pozytywny odczyn coombsa
-
tygrys - kobieta nie musi mieć RH- żeby był konflikt, zdarza się konflikt serologiczny mimo to, rzadko, ale zdarza się. Lekarze jednak patrzą tylko na główne grupy krwi i olewają trochę sprawę, dlatego obowiązkowo moim zdaniem każda kobieta powinna robić sobie badania w tym kierunku, zwłaszcza jeśli nie jest to już pierwsza ciąża tylko druga czy kolejna a wcześniej było dobrze.
Ewela87 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Nie orientuję się niestety w tym temacie zbytnio więc nie pomogę.
Szkoda, że większość lekarzy no i zresztą ludzi, że konflikt może występować tylko wtedy, gdy kobieta ma Rh- a partner Rh+ I w wielu źródłach są powielane też tylko takie informacje. A może zdarzyć się tez tak (cytuję):
"Konflikt serologiczny może mieć kilka typów. Bardzo rzadko, ale zdarza się konflikt grup głównych krwi. Ten rodzaj konfliktu występuje, gdy matka ma grupę krwi np. 0 a dziecko dziedziczy po ojcu A lub B. W przeciwieństwie do niezgodności w zakresie Rh, w konfliktach grup głównych krwi pierwsze dziecko też jest zagrożone skutkami konfliktu.
Jeszcze inny rodzaj konfliktu to tzw. płytkowy. Ma on ścisły związek z antygenem oznaczonym symbolem HPA-1a. W przypadku gdy został on przekazany dziecku przez ojca, a matka nie posiada tego przeciwciała (w jej przypadku HPA - 1a jest ujemna), to jej organizm potraktuje rozwijające się dziecko jako zagrożenie. Konflikt płytkowy stanowi jedną z najczęstszych przyczyn alloimmunologicznej małopłytkowości płodu lub noworodka (AIMP/N) i poważnych powikłań. Konflikt płytkowy może nawet doprowadzić do poronienia. W przeciwieństwie do konfliktu serologicznego, który obserwuje się w czasie drugiej ciąży, ten płytkowy, może pojawić się już podczas pierwszej. Dlatego warto wykonać badania, nawet w sytuacji kiedy wydaje się, że rodzice mają zgodną krew. Konflikt płytkowy występuje u jednej na półtora tysiąca par."
Ale pdobno ten rodzaj konfliktu jest mniej groźny. I chyba na forum jakimś też czytałam, że w badaniach wyszedł konflikt jakiś, a partnerzy mieli nawet te same główne grupy krwi i czynniki RH. Ale to już podobno bardzo rzadko się zdarza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 06:36
a g n i e s z k a lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ale z kolei to też nieprawda ze przy rh- pierwsze dziecko jest bezpieczne. Bo ja mialam plamienia i krwawienia i tez moglo dojsc do zmieszania wiec dostawalam immuno. I faktycznie o tym drugim konflikcie pierwsze slysze a tylu lekarzy ze mna gadalo o konflikcie troche to straszne ze nikt o tym nie wie
-
tygrysku - co do konfliktu na bazie czynnika Rh to się zgadza co piszesz, ale przyjmuje się, że pierwsze dziecko jest bezpieczne. A raczej chodzi o to, że jest bardzo małe ryzyko przy pierwszej ciąży.
A o tym drugim rodzaju konfliktu to tak przypadkiem też się dowiedziałam, już po poronieniu szukałam informacji o konflikcie i chyba na forum ciążowym na stronie gazeta.pl czytałam o przypadku gdzie kobieta opisywała, że mają obydwoje RH+ z partnerem, ale nie pamiętam już czy grupy krwi mają te same. W każdym bądź razie w badaniach wyszedł jej jakiś konflikt, co zdarza się rzadko, może tak rzadko jak konflikt przy pierwszej ciąży przy tym czynniku Rh- u kobiety, ale zdarza się. Nie mieli chyba konfliktu głównych grup krwi, tylko na jakimś tam poziomie coś się nie zgrywało i wyszły jej przeciwciała właśnie.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Wyszły mi immunoglobuliny klasy igg na krwinkach czerwonych. Teraz mężowi będą oznzczać fenotyp rh w celu wykluczenia lub potwierdzenia konfliktu matczyno-płodowego. Za kilka tygodni mam mieć ponowne badanie, do końca ciąży jeszcze 3x.
Czy ktoś robił te badania na nfz? Mi lekarz rodzinny odmówił skierowania, a do ginekologa chodzę prywatnie. Jednorazowo z kosztami przejazdu wychodzi mi 300zł
-