Bo i dla nas wyjdzie słońce 🤩
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje dziewczyny ❤️
Czekanie jest najgorsze, ale zleci.
Bebetka tak Ci pozazdrościłam tych wypraw górskich, że chyba porwę męża na jeden dzień w Bieszczady na zachód słońca 😀Bebetka93 lubi tę wiadomość
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Kate ja również tule mocno do serduszka i życzę wszystkiego dobrego💚 powiedz mi Kochana czy Ty miałaś problem z łożyskiem?
Kate1811 lubi tę wiadomość
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
Kate, ale super pomysł 💓 mi by się absolutnie nie opłaciło jechać W Biesy na jeden dzień-mam prawie 600km. Zazdroszczę ludziom, którzy mieszkają bliżej gór 😍 ale tak pozytywnie, bo też bym tak chciała 🥺
My na jednodniowe wycieczki jeździmy w Karkonosze, bo tu mamy najbliżej. W sumie najbliżej mamy Ślężę obok Wrocławia, ale jakoś zawsze szkoda nam jazdy, bo to mała górka jest 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 22:17
-
Awe doskonale wiem jakbyś chciała...
Dziewczyny, czy ja będę złą matką??? Już zaczął mi się etap sprzątania i ogarniania domu pod małego. Bardzo bym chciala przygotować się jak najlepiej na jego przyjście na Świat, to mi zajmuje teraz głowę. Ciągle myślę jak to będzie, jak będę go przytulać, kąpać i przebierać. Wiem, że to będzie bardzo trudna droga, ale myślę, że jestem gotowa. Przez to wszystko umykają mi drobne rzeczy. Często zapominam o czymś. Dziś np pojechaliśmy do Castoramy i zapomniałam portfela z auta, przypomniało mi się dopiero przy kasie i M musiał biec na parking po pieniądze, albo kiedy idziemy do sklepu zapominam o jakimś produkcie... Wiem, że on ciężko pracuje. Wychodzi przed 6, a wraca najwcześniej przed 20, wiem, że jest zmęczony, zawsze ma ciepły obiad, w domu czysto. Odkąd jesteśmy sami, to mi się po prostu chce w tym domu coś robić. Jest pozmywane, ugotowane, wyprane, poskładane... No wiecie, takie podstawowe, codzienne prace domowe. Mnie też męczy, że umykają mi takie pierdoły z głowy, ale on ciągle mówi "ciekawe jak sobie poradzisz jak będzie dziecko"... boję się, że faktycznie sobie nie poradzę, choć chciałabym być dla niego najlepszą mamą na Świecie.
Wkurza mnie kiedy M zaczyna kilka rzeczy na raz i niczego nie kończy. Wszystko muszę wynosić po nim, wyrzucać butelki po napojach, czy podnosić śmieci, którymi nie trafia do kosza... wyprowadza mnie z równowagi podnoszenie po nim brudnych spodenek po raz enty, choć prosiłam żeby to robił (zwłaszcza że Kosz na brudy jest w łazience, tam gdzie się rozbiera, to spodenki dziś podnosiłam z ziemi obok). Chciałabym mieć zawsze w domu porządek i żeby wszystko miało swoje miejsce. Nie chcę się wstydzić kiedy ktoś przyjdzie niezapowiedzianie... Ostatnio otworzył piwo i tak stało 3 dni dopóki go nie wzięłam, wylałam i wyrzuciłam butelki, a przecież to zajmuje 2 minuty...
Teraz się biję z myślami czy powinnam się go czepiać o to niechlujstwo, czy on ma rację, że nie dam sobie rady z obowiązkami przy małym? Nie wiem... Nie chcę smęcić. Trochę się pokłóciliśmy i jest mi mega przykro, płakałam... Myślicie, że za dużo wymagam od niego?
P.S.
Wszystko zaczęło się od tego, że jak był monter, to nie poprosiłam go o podłączenie modemu przy komputerze (nie sądziłam, że to ważne, nie znam się na tym) i przez to trzeba kupić kabel internetowy 10m 🤷🏻♀️
Za to ja się wkurzyłam, bo jak się goli to wszystko włosy spuszcza w toalecie, lub w zlewie, a ja tego nie znoszę. Nie akceptuję wyrzucania włosów do rur, bo wiem jak to zapycha i jak ciężko jest je później odetkać, on najwyraźniej tego nie ogarnia...
