X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje W ciąży po stracie
Odpowiedz

W ciąży po stracie

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • AlaWer500 Debiutantka
    Postów: 10 4

    Wysłany: 29 stycznia, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, w sierpniu ubiegłego roku poroniłam (8tc), poronienie zatrzymane. W jednym ze szpitali potraktowali mnie tak, że wychodząc z niego chciałam się zabić… To była moja pierwsza ciąża, bardzo przeżyłam tę stratę pomimo, że wszędzie słyszałam „to normalne”, „przecież to był tylko zbiór komórek”, „ co się martwisz, kobiety tracą po kilka ciąż” etc. może i tak, ale dla mnie to był ogromny ból psychiczny. Szybko wróciłam do pracy, do życia, nie dałam sobie czasu na płacz. Dzisiaj jestem w kolejnej ciąży, OM 20/12, dwa testy ciążowe pozytywne. Nie byłam jeszcze u lekarza i boję się do niego iść. Umówiłam się na 11/02. Wydaje mi się, że wcześniej nie ma sensu… W pierwszej ciąży byłam od razu po teście, dostałam zapobiegawczo Duphaston i acard, bo miałam krwiak. Tamta ciąża od początku wyglądała źle i na kolejnym USG już nie było serduszka. Dlatego teraz chcę poczekać, uniknąć tego stresu i paniki. Podobno jak ciąża jest zdrowa to jest i na tak wczesnym etapie nie pomogą żadne leki. Ale nie mogę przestać się zamartwiać, nie chcę znowu przez to wszystko przechodzić. Bardzo się boję, że to wszystko się powtórzy…

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia, 01:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AlaWer500 wrote:
    Cześć Dziewczyny, w sierpniu ubiegłego roku poroniłam (8tc), poronienie zatrzymane. W jednym ze szpitali potraktowali mnie tak, że wychodząc z niego chciałam się zabić… To była moja pierwsza ciąża, bardzo przeżyłam tę stratę pomimo, że wszędzie słyszałam „to normalne”, „przecież to był tylko zbiór komórek”, „ co się martwisz, kobiety tracą po kilka ciąż” etc. może i tak, ale dla mnie to był ogromny ból psychiczny. Szybko wróciłam do pracy, do życia, nie dałam sobie czasu na płacz. Dzisiaj jestem w kolejnej ciąży, OM 20/12, dwa testy ciążowe pozytywne. Nie byłam jeszcze u lekarza i boję się do niego iść. Umówiłam się na 11/02. Wydaje mi się, że wcześniej nie ma sensu… W pierwszej ciąży byłam od razu po teście, dostałam zapobiegawczo Duphaston i acard, bo miałam krwiak. Tamta ciąża od początku wyglądała źle i na kolejnym USG już nie było serduszka. Dlatego teraz chcę poczekać, uniknąć tego stresu i paniki. Podobno jak ciąża jest zdrowa to jest i na tak wczesnym etapie nie pomogą żadne leki. Ale nie mogę przestać się zamartwiać, nie chcę znowu przez to wszystko przechodzić. Bardzo się boję, że to wszystko się powtórzy…
    Czesc,dobrze ze bierzesz leki szczegolnie progesteron skoro w pierwszej ciazy byl krwiaczek. Progesteron jesr na podtrzymanie ciazy. A jesli chodzi o to ze sie boisz to tak wlasnie jest,mysle ze wszystkie,ktore przeszlysmy strate tak wlasnie reagujemy na kolejna ciaze. Ja balam sie z kazda,najpierw radosc ze test pozytywny a potem przychodził strach czy jest ok i czy sie utrzyma. Ja tak jakoś we wszystkich straconych od poczatku gdzieś czulam ze cos chyba nie jest ok. A w tej balam sie porodu wiec chyba cos z nasza intuicja tez jest. O ta sie tak bardzo nie balam ale tez juz po stratach mialam podejscie ze moze sie znow nie uda,tak jakos po prostu czekalam co dalej i sprawdzalam sobie testami takimi ktore wskazuja tyg czy beta rosnie. I tak od badania do badania zylam.Krok do przodu.Dopiero po 12 tyg jak ryzyko spadlo zaczynam sie oswajac z ciaza. Nie da sie znow sprobowac bez zadnego stresu ale tez trzeba troszke poczuc sie silnym aby dac rade przejsc przez to co ma byc. Tez w tej ciazy juz nie spieszylam sie z tym usg bo balam sie.bylam w skonczonym 8 tyg po raz poerwszy,nastawiona ze roznie moze byc. Tez uslyszalam,ze jak ciaza jest zdrowa to trwa,mnie w poprzednich nie pomogl progesteron ich podtrzymac ale jesli jest krwiak to po prostu ten hormon pomaga aby sie go pozbyc.Masz zapisane tabketki prewencyjnie i pewnie bedzie monitorowany dalszy rozwoj ciazy. Mam nadzieje ze to juz bedzie ta dobra ciaza,ze zdrowym zarodkiem,maluszkiem ktora bedzie trwala.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia, 01:12

  • Karo_97 Znajoma
    Postów: 26 13

    Wysłany: 29 stycznia, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja na pierwsze USG poszłam w 7tyg+4 dni gdzie już można było zobaczyć zarodek i serduszko. Wczesniej badałam przyrost bety i brałam Pregne. Mam koleżankę diagnostkę, która od początku bardzo mi kibicowała, tak jednoczenie mówiła że nie ma co iść za wcześnie żeby się nie rozczarować. Tutaj jednak muszę zaznaczyć że ja nie brałam żadnego progesteronu, to jest moja pierwsza ciąża więc też nie miałam ku temu zaleceń. Warto skonsultować się z lekarzem jak postąpić w przypadku gdy już jesteś po poronieniu. Przede wszystkim suple, zdrowie i spokój :)

    preg.png
  • promykk Autorytet
    Postów: 898 1735

    Wysłany: 29 stycznia, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AlaWer500 wrote:
    Cześć Dziewczyny, w sierpniu ubiegłego roku poroniłam (8tc), poronienie zatrzymane. W jednym ze szpitali potraktowali mnie tak, że wychodząc z niego chciałam się zabić… To była moja pierwsza ciąża, bardzo przeżyłam tę stratę pomimo, że wszędzie słyszałam „to normalne”, „przecież to był tylko zbiór komórek”, „ co się martwisz, kobiety tracą po kilka ciąż” etc. może i tak, ale dla mnie to był ogromny ból psychiczny. Szybko wróciłam do pracy, do życia, nie dałam sobie czasu na płacz. Dzisiaj jestem w kolejnej ciąży, OM 20/12, dwa testy ciążowe pozytywne. Nie byłam jeszcze u lekarza i boję się do niego iść. Umówiłam się na 11/02. Wydaje mi się, że wcześniej nie ma sensu… W pierwszej ciąży byłam od razu po teście, dostałam zapobiegawczo Duphaston i acard, bo miałam krwiak. Tamta ciąża od początku wyglądała źle i na kolejnym USG już nie było serduszka. Dlatego teraz chcę poczekać, uniknąć tego stresu i paniki. Podobno jak ciąża jest zdrowa to jest i na tak wczesnym etapie nie pomogą żadne leki. Ale nie mogę przestać się zamartwiać, nie chcę znowu przez to wszystko przechodzić. Bardzo się boję, że to wszystko się powtórzy…
    Hej, przykro mi że masz takie wspomnienia ze szpitala. Niestety straty tak często wpisane są w macierzyństwo. Chodź na wątek „mamy wrześniowe” w „ciąży ogólnie”, tam sporo kobiet jest po stracie i ma podobne obawy.

    Trzymam kciuki za spokojną ciążę 🤞🤞

    10.2024 💔 9tc, zabieg
    30.12.24 ⏸️
    NIFTY pro niskie ryzyka 🩷👧
    04.08 2700g 🧁
    05.09 🎂🥳 3200g, 55cm, 10 pkt.

    age.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