Chciał mi pobrac cytologie ale za bardzo ja poruszał i mówił że na nastepnej wizycie pobierze. Ostatnią cytologie miałam w marcu i była I;)
[/url]
[/url] -
Perełka wrote:no to ja też się wypowiem- również takową posiadam. I powodowała ona plamienia dość długo- i po badaniu, i po stosunku. Na początku jak zaczęłam plamić a lekarz do końca nie był pewien, czy to przez nią, to się trochę stresowałam. ALe jak już przestałam plamić, to jestem spokojna. NIekiedy ciąża "leczy " nadżerkę. Ja tyle szczęścia nie mam- moja się powiększyła i trzeba będzie ją leczyć po porodzie. Jak cytologia jest dobra, to nie ma się co martwić. Ona nie szkodzi dziecku. Tyle, że trzeba dbać o higienę, bo taka krwawiąca może być wrotami dla bakterii. ALe to chyba robimy bez względu czy mamy nadżerkę, czy nie:P Pozdrawiam i nic się nie martw:) Ale plamienia konsultuj z lekarzem- zawsze.
Kochana nie pójde narazie do gina bo we wtorek u niego byłam i podczas badania zaczeła krwawic. Dzis lekkie polamienie jeszzcze jest. Wczoraj dzwoniłam do niego i znowu sie pytałam czy bede tak brązowo plamic a on że tak że to normalne:) Ale wiadomo jak to ja chce zeby juz przestało!!! heh oj cos czuje ze ten mój lekarz czesto bedzie miał ode mnie telefony. Panikara jestem teraz po 1 stracie. Dziękuje za odpowiedz;)[/url]
[/url] -
Dorjana mi właśnie lekarz chciał pobrac ale stwierdził że nsatepnym razem bo troche za mocno naruszył nadżerke i krwawiła . Wiec za 3 tygodnie mi pobierze;) A poprzednia miałam w marcu;) I wynik był dobry bo 1 wyszła;) NO mozliwe że przez nadżerke plamiłas jak masz mi tak własnie mówił gin;) a też miałyscie takie badania w ciąży jak przeciwciał anty Rh, HBS,Hcv Hiv.?[/url]
[/url] -
Dorjana,ja kiedyś miałam niewielką nadżerkę i sama się wyleczyła .Lekarz powiedział,że często,jak jest nieduża,to lepiej poczekać,bo organizm sam może sobie z nią poradzić,a jest to na pewno lepsze rozwiązanie,niż wymrażanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2013, 10:26
-
nick nieaktualnyJa miałam nadżerkę w pierwszej ciąży, która skończyła się poronieniem. Musiałam mieć robiony zabieg łyżeczkowania i jednocześnie miałam tą nadżerkę usuniętą. Teraz nadżerki nie mam i nie zrobiła mi się z żaden sposób na szczęście i mam nadzieje, że do końca ciąży będzie dobrze. Cytologie miałam robioną w obu tych ciążach. W pierwszej lekarz uprzedził mnie, że mogę plamić trochę ze względu na nadżerkę po badaniu
-
sla.s wrote:Ja miałam nadżerkę w pierwszej ciąży, która skończyła się poronieniem. Musiałam mieć robiony zabieg łyżeczkowania i jednocześnie miałam tą nadżerkę usuniętą. Teraz nadżerki nie mam i nie zrobiła mi się z żaden sposób na szczęście i mam nadzieje, że do końca ciąży będzie dobrze. Cytologie miałam robioną w obu tych ciążach. W pierwszej lekarz uprzedził mnie, że mogę plamić trochę ze względu na nadżerkę po badaniu
Ja mam podobno niewielką nadżerkę, jaki negatywny wpływ może mieć nadżerka na ciążę? -
Witam, bylam ostatnio na badaniu ginekologicznym z kolonoskopia, wiedzialam ze mam nadzerke ale teraz dopiero ja widzialam, chcialam sie dowiedziec czy ktoras z was miala taki problem badz ma i czy ciaza pomimo tego przebiegala bezproblemowo?Maksymilian
-
Ja się dowiedziałam że mam nadżerkę dopiero teraz jak mnie dziś rano przyjęto na oddział. Podczas badania poleciała mi cała masa krwi. I lekarz mi powiedział żebym się nie stresowała bo to tylko krew od nadżerki. Byłam zdziwiona że mój lekarz prowadzący wcześniej nic nie wykrył. Przed ciążą jej nie miałam bo krótko przed zajściem zrobiłam badanie cytologiczne i nic nie wykazało.
-
Ja się dowiedziałam dzisiaj w przychodni, mimo tego, że 3 tyg temu badał mnie mój lekarz i wsio było ok, cytologię miałam w ciągu roku robioną też, cholera:( Na szczęście wyczytałam, że krzywdy nie powinna dzidzi zrobić. Mam odkąd testy wychodzą pozytywne (1,5tyg) żółte upławy/mocz, podcieram się na mocny żółty, kazał mi brać nystatynę dopochwowo co 2 dzień.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 16:40
Córka!!! Kochana Hania :* 38+6, 19.30, 51cm, 2760