Wiem, że chaotycznie, ale mam w sobie sporo emocji teraz 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 22:47
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Juliet wrote:Awe doskonale wiem jakbyś chciała...
Dziewczyny, czy ja będę złą matką??? Już zaczął mi się etap sprzątania i ogarniania domu pod małego. Bardzo bym chciala przygotować się jak najlepiej na jego przyjście na Świat, to mi zajmuje teraz głowę. Ciągle myślę jak to będzie, jak będę go przytulać, kąpać i przebierać. Wiem, że to będzie bardzo trudna droga, ale myślę, że jestem gotowa. Przez to wszystko umykają mi drobne rzeczy. Często zapominam o czymś. Dziś np pojechaliśmy do Castoramy i zapomniałam portfela z auta, przypomniało mi się dopiero przy kasie i M musiał biec na parking po pieniądze, albo kiedy idziemy do sklepu zapominam o jakimś produkcie... Wiem, że on ciężko pracuje. Wychodzi przed 6, a wraca najwcześniej przed 20, wiem, że jest zmęczony, zawsze ma ciepły obiad, w domu czysto. Odkąd jesteśmy sami, to mi się po prostu chce w tym domu coś robić. Jest pozmywane, ugotowane, wyprane, poskładane... No wiecie, takie podstawowe, codzienne prace domowe. Mnie też męczy, że umykają mi takie pierdoły z głowy, ale on ciągle mówi "ciekawe jak sobie poradzisz jak będzie dziecko"... boję się, że faktycznie sobie nie poradzę, choć chciałabym być dla niego najlepszą mamą na Świecie.
Wkurza mnie kiedy M zaczyna kilka rzeczy na raz i niczego nie kończy. Wszystko muszę wynosić po nim, wyrzucać butelki po napojach, czy podnosić śmieci, którymi nie trafia do kosza... wyprowadza mnie z równowagi podnoszenie po nim brudnych spodenek po raz enty, choć prosiłam żeby to robił (zwłaszcza że Kosz na brudy jest w łazience, tam gdzie się rozbiera, to spodenki dziś podnosiłam z ziemi obok). Chciałabym mieć zawsze w domu porządek i żeby wszystko miało swoje miejsce. Nie chcę się wstydzić kiedy ktoś przyjdzie niezapowiedzianie... Ostatnio otworzył piwo i tak stało 3 dni dopóki go nie wzięłam, wylałam i wyrzuciłam butelki, a przecież to zajmuje 2 minuty...
Teraz się biję z myślami czy powinnam się go czepiać o to niechlujstwo, czy on ma rację, że nie dam sobie rady z obowiązkami przy małym? Nie wiem... Nie chcę smęcić. Trochę się pokłóciliśmy i jest mi mega przykro, płakałam... Myślicie, że za dużo wymagam od niego?
P.S.
Wszystko zaczęło się od tego, że jak był monter, to nie poprosiłam go o podłączenie modemu przy komputerze (nie sądziłam, że to ważne, nie znam się na tym) i przez to trzeba kupić kabel internetowy 10m 🤷🏻♀️
Za to ja się wkurzyłam, bo jak się goli to wszystko włosy spuszcza w toalecie, lub w zlewie, a ja tego nie znoszę. Nie akceptuję wyrzucania włosów do rur, bo wiem jak to zapycha i jak ciężko jest je później odetkać, on najwyraźniej tego nie ogarnia...
Wiem, że chaotycznie, ale mam w sobie sporo emocji teraz 😔
Juliet, będziesz świetną mamą, zobaczyszzapominanie o rzeczach jest zupełnie normalne w ciąży, baby brain
"Badania naukowe przeprowadzone na dużej ilości kobiet będących w ciąży wykazały, iż ponad 80% przyszłych mam wykazuje osłabienie funkcji kognitywnych (poznawczych), trudności z koncentracją i skupieniem uwagi, problemy z pamięcią krótkotrwałą (dotyczącą ostatnich zdarzeń lub planowanych zadań), dezorientację i zagubienie w otaczającym świecie."
