Cykl bezowulacyjny i plamienie zamiasta miesiaczki

Jestem troche podlamana i potrzebuje waszej pomocy, jesli ktos mial tak samo...

Staram sie z mezem o dziecko juz od pol roku. W tym cyklu testy owulacyjne nie wyszly mi pozytywne ani razu (w innych miesiacach, w ktorych probowalam wychodzily pozytywne 12-tego albo 13-tego dnia cyklu). Bylam u ginekologa w 12dc. Widzial wtedy piekny pecherzyk majacy peknac juz nastepnego dnia. Kazal nie przejmowac sie testami.

Jednak z innego powodu musialam do niego wrocic w 19dc. W tym dniu nie widzial zadnego sladu owulacji (brak plynu w zatoce Douglasa, endometrium 14mm) i powiedzial, ze to na pewno cykl bezowulacyjny, ze w tym miesiacu na pewno sie nie udalo.

Dodatkowo kazal mi zrobic badanie hormonow w 3 dniu nowego cyklu, tylko ze wtedy nie przyszlo mi do glowy zapytac czy miesiaczka przyjdzie normalnie mimo cyklu bezowulacyjnego...

No i teraz spoznia mi sie juz 4 dni. Zawsze moj cyckl byl rowno 28 dniowy.Zamiast tego mam zabarwiony na brawowo sluz (nie wyplywa, tylko jest go troche wewnatrz).

Nie wiem, czy miesiaczka przyjdzie czy to juz zakonczy sie tylko plamieniami? Obawiam sie ze strace znowu kolejny cykl, jesli nie bede mogla zrobic badan przez ten brak miesiaczki. Czy jesli miesiaczka nie wystapi, nastepna owulacja moze wystapic?

Cześć też mam cykle bezowulacyjne .
Jeśli widział dominujący w pierwszej wizycie to możliwe że w tych kilku dniach mogłaś mieć to owu. Mówił coś czy jest ten pęcherzyk nie pekniety? Robiłaś proga w21dc?
Jeśli zamiast miesiączki masz plamienia, proponuję zrobić test. Ja w bezowulacyjnych miałam luteine zazwyczaj i okres przychodził, skąpy ale się "wylewał" na wkładkę.
Może wystąpić ale lepiej jakbyś dostała luteinę na wywołanie i zaczęła normalnie cykl.
Nie martw się. Jeśli faktycznie nie było owu, to leć po leki na wywołanie. Najpierw zrób test. Już wiele dzieci jest z cyklu " bez owulacji"

Bardzo dziękuje za odpowiedz Multiwitamina! Widze, ze strasz sie podobnie jak ja, 6 cykl... Mam nadzieje, ze niedługo obu nam sie uda:)

Testu ni chce robić bo jestem pewna ze nie jestem w ciąży (musiałby to być istny cud naprzekor testom, lekarzowi, temperaturze). Teraz troche mi sie to plamienie rozkręca, tzn nadal nic nie wylatuje ale jest już czerwonej barwy, wiec to chyba okres. Zawsze mam plamienia przed okresem, dlatego chce zrobić badania hormonalne i czekam wlasnie na ten okres... żadnych badań hormonalnych do tej pory nie robiłam. Lekarz kazał mi zacząć od sprawdzenia w 3dc.

Kolejna wizytę u lekarza mam dopiero we wtorek w przyszłym tygodniu. Dodatkowo, mieszkam za granica i w związku ze świetami wielkanocnymi, laboratorium będzie zamknięte, dlatego nawet bym chciała zeby to był okres, bo zdążyłabym jeszcze z badaniami zanim wszystko zamkną i stracę kolejny cykl...jeśli dzisiaj jest pierwszy dzień mojej miesiączki to jeszcze zdarze zbadać hormony w 3dc czyli w środę.

Cykl chyba rzeczywiście był bezowulacyjne, bo w innych miesiącach testy wychodziły mi prawidłowo (mimo iż niestety nic wyszło nawet z prób kiedy niby owulacja była).

Nie pytałam co sie stało z pęcherzykiem, który w 12dc był. Dopiero jak przyszłam do domu i zaczęłam sie dowiadywać na ten temat, to przyszłym mi do głowy masa pytań.

Wiem ze pół roku starań to jeszcze nie tak długo, ale bardzo przeżywam każda miesiączke i bardzo sie boje, ze coś jest ze mną nie tak. Jeszce dodatkowo takie kłody pod nogi jak brak owulacji...

Spokojnie. Ja jestem na stymulacji bo inaczej krucho. Teraz mam 14 dc wczoraj pęcherzyk 1.3 mam nadzieję że rośnie.
Cykle bezowulacyjne da się wyprowadzić. Zaczniesz stymulacje i monitoring i się ułoży.
Możesz badania zrobić do5dc , ale najlepiej właśnie w 3.
Co do testów. Mi wychodziły pozytywne nawet jak owulacji nie było. Ja osobiście się nimi nie sugeruje.
Będzie dobrze. Fajnie że lekarz zaczął od badań. Na pewno Cię wyprowadzi na dobra drogę