Żylaki (liczne) powrózka nasiennego
-
Pytanie od mojego partnera:
Panie Profesorze, ja(34 l.) i moja partnerka (35)jesteśmy w związku od 10 lat.Przez ten cały okres byliśmy raz w ciąży (wrzesień 2013), ale niestety była to ciąża pozamaciczna (zastosowano metotrexat aby zachować jajowód)Ostatnie badania drożności wyszły pozytywnie -oba drożne. Od trzech miesięcy staramy się o dziecko bardziej świadomie, tzn. "celujemy" już precyzyjniej w owulację (mierzenie temperatury itp.). Ponieważ nie było efektów, a ponad to zastanowiła nas mała skuteczność na przestrzeni 9 lat, postanowiliśmy udać się na badania. Niestety ilość plemników na ml jest stanowczo za mała (1,5 mln w pierwszym badaniu, 2 mln w drugim)choć morfologia i ruch postępowy są w normie. W związku z powyższym udałem się do specjalisty androloga. Badanie USG wykazało żylaki powrózka nasiennego III stopnia na lewym jądrze. Tego się spodziewałem, bo miałem to schorzenie zdiagnozowane w 2002 roku. Niestety wtedy lekarz nie uświadomił mnie, że to może mieć zgubny wpływ na moją płodność. Okazało się również, że prawe jądro też nie jest zdrowe. Cechuje się, podobnie zresztą jak i lewe, obniżoną echogenicznością. Lekarz pokazywał mi na obrazie ultrasonografu charakterystyczne ciemne linie układające się we wzór popękanej suchej ziemi. Dodatkowo lewe jądro jest wyraźnie mniejsze i nie mieści się w normie wielkości. Prawe jest na granicy normy. Doktor powiedział, że to, iż mam takie wyniki nasienia przy tak słabych jądrach to jest cud i powinienem jak najszybciej pomyśleć o in vitro, póki jeszcze mam tyle plemników, bo za jakiś czas może być to tylko wspomnienie. Wytłumaczył mi, że moje jądra pracują na 200% normy i każde dodatkowe zwiększenie ich wydajności może się źle skończyć. W związku z tym odradził mi operację podwiązania żylaków. A tak na prawdę zalecił wstrzymać się z nią do czasu po zabiegu in vitro. Moje pytanie brzmi: czy rzeczywiście taktyka Pana doktora jest słuszna? Czy nie powinienem w żaden sposób dążyć do zwiększenia ilości plemników, tylko jak najszybciej zapisać się do programu in vitro? Przed wizytą u androloga myślałem, że zoperuję sobie żylaki i ilość plemników wzrośnie.Niestety Pan doktor zburzył mój spokój. Oczywiście cały czas próbujemy i będziemy próbować naturalnie zajść w ciążę, ale zdaję sobie sprawę, że szanse są nie wielkie. Z góry serdecznie dziękuję
za odpowiedź. Mam nadzieję, że nasz przypadek znajdzie zainteresowanie Pana Profesora.
A i jeszcze jedno pytanie..?? Jakie są u nasz szanse na rządowy program IV, skoro wymogiem jest udokumentowane roczne lub dwuletnie leczenie, a u nas to podobno nie bardzo jest już co leczyć..???
Jest prawie miesiąc od odpowiedzi na pytanie.. a ja jestem w drugim miesiącu ciąży... niemożliwe stało się możliwe.. Dzięki Bogu... To tak dla innych, żeby się nie poddawali..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2015, 15:34
Martoszka, magdaP82, BATTINKA, mała.mi, urocza, momo1009, ewa13, kookana1987, Paragonik_93, dodinka, natalica06 lubią tę wiadomość
-
prof. dr hab. n. med. Krzysztof Łukaszuk EkspertPostępowanie Pana lekarza wydaje się słuszne.
Po pierwsze zalecałbym zamrożenie nasienia, gdyż rzeczywiście w bardzo krótkim czasie mogą wystąpić problemy z posiadaniem plemników w nasieniu.
Tylko w niektórych przypadkach po zabiegu usunięcia żylaków, liczba plemników w nasieniu rośnie. Zdarza się również niestety, że mniej ukrwione w efekcie operacji jadra, ulegają zmniejszeniu.
Przy opisanych przez Pana wynikach badań i udokumentowanej konsultacji, mogą się Państwo zakwalifikować do programu rządowego z tytułu bezwzględnej przyczyny niepłodności, zapraszam więc do umówienia się na wizytę.