Hej. Może lekko bzikuje ale wolę zapytac.
Jestem wg usg w 8tyg, wg Om w 10. Od początku miałam niskie przyrosty bety ale ciąża (moja pierwsza) jakoś się rozwijała. Poza niedoczynności tarczycy uważam się za okaz zdrowia przyrost moim wieku 34lat.
Już byłam na etapie wykluczania ciąży pozamacicznej, pustego jaja, wręcz się pogodziłam z poronieniem. A tu się rozwija, na oatsnim usg CRL 11m i serduszko biło 160, lekarz powiedział że nie ma się czego przyczepić.
Czy mimo wszystko po tych przejściach jest duże ryzyko poważnym wad genetycznych, czy może być to skorelowane?
👩🦰1990🧔1986
Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR
10.2024 19t 🩷💔
01.2025 cb
⏸️ 11dpo, 22.03 🥳
19.05 prenatalne - niskie ryzyka
16.06 - amnio - zdrowa dziewczynka🩷
21.07 2prenatalne 🩷
30 07 -> wizyta
Bąblu, widzimy się w listopadzie!🥹
~neoparin 40, aspirin Cardio 100, euthyrox 75, luteina 200/utrogestan

👩🦰1990🧔1986
Ja: niedoczynność tarczycy, po LEEP. PAI homo, MTHFR
10.2024 19t 🩷💔
01.2025 cb
⏸️ 11dpo, 22.03 🥳
19.05 prenatalne - niskie ryzyka
16.06 - amnio - zdrowa dziewczynka🩷
21.07 2prenatalne 🩷
30 07 -> wizyta
Bąblu, widzimy się w listopadzie!🥹
~neoparin 40, aspirin Cardio 100, euthyrox 75, luteina 200/utrogestan
