Witam serdecznie.
Trzy dni temu wykonałam test ciążowy okazał się pozytywny, w dniu wczorajszym mi, ze troszkę za szybko wybrałam się do ginekologa, ponieważ nie mogła się doczekać, aby potwierdzić, że jest ok. Pani doktor stwierdziła, ze pęcherzyk ma około 3,6mm stwierdziła około 3,5 -4 tyg od zapłodnienia, pierwszy dzień ostatniej miesiączki miałam 21.07. Robiąc badanie potwierdziła rozpulchnienie macicy oraz napięcie piersi, okazało się również, że mam dwa pęcherzyki, lecz Pani doktor stwierdziła, że może w jednym rozwinąć się płód a drugi się wchłonąć. Pani doktor poinformowała mnie również, ze w pęcherzyku wg może nie być płodu, czym akurat bardziej mnie nastraszyła. Od wczoraj wieczora po wizycie, przestałam odczuwać ból brzucha, wcześniej odczuwałam go jak przed miesiączka, w dniu dzisiejszym czuje jedynie lekkie kłucie w jelitach, ponieważ zauważyłam od kilku dni, ze mam bardzo wzdęty brzuch. Martwi mnie bardzo czy czasami cos się nie wydarzyło, ze mimo kilku tyg gdzie powiększa się macica ból brzucha ustąpił. W dniu dzisiejszym wybieram się również na badania beta HCG, ponieważ Pani doktor prosiła, abym sprawdziła co wyjdzie w wyniku. Bardzo proszę o informacje, czy powinnam się czymś niepokoić, czy po prostu wyolbrzymiam problem ? to moja pierwsza wypragniona ciąża, długo się staraliśmy. Kolejna wizytę u ginekologa mam za 2 tyg.
Pozdrawiam
Klaudia