A teksty pt "ciekawe jak sobie poradzisz jak będzie dziecko" są poniżej pasa i zupełnie nieakceptowalne wg mnie. Myślę, że powinniście o tym porozmawiać, jak się czujesz kiedy mówi coś takiego. Nie uważam też, że wymaganie sprzątania po sobie od dorosłego mężczyzny to jest za dużo. Ciężki i zarazem piękny czas przed WamiZadbajcie o relację.
Juliet lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10🪩➡️ 8🥚➡️ 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Clausix wrote:Juliet, będziesz świetną mamą, zobaczysz
zapominanie o rzeczach jest zupełnie normalne w ciąży, baby brain
"Badania naukowe przeprowadzone na dużej ilości kobiet będących w ciąży wykazały, iż ponad 80% przyszłych mam wykazuje osłabienie funkcji kognitywnych (poznawczych), trudności z koncentracją i skupieniem uwagi, problemy z pamięcią krótkotrwałą (dotyczącą ostatnich zdarzeń lub planowanych zadań), dezorientację i zagubienie w otaczającym świecie."
A teksty pt "ciekawe jak sobie poradzisz jak będzie dziecko" są poniżej pasa i zupełnie nieakceptowalne wg mnie. Myślę, że powinniście o tym porozmawiać, jak się czujesz kiedy mówi coś takiego. Nie uważam też, że wymaganie sprzątania po sobie od dorosłego mężczyzny to jest za dużo. Ciężki i zarazem piękny czas przed WamiZadbajcie o relację.
Putting keys in the fridge, forgetting Aunt Edna's birthday, pouring juice on cereal… They're the kinds of thing you might hear of pregnant women doing – sometimes called 'baby brain'. But is it real?
To find out, researchers at Melbourne's Deakin University looked at the results of 20 studies (known as a ‘meta-analysis') which examined cognitive function in 709 pregnant women and 521 non-pregnant women. Their meta-analysis has been published in the Medical Journal of Australia.
“The studies we analysed showed general cognitive functioning, memory and executive functioning (the ability to plan, focus, remember instructions) of pregnant women was significantly lower than in non-pregnant women… particularly during the third trimester of pregnancy,” says researcher Associate Professor Linda Byrne, a psychologist and neuroscientist in Deakin's School of Psychology.Juliet lubi tę wiadomość
33 lata, starania od 10.2019
03.2020 - 💔6 tc 02.2021 - 💔 cp 03.2023 - 💔9 tc
02.2025 - start IVF - 10🪩➡️ 8🥚➡️ 5❄️(5.1.1, 5.1.1., 6.2.2., 6.2.3., 4.2.2.)
07.04.2025 - FET 5.1.1 ❄️ 💔9 tc
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec." -
Jest mi cholernie przykro, tak najzwyczajniej w Świecie... Ja jemu też potrafię powiedzieć "czy przy dziecku też będzie jarał zielsko", ale to uważam jest zupełnie inny temat. On twierdzi, że ja się czepiam i że mi wszystkie jego rzeczy przeszkadzają. Ja się nie chcę z nim kłócić, nie potrzebuję tego teraz. Oboje jesteśmy wybuchowi, ale mam już dosyć proszenia no stop o to samo i bez efektów... To jest dla mnie już zbyt męczące. Ja teraz patrzę pod kątem dziecka, to po nim teraz będę sprzątała, prała i zbierała rzeczy typu zabawki itd, nie potrzebuję zbierać jeszcze po swoim facecie 🙄 on chyba tego nie rozumie. A ja sie czuję przy nim zupełnie głupia i nieporadna
