plamienia, beta dodatnia, brak pecherzyka
-
nick nieaktualnyWitam,
Ostatnia miesiączka 02.12.2016.
Rozpoczęłam dzisiaj 5.tydzień ciąży (13 dpo)
Beta HCG w 11 dpo 19,6; w 13 dpo 46,4.
Endometrium 11,5.
Wczoraj i dzisiaj miałam lekkie plamienia brązowe, więc pojechałam do ginekologa. Lekarz widział powiększone endometrium, ale nie widziałam pęcherzyka ciążowego.
Sam stwierdził, że zarodek jeszcze się nie zagnieździł, a Beta rośnie jeszcze przed zagnieżdżeniem. Powiedział, że on jeszcze nie widzi ciąży na usg.
Przepisał mi luteinę.
Czy możliwe jest to, że Beta rośnie mi mimo braku zagnieżdżenia zarodka? Ja już sama nie wiem czy jestem w ciąży czy nie.... Temperatura utrzymuje się na poziomie 37,1. O co właściwie chodzi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2016, 20:51
-
nick nieaktualnySpokojnie, daj tej ciąży czas. Na tym etapie nic się nie zobaczy. Beta jeszcze jest malutka. Poza tym data owulacji zawsze jest domniemana. Mogła nastąpić dzień później, a nawet później, a beta rośnie w ciągu 48 godzin około dwukrotnie, więc u Ciebie dopiero wszystko się zaczyna. Nigdy nie byłam u lekarza z tak niską betą, w ogóle testy ciążowe nigdy mi nie wyszły pozytywne przed 14 dpo. Dopiero wówczas szłam na betę (dla potwierdzenia testu) i najwcześniej za około tydzień do lekarza.
-
nick nieaktualny
-
Plamienia mogą być z powodu zagnieżdżania, zdarzają się bardzo często we wczesnej ciąży. A pecherzyk ciązowy na usg jest widoczny jak beta osiąga wartość ok 1000 więc jeszcze dużo za wcześnie u Ciebie. Nie stresuj się tylko spokojnie czekaj bo wpływu i tak żadnego na to nie masz a stres nie pomoże
-
nick nieaktualnyJula, plamienie może oznaczać, że zaraz poronisz i to jest wariant najgorszy i ja już jestem "skażona" takim myśleniem, po raz poroniłam i obecna ciąża podszyta jest u mnie ciągłym lękiem. Niektóre kobiety plamią przez kilka miesięcy ciąży w terminach, w których przypadałaby miesiączka. Błona śluzowa macicy jest bardzo ukrwiona, a tam się teraz dużo dzieje.
Plamienia mogą być efektem obecności polipa. Albo wynikać z niskiego progesteronu (możesz sobie zbadać jego poziom). Na wątku w Ovufriend o poronieniach mam koleżankę, która przytoczyła wypowiedź swojego lekarza, że 80% plamień w ciąży to pierdoły, a tylko 20% to powód do zmartwienia.
Z resztą na tym wątku mam przykłady wielu dziewczyn plamiących czy wręcz krwawiących, które potem cieszyły się zdrową ciążą, a są i takie, które zakończyły się poronieniem. Myślę, że poza zbadaniem progesteronu i czekaniem nic nie możesz więcej zrobić. -
nick nieaktualny
-
Temat stary ale może któraś z was podzieli się swoją opinią.
Ostatni okres miałam 05.11.2021. Owulacja ok 29.11.2021 potwierdzona testem i skokiem temperatury. 14.12.2021 test dodatni. 17 grudnia beta 328. Wczoraj zaczęłam krwawić. Było to jednorazowe krwawienie, nie jakieś obfite. Potem tylko przy podcieraniu plamienie. Byłam u ginekologa. Ciąży brak widocznej na USG, przy okazji wykryto torbiel na jajniku 35mm. Ginekolog przewiduje trzy opcje: ciąża pozamaciczna, poronienie lub bardzo wczesna ciąża. Dziś mam również plamienie przy podcieraniu, śluz zabarwiony na pomarańczowo/brązowo. Raz poleciało troszkę więcej krwi. Czy miałyście podobną sytuację? Jak się to was skończyło? Robiłam dziś Bete, jutro ide na powtórkę. Umieram z niepewności ☹ -