Co to może być?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny.
Taka sytuacja :
Kochałam się z mężem tydzień temu w poniedziałek i sobotę. Od 4 dni pobolewa mnie podbrzusze a dziś parę razy zakluly mnie jajniki i pobolewaja plecy na dole. Szyjka macicy jest miękka, nisko i otwarta tak mocno że palec by się tam zmieścił. Temperatura ciała rano to 36,7 a.wieczorem już.37.6. Czy to oznacza okres czy coś innego? Proszę o pomoc.
PS. NIGDY nie bolał mnie brzuch przed okresem ani plecy. -
nick nieaktualnyAla222 wrote:Hej dziewczyny.
Taka sytuacja :
Kochałam się z mężem tydzień temu w poniedziałek i sobotę. Od 4 dni pobolewa mnie podbrzusze a dziś parę razy zakluly mnie jajniki i pobolewaja plecy na dole. Szyjka macicy jest miękka, nisko i otwarta tak mocno że palec by się tam zmieścił. Temperatura ciała rano to 36,7 a.wieczorem już.37.6. Czy to oznacza okres czy coś innego? Proszę o pomoc.
PS. NIGDY nie bolał mnie brzuch przed okresem ani plecy.
Nic nie piszesz jakiej długości masz cykle , wykresu też nie widzę, kiedy przypuszczasz owulacje? Czy już była? Czy masz tego pewność? Otwarta szyjka może świadczyć o owulacji lub nadchodzacym okresie
Czy wierzysz temperaturę jak tylko otworzysz oczy bez wstawania rano ?
Wieczorna temperatura raczej się nie sugeruj
-
Anetka32 wrote:Nic nie piszesz jakiej długości masz cykle , wykresu też nie widzę, kiedy przypuszczasz owulacje? Czy już była? Czy masz tego pewność? Otwarta szyjka może świadczyć o owulacji lub nadchodzacym okresie
Czy wierzysz temperaturę jak tylko otworzysz oczy bez wstawania rano ?
Wieczorna temperatura raczej się nie sugeruj
Cykle mam 30 dniowe owulacje miałam 12.10.19 r potwierdzona testami. Temperatury nigdy nie mierze bo nie czuje takiej potrzeby ogólnie. Śluz jest raczej nieplodny więc to nie owulacja bo Mam sucho w pochwie. Dziś dalej boli mnie brzuch i mam kłucia. Nigdy tego nie miałam.Tysia150 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAla222 wrote:Cykle mam 30 dniowe owulacje miałam 12.10.19 r potwierdzona testami. Temperatury nigdy nie mierze bo nie czuje takiej potrzeby ogólnie. Śluz jest raczej nieplodny więc to nie owulacja bo Mam sucho w pochwie. Dziś dalej boli mnie brzuch i mam kłucia. Nigdy tego nie miałam.
Pozytywny test owulacyjny wcale nie potwierdza że owulacja się odbyła, on tylko wyznacza pik ( skok hormonu lh) , kobiety które mają np pcos nie owuuluja A testy mają często pozytywne. Brak śluzu wcale nie oznacza również ani owulacji ani nadchodzacej miesiaczki ( śluz może być w środku w szyjce ) tego nie jesteś w stanie sprawdzić.
Ciężko cokolwiek doradzić, nie wiem jaka masz temperaturę w fazie fl A jaka w lutealnej , jednorazowy pomiar wiele nie wnosi
Pozostaje czekać do @ lub testować w terminie
Powodzenia ❤ -
Anetka32 wrote:Pozytywny test owulacyjny wcale nie potwierdza że owulacja się odbyła, on tylko wyznacza pik ( skok hormonu lh) , kobiety które mają np pcos nie owuuluja A testy mają często pozytywne. Brak śluzu wcale nie oznacza również ani owulacji ani nadchodzacej miesiaczki ( śluz może być w środku w szyjce ) tego nie jesteś w stanie sprawdzić.
Ciężko cokolwiek doradzić, nie wiem jaka masz temperaturę w fazie fl A jaka w lutealnej , jednorazowy pomiar wiele nie wnosi
Pozostaje czekać do @ lub testować w terminie
Powodzenia ❤
W okresie testowania owulacyjnego miałam śluz jak jajko kurze i było go dużo mam go co miesiąc. Przed okresem zawsze był taki ciężki śluz aż wkładka była ciężka i zoltawy. W ogóle wydaje mi się że szyjka jest jakaś inna mimo tego że przypomina przygotowywanie jak na okres. Jest bardziej otwarta niż zwykle o tym czasie (do. Okresu 3 dni) a śluzu nie ma -
nick nieaktualnyAla222 wrote:W okresie testowania owulacyjnego miałam śluz jak jajko kurze i było go dużo mam go co miesiąc. Przed okresem zawsze był taki ciężki śluz aż wkładka była ciężka i zoltawy. W ogóle wydaje mi się że szyjka jest jakaś inna mimo tego że przypomina przygotowywanie jak na okres. Jest bardziej otwarta niż zwykle o tym czasie (do. Okresu 3 dni) a śluzu nie ma
Nie sugeruj się tym , owszem jest to podpowiedz że owulacja była ale nie możesz być tego pewna na 100%
Czasem jest tak ( wierz mi jest to sprawdzone ) że wykres szyjka i testy się pokrywaja A okazuje się że owulacji nie było. Jeśli chodzi o szyjke to na ciążę powinna być ona zamknięta i rozpulchniona .