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Juliet, kochana. Najchętniej pokazałbym Ci dom mojej siostry przy trójce dzieci i mężu. Mąż wymaga od niej 'zwyklych' domowych czynności i aktywności w ich firmie. Dom wygląda jak pobojowisko i jak sprzatniesz kuchnie, to zanim skończysz z toaleta musisz wrócić do kuchni bo tam już kolejna porcja naczyń. To zupełnie normalne! Radzić sobie przy dziecku to nie znaczy sprzątać zmywać gotować, a dbać o dziecko jego potrzeby i bezpieczeństwo. To miłość która obdarzysz dzieciątko. Dom to otoczka. I tylko tyle. Miło mieć czysto w domu, ale rodzina to też Twój M. Nie Ty sama. Czy wyobrażasz sobie, że M wychodzi o 6 wraca o 20, dostaje obiad i nie weźmie nawet na ręce dziecka bo Ty się nim zajmujesz a On jest zmęczony? Po porodzie to Ty będziesz zmęczona. Pamiętaj jednak że kobieta to silna bestia i zawsze sobie poradzi! Jesteśmy nauczone walki o swoje dzieci. Intuicja mocno Ci podpowie jak przebrać jak nakarmić czy wykąpać. Będziesz najlepsza matka jaka możesz być dla swojego dziecka. Bo to Ty nią będziesz a nie żadna panienka z 'żurnala'. Jesteś NAJLEPSZA🤗🥰🥰🥰❤️❤️♥️✊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2021, 07:32
awE, Clausix, Dominika96, Juliet lubią tę wiadomość
Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅ -
No i jeszcze jedno..facet nie do końca rozumie co oznacza dziecko, dopóki się nie pojawi na świecie. W końcu to Ty je nosisz pod sercem
obserwacja z boku nie może mu powiedzieć jak duże zmiany go czekają 🤣
awE lubi tę wiadomość
Witamina D -> 78
HSG 2019 -> drożne
AMH 1,91
badanie nasienia 2019 vs 2021
morfologia 4% -> 3% ❌
Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
Ruchome 58,14 %(2021) ✅ -
Juliet, ze swojej strony tylko dodam (nie będę powtarzać tego co już moje przedmówczynie doskonale ujęły)- niestety niektórzy faceci nie mają w krwi bycia ojcem.. Trzeba ich do tego nauczyć. Znam przypadek, gdzie facet przez 2 lata praktycznie za wiele nie robił przy dziecku, bo jego kobieta mieszkała ze swoimi rodzicami, bo on robił remont w domu... 2 lata robił remont(wszyscy byliśmy zdania, że specjalnie to wszystko przedłuża, żeby mieć "święty spokój"). No i teraz absolutnie nie zna swojego dziecka, nie potrafi się nim zajmować. Wg niego rozkazy i komendy wydawane jak dla psa są równie dobre dla dziecka.
Mimo wszystko musisz angażować swojego faceta chociaż w drobne obowiązki (on pracuje i zarabia pieniądze, ale opieka nad dzieckiem to też praca i to praktycznie 24godz na dobę). Bardzo ważne, aby ojciec znał swoje dziecko i potrafił się nim zająć. Tak więc wydaje mi się, że dobrze abyś z nim porozmawiała o swoich odczuciach i oczekiwaniach wobec niego jako ojca. Jak dziecko się już pojawi to będzie już chyba późno na taką rozmowę, wlaszcza, że w połogu pewnie przejdziesz burze hormonalną i ważne będzie dla Ciebie wsparcie.
W ogóle takie teksty "ciekawe jak sobie poradzisz przy dziecku" to cios poniżej pasa. W naszym związku to bardziej ja sobie wytykam, że coś zronilam źle, o czymś zapomniałam... A mój ciągle mi powtarza, że mam się nie przejmować, że to przez ciążę i mam być spokojna.. Nie powiem, czasami mnie też wkurzy i się kłócimy.. Ale zazwyczaj o totalną pierdołę i to wtedy, jak obojgu się przytrafi gorszy dzień. Wkurza mnie, bo czasami mam wrażenie, że próbuje wszystko zwalić na moje problemy z emocjami, chociaż sam takie miewa czasami. No ale jak się zastanowi nad sobą to przychodzi przytulić i przeprosi.
Juliet, rozumiem, że nie chcesz się kłócić i w ogóle, ale dla swojego dobra i dobra dziecka powinnaś jasno określić swojemu partnerowi czego od niego oczekujesz. I wsparcie też jest istotnym elementem, którego potrzebujesz. Żadna ciężarna nie potrzebuje w swoim otoczeniu marudera...Juliet lubi tę wiadomość
-
Kate, chciałabym napisać coś mądrego, ale wiemy, że czasem słowa nie są w stanie oddać uczuć.
Przesyłam Ci mocnego przytulasa, zaciskam kciuki i całym serduchem życzę Ci, aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.
