Czy jest jakaś szansa? Długie cykle, smutek

Witam.
Na wstępie dodam, że mam długie cykle- średnio 40 dni, bywały 33 dni, a są też takie 55-60. Kiedyś miałam robiony testosteron, TSH i podstawowe badania- w normie. Mój obecny ginekolog nie widzi żadnych odchyleń- nie zlecił mi badań, twierdzi, że ma dużo pacjentek z nieregularnymi cyklami. Zalecił pomiary temperatury- wg nich widzę, że owulacja chyba występuje, bo są skoki temperatur i płodny śluz. Na ostatnim USG- byłam akurat w okolicach owulacji powiedział, że widzi prawdopodobnie duży pęcherzyk i żeby się starać. Współżyjemy średnio co drugi dzień, w okolicy owulacji było nawet codziennie. Po okresie owulacji był wyraźny spacek temperatury- miałam nadzieję, że może implantacja. Bolały mnie jajniki jak nigdy. Od 2 dni mam plamienie- brązowe delikatne- jakby brązowy, brunatny śluz w małych ilościach. Nigdy przed okresem takiego czegoś nie obserwowałam, bardziej po. Ale mam wrażenie, że mam czasami takie okresowe skurcze. Dziś test ujemny i temperatura niższa, ale nadal 36,3 (normalnie mam 35,8-36)- mierzę w ustach.

Proszę o radę (spróbuje udostpnić wykres). Myślicie, że jest jakaś szansa?


Uważacie, że lepiej starać się na spokojnie i dopiero zacząć ewentualną diagnostykę, czy zrobić sobie np. LH FSH prolaktynę prywatnie? Czy z takimi cyklami w ogóle można zajść w ćiążę?
Wariuję, bo mąż chciał się starać już w ubiegłym roku, ja przez pracę zwlekałam do początku roku- niestety jak to LOS- zesłał mi małe problemy zdrowotne i w związku z diagnostyką dopiero od maja staramy się... A przy takich cyklach od maja mam dopiero 2 cykl

Z mojego doświadczenia poradzę Ci. Zmień lekarza
Oczywiście że przy długich cyklach można zajść i donosic zdrowa ciążę.
Tyle że sam pomiar temperatury nie daje 100% pewności że miałaś owulacje. Tylko monitoring da Ci tą pewność. Nieregularne cykle są przesłaniem do dalszej diagnostyki. Kropka.
Dobry lekarz od niepłodności, zleci Ci pełny pakiet badań, monitoring, stymulacje owulacji żeby była wcześniej, luteine na wywołanie @ w cyklu bezowulacyjnym.
Ja też miewalam długie cykle , uregulowane to zostało to właśnie stymulacja, lekami na prolaktyne i tarczyce . Luteina to mój najlepszy przyjaciel. Nowy lekarz z marszu potwierdził pcos . Dobrał standardowe leczenie które przyniosło skutek. A tak się bujałam jak małpa w zoo i nie wiedziałam co że mną jest nie tak...
Powodzenia

tylko u nas raczej nikogo dobrego nie ma... Ten mój nic mi nie powiedział o monitoringu, twierdzi, że to dopiero 2 mc starań... może spróbuje do kogoś innego po prostu

No niestety znam to . Na początek dojezdzalam 25km do innego miasta. Teraz już robimy 50km.
Lekarze dają parze rok czasu starań, na luzie bez stresu. Po roku włączają diagnostykę.
Tyle że ja jestem uparta , z cyklami i z tymi sprawami miałam problemy. Wcześniej byłam na antykoncepcji , że względu na wygląd jajników miedzy innymi. I przeszłam od razu w 2cyklu do stymulacji. Ale mój lekarz lubił clo i zleciał jak cukierki. Niestety żadnych badań krwi oprócz progesteronu w21dc , więc uciekłam.
Po pierwsze na wizycie u nowej osoby, powiedz że cykle długie i nie regularne i może nie starasz się długo , ale masz swoje obawy i chciałabyś przeprowadzić monitoring i jakie badania poleca pod kontem właśnie tych cykli.

Kochana pozytywne myślenie to podstawa, moja koleżanka też miała takie długie cykle i się udało, od miesiąca jest mamą

Dziewczyny właśnie wróciłam od lekarza i becze. Powiedział ze ewidentnie są to policystyczne jajniki. Mam masę pęcherzyków. A poprzedni ginekolog mówił ze wszystko jest świetnie, ze absolutnie pcos.... straciłam już 4 miesiące.... a co by było dalej. Czekałabym na cud. Jestem załamana. Ten rok jest dla mnie okropny. Dopiero co zaakceptowałam i poradziłam sobie z jedna choroba, teraz kolejny problem. A taka miałam nadzieje, ze dziecko Doda mi siły i przywróci radość życia. Mam poczekać o zeobic progesteron jeszcze... czyli jeszcze jakieś 30 dni do okresu mam... i potem mi przepisze clo... czekają mnie monitoringi, bo mówi ze owulacji raczej nie ma(mimo pięknej temperatury ) czyli pewnie długa droga przede mną... poradzicie coś nie mam siły.

przed stymulacją clo zbadaj AMH i zrób drożność jajowodów - sono hsg. Po co ładować w siebie hormony jeśli np. jajowody nie są drożne. Zapytaj o to lekarza i powiedz, że przed stymulacją chcesz badanie, tym bardziej, że stymulacja clo to malsymalnie 6 razy więc nie warto ich marnować.
Nie płacz już, poradzisz sobie, jak my tutaj wszystkie

Aaa, PCOS lubi się z insulinoopornością i hiperprolaktynemią. Zbadaj koniecznie krzywą cukrową i insulinową 3 punktową. Ja bym zbadała jeszcze homocysteinę.

czy jeśli jestem szczupła, mam glukozę w normie na czczo to też mogę mieć problemy z insulinoopornością?

