Witam, od czerwca przestałam brać tabletki antykoncepcyjne, ponieważ zaczęliśmy z mężem starać się o dziecko. Do tej pory miesiączki były regularne i nie było problemów. Ostatnie USG miałam 7 sierpnia i wszystko wewnątrz było s porządku. Obecny cykl zaczął mi się 25 września. Od 11 października mam bardzo mocny ból jajników, pojawił się gęsty śluz, więc sądziłam że to owulacja. Tyle że ból trwa już 6- ty dzien. Byłam wczoraj j lekarza na USG, stwierdził że jest to nieudana owulacja i w prawym jajniku zrobił się skrzep, że jest to krwiak który powinien zejść w czasie kolejnej miesiączki. Nie przepisał żadnych leków, tylko Ketonal przeciwbólowo. Mam mnóstwo wątpliwości czy to rzeczywiście się nie leczy? Co mogę z tym krwiakiem robić ? Boję sie, że może pęknąć przy wysiłku fizycznym, jak długo ten ból może trwać ? Lekarz nie udzielił mi konkretnych informacji, a chcemy z mężem starać się o dziecko. Czy mamy czekać aż krwiak zniknie? A jak nie zniknie ?
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam