bylam u lekarza - rady
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny , byłam wczoraj u ginekolga i chce wam powiedzieć co mi powiedział . Więć tak nie kazal mi prowadzić żadnych zapisków ani mierzyć temp bo w ten sposób to tylko się o tym myśli i nawet o tym nie wiemy że włacza nam się blokada i nie zajdziemy przez to w ciążę. Kolejna sprawa to kazał mi brać tylko kwas foliowy nie am co przesadzać z innymi witaminami , tabletkami ziołami bo przecież tyl kobiet dopóki nie wiedzą ze sa w ciaży nic nie biorą a tylko piją palą itd nie które w ciązy nawet nic biorą a dzieci mają potem zdrowe. Wczoraj były tam 2 kobiety które wogóle sie nie starały i nie chciały zajść a zaszły bo wogóle o tym nie myśłały . Kazał mi przyjść 12 dc i wtededy on będzie robil usg i będziemy patrzyli kiedy bedzie jajeczkowanie, współrzycie codziennie lekarz powiedział że nie utrudnia zajścia ale najlepsze jest co 2-3 dni bo tyle żyją plemniki. Kazał myśleć o czymś innym i kochać się kiedy jest ochota. Powiem wam że nawet jak myśle o ciązy to i seks sprawia mniejszą przyjemnosć i jest bardziej obowiązkiem a jak nie myśle i mam luz to wtedy możemy nawet codziennie i jest super bo psychika inna. Lekarz jest naprawde dobry ma cały czas kolejki i praywatnie i na kase. Nie wiem ja tylko wam pisze co mi powiedział aha i odnośnie tego że testy przez 8 dni wychodzą mi pozytywne to mi powiedział żebym w nie nie wierzyłą on bynajmniej tej metody nie poleca bo też zawodząi wcale nie musi dojśc o owulacji mimo że sa pozytywne. ...JA WRZUCAM NA LUZ I CZERPIE PRZYJEMNOŚCI A DZIECKO BEDZIE
MalutkaEve, Gosiaczek, bajka_, mycha28, monaaa85, Amaranta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykażdy musi znaleźć dla siebie metodę Kochana i wyluzować na tyle, żeby się udało. a jak wiemy nie jest to takie proste
mnie tam OF nie przeszkadza póki co, ani mierzenie tempki. mam nawet wrażenie, że lepiej poznaję swój organizm
powodzeniaElinn, BiB, Ania_84, mała_mi, ulek, monaaa85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyślę Bobasku że lekarz dobrze ci radzi, ja też jestem zdania że trzeba wyluzować i dać sobie czas. Tylko jak się już długo nie udaje, to wtedy warto zacząć zgłębiać temat. I nie wydaje mi się żeby przez prowadzenie wykresu nie zajść w ciążę z powodu blokady. Co dzień mamy tu ciąże
Wierzę że ci się uda, powodzonkaMalutkaEve lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem zwolennikiem prowadzenia karty obserwacji cyklu, nawet gdy się o dziecko nie staramy. Dzięki temu poznajemy swoje organizmy,wiemy kiedy mniej więcej jest owulacja, można wychwycić pewne nieprawidłowości etc...
Kompletnie nie przemawia do mnie zasada "po roku bezowocnych starań idź do lekarza". Po roku?? 3-4 miesiące bezowocnych starań ma już jakiś wpływ na naszą psychikę, a rok? A jeśli po tym roku okaże się, że mamy malutki problem, ot wystarczy dać luteinę i ciąża będzie? Po co marnować czas?
5 miesięcy przed ślubem zaczęłam prowadzić kartę obserwacji, starać się zaczęliśmy od razu po ślubie, w ciąży byłam już w drugim cyklu. I mierzenie tempki w niczym mi nie przeszkodziło. Dowiedziałam się, że owulację mam ok 17-21 dnia cyklu i w te dni celowaliśmy
Teraz dzięki Ovu wiem, że mam problem z krótką fazą lutealną, biorę suplementy, a jak to nie pomoże, pójdę do gina po leki. Dlatego warto obserwować swoje ciało.
Jeśli chodzi o blokadę psychiczną, nakręcanie się i nerwy "udało się czy nie" to niektóre dziewczyny tak po prostu mają. Termometr nie ma tu nic do rzeczy, bez niego i tak po każdej owulacji takie osoby będą miały 15 ciężkich dni. Trzeba sobie wypracować jakiś system radzenia sobie ze stresem, bo to faktycznie może mieć wpływ na kłopoty z zajściem. Ja staram się nie doszukiwać objawów ciąży, tylko wmawiać sobie, że jest powód, dla którego w tym cyklu się nie uda. Wolę się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarowaćBlysk_kotka, Elinn, vanessa, MalutkaEve, wyspa, Shagga_80, mała_mi, ulek, Makak, frutka, mycha28, Lenuś, migotka, Iwka, berry lubią tę wiadomość
-
Lepiej bym tego nie ujęła. Co mi z tego że nie będę się obserwować skoro i tak cały czas o tym myśle. A znowu kiedy się nie nakręcam to prowadzenie kalendarzyka w niczym mi nie przeszkadza."Gdy idzie o zachodzenie w ciąże , jajeczka kobiety są jak jajka na miekko, nigdy nie wiesz kiedy będą w sam raz"
-
Ja chcę prowadzić obserwacje nie tylko po to, żeby zajść w ciążę. Po ciąży, jak już urodzę swoje upragnione maleństwo, planuję obserwację w celach antykoncepcyjnych, więc przyda się doświadczenie;)
Elinn, vanessa, Shagga_80 lubią tę wiadomość
-
Podpisuję się obiema rękami pod słowami Lillenki.
Według mnie jeżeli jest problem z płodnością to bardziej pomoże obserwacja cykli niż luzowanie... Mnie tam żaden luz nie pomógł... oczywiście warto spróbować, bo niektóre dziewczyny zaciążyły jak wszystko olały.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 16:59
-
nick nieaktualnyRacja, obserwacja bardzo pomaga, ja zaszłam w 3 cyklu obserwacji, niestety nie udało się utrzymać (ale to chyba wina mojego TSH o czym dowiedziałam się później). Przynajmniej wiem czego mogę spodziewać się po moim organiźmie i w jakich dniach możemy próbować.
-
z tym wyluzowaniem to sie zgodze ja odpuscilam i wyniki tsh i prl odrazu sie polepszyly i laski sa w normie bo odpuscilam bralam leki i pomyslalam niech sie dzieje co chce a normalnie przed pobraniem krwi to juz zestresowana bylam ze na bank wyniki beda zle a tu mila niesspodzianka w ciazy nie jestem ale wszystko jest na dobrej drodze
-