Brak śluzu po zabiegu na szyjce
-
Szukałam takiego tematu, ale są tylko ogólne o problemach ze śluzem, a chodzi mi o ten konkretny przypadek. No bo jeśli coś można poprawić w organizmie to pewnie wielu kobietom pomoże wiesiołek, siemię czy woda w dużych ilościach. Ja miałam wymrażanie nadżerki w 2012r. i potem z tego co pamiętam ten śluz jeszcze był, pojawiał się nawet nieraz zabarwiony na różowo czy z krwią, przezroczysty i rozciągliwy. A tak odkąd zaczęłam się obserwować (lipiec 2014) to zanikł, pojawia się bardzo rzadko i w śladowych ilościach. Owulacja najprawdopodobniej jest, ale ogólnie jest sucho, czy to w dniach płodnych czy nie. Czy są jakieś panie po zabiegach na szyjce, które zmagają się z tym problemem i czy na taki kłopot jest jakieś rozwiązanie? Bo na razie nie działa ani wiesiołek, ani siemię, ani woda, ani marchewki. Zaczęłam pić ocet jabłkowy i wit.b6, już probuję wszystkiego.
-
Hmm ja co prawda miałam wypalaną, ale nie zauważyłam podobnej tendencji.
Próbowałaś ACC (syrop lub tabletki musujące; chodzi o leki z Guanojazylem), z tego co piszą dziewczyny na wątku wiedźmowym pomaga - zagadaj tam, to pewnie zdradzą szczegóły
Pytanie też czy sprawdzasz tylko śluz na wkładce czy grzebiesz głębiej, bo to że majtki są czyste nie oznacza, że nic się w środku nie dzieje.
Zawsze możesz skorzystać ze specjalnego żelu (zapomniałam jak się nazywa).Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 21:42
-
Kiedyś rozmawiałam z moją Panią gin i ona potwierdziła twoje przypuszczenia niestety zabieg na szyjce (jak usuwanie nadżerki ) mają wpływ. Dlatego od paru lat zmieniło się podejście i teraz nadżerek się nie usuwa tylko obserwuje i jeśli coś się dzieje dopiero podejmowane są jakieś kroki
Ja sama pare lat temu miałam nadżerkę usuwaną kwasem i teraz się odnowiła ale aktualny ginekolog powiedział że ze względu na to że jestem młoda i chce miec dzieci to lepiej tego nie ruszać -