Jak będziesz miała ochotę i siłę, podziel się odczuciami po wizycie w klinice. Trzymaj sie 😘Kate1811 lubi tę wiadomość
23.12.2020 - ⏸️ 🍀
03.01.2021 - 💔6 tc
04.01.2021 - pierwsza (i ostatnia) wizyta
---
24.05.2021- sono-HSG - lewy jajowód drożny, prawy udrożniono -
bambusek93 wrote:Kate ja również tule mocno do serduszka i życzę wszystkiego dobrego💚 powiedz mi Kochana czy Ty miałaś problem z łożyskiem?starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Juliet, dziewczyny już napisały chyba wszystko, ale od siebie to tylko "potwierdzę", bo zgadzam się z nimi w 100%.
Już jesteś najlepszą Mamą i taką będziesz ❤
A że będzie czasem ciężko i nie wszystko będzie w domu na błysk zupełnie nie umniejszy Ci bycia super Mamą i Kobietą.
Masz prawo czuć żal po takich słowach i podejściu Twojego M. To, że on jest po tyle godzin w pracy nie znaczy, że nie powinien się angażować w sprawy domu czy już w ogóle dziecka. To tak samo jego "Obowiązek", a Ty też masz prawo do odpoczynku. Nawet jeśli macie swój podział "ról", to powinien ogarniać pewne rzeczy po sobie, tym bardziej jak się pojawi Dzidzia, bo nie będziesz miała czasu jeszcze chłopa "obrabiać".
Takie rozmowy z facetami są trudne, ale czasem trzeba wywalić kawę na ławę. Twoje emocje i uczucia też są ważne ❤MayMasza, Juliet lubią tę wiadomość
23.12.2020 - ⏸️ 🍀
03.01.2021 - 💔6 tc
04.01.2021 - pierwsza (i ostatnia) wizyta
---
24.05.2021- sono-HSG - lewy jajowód drożny, prawy udrożniono -
Juliet wrote:Awe doskonale wiem jakbyś chciała...
Dziewczyny, czy ja będę złą matką??? Już zaczął mi się etap sprzątania i ogarniania domu pod małego. Bardzo bym chciala przygotować się jak najlepiej na jego przyjście na Świat, to mi zajmuje teraz głowę. Ciągle myślę jak to będzie, jak będę go przytulać, kąpać i przebierać. Wiem, że to będzie bardzo trudna droga, ale myślę, że jestem gotowa. Przez to wszystko umykają mi drobne rzeczy. Często zapominam o czymś. Dziś np pojechaliśmy do Castoramy i zapomniałam portfela z auta, przypomniało mi się dopiero przy kasie i M musiał biec na parking po pieniądze, albo kiedy idziemy do sklepu zapominam o jakimś produkcie... Wiem, że on ciężko pracuje. Wychodzi przed 6, a wraca najwcześniej przed 20, wiem, że jest zmęczony, zawsze ma ciepły obiad, w domu czysto. Odkąd jesteśmy sami, to mi się po prostu chce w tym domu coś robić. Jest pozmywane, ugotowane, wyprane, poskładane... No wiecie, takie podstawowe, codzienne prace domowe. Mnie też męczy, że umykają mi takie pierdoły z głowy, ale on ciągle mówi "ciekawe jak sobie poradzisz jak będzie dziecko"... boję się, że faktycznie sobie nie poradzę, choć chciałabym być dla niego najlepszą mamą na Świecie.
Wkurza mnie kiedy M zaczyna kilka rzeczy na raz i niczego nie kończy. Wszystko muszę wynosić po nim, wyrzucać butelki po napojach, czy podnosić śmieci, którymi nie trafia do kosza... wyprowadza mnie z równowagi podnoszenie po nim brudnych spodenek po raz enty, choć prosiłam żeby to robił (zwłaszcza że Kosz na brudy jest w łazience, tam gdzie się rozbiera, to spodenki dziś podnosiłam z ziemi obok). Chciałabym mieć zawsze w domu porządek i żeby wszystko miało swoje miejsce. Nie chcę się wstydzić kiedy ktoś przyjdzie niezapowiedzianie... Ostatnio otworzył piwo i tak stało 3 dni dopóki go nie wzięłam, wylałam i wyrzuciłam butelki, a przecież to zajmuje 2 minuty...