Prolaktyne mam w normie. Badać kolejny raz? (badanie miałam 2 tyg temu)

waga nie ma tu nic do rzeczy. Za insulinę odpowiada trzustka nie kilogramy
Prolaktyne należy badać między 2-5 dniem cyklu. Jeśli tak badałaś, to nie powtarzaj.
Jeśli chcesz mogę Ci tu wrzucić wszystkie badania, które ja robiłam

Tak, robiłam w 4dc.
Bardzo proszę wklej.
Moje badania możesz zobaczyć poniżej, wszystko w normie, tylko stosunek LH do FSH 1,9.

Czy wysoki progesteron po 'owulacji' będzie potwierdzał w 100% że owulacja była??

Tak, tylko musisz wiedzieć kiedy była owulacja

No właśnie nie wiem jak to wykonać. Teoretycznie mówił, że mogę zrobić za tydzień, ale to będzie mój 25 dzień cyklu, przy 45-50 dniowym cyklu może być za wcześnie. Do tej pory byłam pewna owulacji, bo pomiary temp. i śluz na to wskazywały. Nawet test owulacyjny był pozytywny. Więc może zrobić 7 dni po tym jak uznam że była 'owulacja' ?

Moje badania (2-5dc):

ASPAT (AST)
ALAT (ALT)
tsh, ft3, ft4, anty tpo, anty tg, usg tarczycy = panel tarczycowy [przy PCOS to ważne, bo często tarczyca jest wówczas nieprawidłowa]
Kreatynina
Prolaktyna
17-OH-Progesteron
Androstendion
Testosteron
SHBG
Krzywa cukrowa i insulinowa 3 punktowa

AMH + inhibina b
wit.D
wit. b12
kwas foliowy
homocysteina

MTHFR+trombofilia
ANA3

Ja na Twoim miejscu zrobiłabym wszystkie (oprócz tych które masz) wyłączyłabym na razie 2 ostatnie, chociaż u mnie to
one okazały się przyczyną. Natomiast Ty ogarniaj najpierw PCOS
P.S. testosteron bym powtórzyła, bo jego warto badać razem z shbg

dokładnie, jak masz objawy typu śluz etc., to zrób po tym jak uznasz, że owulacja była

Krzywa cukrowa rozumiem, że wiąże się z piciem glukozy? jeśli mam prawidłowe tsh ft3,4 to anty tpo, tg i tym bardziej USG robić koniecznie?

Obecnie endokrynolodzy zalecają robić krzywe po zjedzeniu normalnego śnidania, tzn. zabierasz swoje
standardowe śnidanie ze sobą i pobierają Ci krew po godzinie i 2 od zjedzenia

anty tpo i tg nie musi być prawidłowe. Nie musisz robić usg tarczycy do czasu wyników anty tpo i tg

No a jeśli mam tsh ft3 i 4 prawidlowej a przeciwciała występują to o czym to będzie świadczyło przepraszam, może zadaje głupie pytanie a TY nie jesteś lekarzem (?). Ale ciekawi mnie to wszystko i imponuje mi, że masz taką wiedzę.

nie, nie jestem lekarzem, ale mam to szczęście, że od 7cs kiedy poszłam do ginekologa trafiam na samych dobrych lekarzy. Nie chcesz wiedzieć jaki dostałam teraz pakiet badań (na NFZ!) od swojego reumatologa (to taki lekarz, który leczy staraczki, którym wyszło dodatnie ANA, czyli przeciwciała przeciwjądrowe - jeszcze nie tak dawno nie wiedziałam co to jest ). Pokrótce u mnie szwankuje immunologia, „podowzie” pracuje znakomicie, ale organizm traktuje ciąże jak intruza. Także 13 cykli zrobiło swoje. Ale są tu dziewczyny, które wiedzą więcej. Poszukaj sobie wątków o PCOS - wpisz w google „pcos ovufriend” i zobaczysz ile Ci wyskoczy!

anty tpo i tg może pokazać Ci np. utajoną tarczycę (mój kuzyn to ma), generalnie potwierdzi, czy na pewno nic się tam nie dzieje

Jezuuu skomplikowane to. Ja mam dodatnie ANA 1 i ANA 2 (obydwa lub któryś z nich, który może świadczyć o chorobach reumatycznych)
Badałam czynnik RF i anty CCP w związku z RZS i mam ujemne