U Ciebie wskazuje to albo na owulacje ( która wykluczasz ) albo na miesiączke . Obym się myliła i test za 3 dni będzie pozytywny 😊 -
Anetka32 wrote:Nie sugeruj się tym , owszem jest to podpowiedz że owulacja była ale nie możesz być tego pewna na 100%
Czasem jest tak ( wierz mi jest to sprawdzone ) że wykres szyjka i testy się pokrywaja A okazuje się że owulacji nie było. Jeśli chodzi o szyjke to na ciążę powinna być ona zamknięta i rozpulchniona .
U Ciebie wskazuje to albo na owulacje ( która wykluczasz ) albo na miesiączke . Obym się myliła i test za 3 dni będzie pozytywny 😊
Dzięki. Jestem ciekawa sama co się ze mną dzieje. Owulacja nie trwa tyle dni że boli brzuch przecież więc stawiam na okres jak już -
nick nieaktualnyAla222 wrote:Zbadalam dziś szynkę to jest wyżej uniesiona i miękka i otwarta śluzu trochę miałam na palcu to był biały jak śnieg. Czy to będzie okres?
Mleczny śluz to zdecydowanie praca progesteronu. Może być na okres i na ciążę
Jednakże tak jak mówię na ciążę szyjka powinna być zamknięta -
Ala222 wrote:Okres się nie pojawił , wciąż mam sucho w pochwie a szyjka jest miękka i otwarta i nisko. Testy są negatywne a mi się chce spać non stop. Śluz szyjkowy w szyjce jest mleczny. Czy to cykl bez okresu?
U mnie był podobny problem tj. bóle jajnika lewego, podbrzusza. Czasami aż nie do zniesienia. Śluz mleczny. Okres spóźnial się, poszłam do gina w 40 dc i stwierdził, że wszystko w porządku na usg i badaniu ginekologicznym. (owulacja byla w 14 dc (byłam akurat też wcześniej na kontroli u gina w 17 dc potwierdził owu). Dostałam duphaston na wywołanie miesiączki po 6 dniach po odstawieniu dopiero dostałam miesiączkę. Do teraz nie wiadomo czemu tak się stało. Wyniki z krwi hormonów wszystkie dobre. Teraz idę do innego gina, może on coś mi pomoże, bo problem od nowa się pojawia -
nick nieaktualnyCześć, jestem tutaj nowa, od ponad pół roku staramy się z mężem o dziecko i nic, zaniepokoilo mnie to zwłaszcza że zaczęły bardzo wypadać mi włosy i pojawił mi się tradzik, zrobiłam sobie badania TSH i innych hormonów TSH miałam 3,59 ulU/ml a Prolaktynę 650 ulU/ml, inne hormony tez podwyzszone, na wizycie u Endokrynolog miałam zrobione USG tarczycy-wyszło ok, Pani doktor stwierdziła u Mnie subkliniczną niedoczynność tarczycy i przepisała Euthyrox 50 i kazała zrobić ponownie wyniki po półtorej miesiąca.
Wyniki robione dwa tygodnie temu
TSH: 1,20 ulU/ml
FT3: 4,33 pmol/l
FT4: 17,67 pmol/l
Prolaktyna: 242 ulU/ml
anty TPO: 6,1 IU/ml
anty TG: 7,75 IU/ml
Czy według Was jest ok? I jaki może być problem?
Ostatnią miesiączkę miałam 7 października , 20 października wyszedł mi pozytywny test owulacyjny tego dnia zaczęliśmy współżyć z mężem, a od 22 Października zaczęły mi się różowe plemienia i trwają nadal, czym to może być spowodowane, Ginekolog stwierdził że wszystko ok, robiłam cytologie i tez ok, czym mogą być spowodowane różowe plemienia?
Dodam że mam 30 lat i mam już dwuletnią córeczkę, z pierwszym dzieckiem zaszłam w ciążę w drugim cyklu starań, ale ciążę miałam na początku zagrożoną, ponieważ miałam krwiaka podkosmówkowego, brałam duphaston. -
aliciaaa wrote:U mnie był podobny problem tj. bóle jajnika lewego, podbrzusza. Czasami aż nie do zniesienia. Śluz mleczny. Okres spóźnial się, poszłam do gina w 40 dc i stwierdził, że wszystko w porządku na usg i badaniu ginekologicznym. (owulacja byla w 14 dc (byłam akurat też wcześniej na kontroli u gina w 17 dc potwierdził owu). Dostałam duphaston na wywołanie miesiączki po 6 dniach po odstawieniu dopiero dostałam miesiączkę. Do teraz nie wiadomo czemu tak się stało. Wyniki z krwi hormonów wszystkie dobre. Teraz idę do innego gina, może on coś mi pomoże, bo problem od nowa się pojawia
Ja cały sierpień okresu nie miałam dopiero 56 dnia cyklu. A teraz znowu 😌 -
Ala222 wrote:Ja cały sierpień okresu nie miałam dopiero 56 dnia cyklu. A teraz znowu 😌
U mnie tak samo było w czerwcu, cykl trwał 56 dni. Później następny 28 dni. A kolejny 43 dni... Więc teraz idę do innego lekarza, żeby dokładniej wszystko zbadał. Bo jednak to nie jest normalne i wszystko ok chyba nie jest, skoro tak nadal się dzieje 😕