Teraz się biję z myślami czy powinnam się go czepiać o to niechlujstwo, czy on ma rację, że nie dam sobie rady z obowiązkami przy małym? Nie wiem... Nie chcę smęcić. Trochę się pokłóciliśmy i jest mi mega przykro, płakałam... Myślicie, że za dużo wymagam od niego?
P.S.
Wszystko zaczęło się od tego, że jak był monter, to nie poprosiłam go o podłączenie modemu przy komputerze (nie sądziłam, że to ważne, nie znam się na tym) i przez to trzeba kupić kabel internetowy 10m 🤷🏻♀️
Za to ja się wkurzyłam, bo jak się goli to wszystko włosy spuszcza w toalecie, lub w zlewie, a ja tego nie znoszę. Nie akceptuję wyrzucania włosów do rur, bo wiem jak to zapycha i jak ciężko jest je później odetkać, on najwyraźniej tego nie ogarnia...
Wiem, że chaotycznie, ale mam w sobie sporo emocji teraz 😔
A męża trzeba wychować no niestety 🤷🏼♀️Juliet lubi tę wiadomość
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Kate jeszcze mocniej Cię ściskam i przepraszam, że zapytałam. Miałam wczoraj wizytę i lekarz stwierdził u mnie starzejące się łożysko. Zaczęłam mega panikować...
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
bambusek93 wrote:Kate jeszcze mocniej Cię ściskam i przepraszam, że zapytałam. Miałam wczoraj wizytę i lekarz stwierdził u mnie starzejące się łożysko. Zaczęłam mega panikować...
Nie masz za co przepraszać, nauczyłam się już o tym mówić... Łzy lecą każdego dnia
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Bebetka my nie mamy tak strasznie daleko, w Tatry jedziemy niecałe 3 godzinki a w Bieszczady 2.5h
Bebetka93 lubi tę wiadomość
starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️ -
Acard biorę od początku ciąży. Wczoraj na badaniu przepływy były dobre, ale w życiu to różnie bywa i sytuacja może zmienić się z godziny na godzinę. Dodatkowo wczoraj lekarz zalecił mi brać l-argininę i nospe. Mam też dwa rodzaje żelaza na receptę, magnez i witaminy. Na szczęście mała jest straszną wiercipiętą i dopóki ją czuję to jest dobrze. Staram się zachować spokój, ale łatwo nie jest, pół nocy przeszlochałam ukradkiem przed mężem.
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
bambusek93 wrote:Acard biorę od początku ciąży. Wczoraj na badaniu przepływy były dobre, ale w życiu to różnie bywa i sytuacja może zmienić się z godziny na godzinę. Dodatkowo wczoraj lekarz zalecił mi brać l-argininę i nospe. Mam też dwa rodzaje żelaza na receptę, magnez i witaminy. Na szczęście mała jest straszną wiercipiętą i dopóki ją czuję to jest dobrze. Staram się zachować spokój, ale łatwo nie jest, pół nocy przeszlochałam ukradkiem przed mężem.
Kochana nie martw się na pewno będzie dobrze!!! Pamiętaj tylko, że mogą uważać Cię za wariatkę ale interweniuj jak tylko poczujesz, że coś jest nie tak.
Będzie dobrze ❤️starania od 2016
*IVF 01.20 ☹️
*IVF 07.20
✓07.20 Transfer 🥳
Nic nie boli bardziej, niż śmierć
spełnionego marzenia 💔
💔 Oleńka 34tc [*] 💔👼🏼02.21
Walczymy dalej 🍀
*IVF 09.2021
°7 komórek 🤩 wszystkie
zapłodnione
° 6 blastek 🤩
✓09.21 transfer - CB 💔
✓11.21 transfer - 😞
✓04.22 transfer - 😞
✓05.22 transfer 🙏🏻✊🏻❤️
5dpt- beta: 15,91
7dpt- 66,08
9dpt- 199,48
11dpt- 544,04
13dpt- 1701,08
19dpt- pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
25dpt- jest ❤️🙏🏻🌈🥰
Nasz cudzie trwaj! 🙏🏻🙏🏻🙏🏻❤️🌈
23.01.2023 Nasz cud jest z nami 🥰❤️🌈🤗
Mamy ❄️❄️