Endometrium a ciąża
-
Hej Dziewczyny, napiszcie proszę jakie miałyście endometrium na początku ciąży albo jakie jest prawidłowe, jeśli są szanse na ciążę? może wam lekarz mówił. Ja miałam w pon. badanie usg, jestem jeszcze przed okresem, ale niepokoił mnie bardzo lewy jajnik, który od ponad tygodnia już mi świdruje, boli codziennie a nigdy tak nie miałam, teraz doszły jeszcze bóle jak na okres, od ponad 2 tygodni bolą mnie strasznie piersi, tak jakby od dni płodnych, z tym,że teraz to tak mnie bolą (głównie sutki),że wogóle nie mogę się dotknąć.No i tempka była mierzona i jest od paru dni lekko ponad 37 st. Okres powinnam dostać gdzieś w sobotę 5.11. Dr wczoraj powiedziała , że w tym lewym jajniku była właśnie owulacja i jest tam też ciałko żółte, endometrium mam 12,4 mm, czyli praktycznie chyba ładne, ale nie wiem czy to na okres, czy jednak jest jakaś szansa na ciążę, bo dr nic nie powiedziała..chyba zaczynam już świrować pomóżcie, pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2016, 22:49
-
12 mm to ladne i spokojnie na ciaze! Ja niestety tez potwierdzona owulacja z prawego jajnika, widoczne cialko zolte, plyn w zatoce douglasa troche endometrium ladne tez dokladnie 12 mm ale niestety beta mniej niz 2 i malpa boje sie ze mam zrosty po oprracjach badz niedrozne jajowody. Juz od 4 cykli kiedy lekarze dopuscili mnie po oprracji i poronieniu mam potwierdzone owulacje brak torbieli co dla mnie jest sukcesem a ciazy brak Dziewczyny ktore zaszly po poronieniu czy zabiegach jest to nienalne ze w niektorych cyklach poprostu nie wychodzi a wszystko ok i niebawem pyknie poprostu? Bo juz dostaje na glowe biore pod lupe wsZystko a tak sie nie da tak pragne ciazy i dzidziusia
-
nick nieaktualny
-
Nola wrote:12 mm to ladne i spokojnie na ciaze! Ja niestety tez potwierdzona owulacja z prawego jajnika, widoczne cialko zolte, plyn w zatoce douglasa troche endometrium ladne tez dokladnie 12 mm ale niestety beta mniej niz 2 i malpa boje sie ze mam zrosty po oprracjach badz niedrozne jajowody. Juz od 4 cykli kiedy lekarze dopuscili mnie po oprracji i poronieniu mam potwierdzone owulacje brak torbieli co dla mnie jest sukcesem a ciazy brak Dziewczyny ktore zaszly po poronieniu czy zabiegach jest to nienalne ze w niektorych cyklach poprostu nie wychodzi a wszystko ok i niebawem pyknie poprostu? Bo juz dostaje na glowe biore pod lupe wsZystko a tak sie nie da tak pragne ciazy i dzidziusia
obawiam się, że u mnie to też jednak okres został już dzień albo 2 do okresu, ale już mam takie bóle jak przeważnie na okres, niemiłosiernie ciągnie mnie podbrzusze i w obu jajnikach (w tym lewym mocniej), też mam zrosty , które kiedyś były wycinane operacyjnie i to 2 razy, ale nic to nie dało zaczynam już się stresować,że nigdy nie będę mogła mieć dziecka mojej koleżance, która miała podobne problemy z hormonami co ja, ale nie potwierdzono u niej zrostów, udało się w końcu zajść w ciążę ostatnio. W jej przypadku możliwe,że podziałało właśnie badanie na drożność, bo w 3 cyklu od tego badania już zaszła. Więc może warto próbować ja się na pewno zapiszę.. Póki co, mam jeszcze przebadać męża , a potem ja idę na ten zabieg na drożność.. boję się jak cholerka, myślałam,że uda się tak bez niczego, tylko na lekach, bo już trochę czasu łykam Bromergon na zbicie prolaktyny i luteinę,bo mam za niski progesteron..eh zobaczymy, czas pokaże. Wam też życzę powodzenia i 3mam kciuki -
Bardzo ciekawy artykuł:
http://artnewsletter.pl/artykuly/7/3.php
ale gdyby komuś się nie chciało czytać całej ściany txtu to najważniejsze chyba z tego jest, że :
"(...) Odpowiednia grubość endometrium jest prawdopodobnie niezbędna do zaistnienia ciąży w cyklach ART (Gonen et al., 1989; Zenke and Chetkowski, 2004; Zhank et al., 2005; McWilliams and Frattarelli, 2007). Liczne badania wykazały korelacje między „cienkim” endometrium, a niskim wskaźnikiem implantacji (Gonen et al., 1989; Alam et al., 1993; Abdalla et al., 1994; Richter et al., 2007). Shapiro i wsp. (1993) uważają, że minimalna grubość endometrium warunkująca skuteczną implantację wynosi 6 mm. Inni autorzy (McWilliams and Frattarelli, 2007; Alam et al., 1993; Basir et al., 2002) sugerują, że endometrium grubości 8 mm jest wartością limitującą wyniki ART. Podczas gdy za minimalną grubość endometrium przyjmuje się wartości od 5 do 8 mm (Friedler, 1996), najczęściej akceptowaną dolną wartością jest 7 mm pod koniec fazy folikularnej (Khalifa et al., 1992). (...)
JagnaaJankowskaa lubi tę wiadomość
-
ladybag wrote:Bardzo ciekawy artykuł:
http://artnewsletter.pl/artykuly/7/3.php
ale gdyby komuś się nie chciało czytać całej ściany txtu to najważniejsze chyba z tego jest, że :
"(...) Odpowiednia grubość endometrium jest prawdopodobnie niezbędna do zaistnienia ciąży w cyklach ART (Gonen et al., 1989; Zenke and Chetkowski, 2004; Zhank et al., 2005; McWilliams and Frattarelli, 2007). Liczne badania wykazały korelacje między „cienkim” endometrium, a niskim wskaźnikiem implantacji (Gonen et al., 1989; Alam et al., 1993; Abdalla et al., 1994; Richter et al., 2007). Shapiro i wsp. (1993) uważają, że minimalna grubość endometrium warunkująca skuteczną implantację wynosi 6 mm. Inni autorzy (McWilliams and Frattarelli, 2007; Alam et al., 1993; Basir et al., 2002) sugerują, że endometrium grubości 8 mm jest wartością limitującą wyniki ART. Podczas gdy za minimalną grubość endometrium przyjmuje się wartości od 5 do 8 mm (Friedler, 1996), najczęściej akceptowaną dolną wartością jest 7 mm pod koniec fazy folikularnej (Khalifa et al., 1992). (...)
ladybag , bardzo dziękuję za link , przyda się na pewno u mnie póki co, okresu nadal nie widać, czekam jeszcze do jutra. Mma jednak niepokojące bóle podbrzusza, jakby coraz mocniejsze i ćmi mnie lewy jajnik, nie wiem czy to możliwe,żeby w ciąży aż tak bolało, już biorę nospę, bo nie mogę chwilami wytrzymać z bólu. Przy czym gorączki brak, więc raczej nie powinno być torbiela albo zapalenia przydatków, bo z tego co czytałam, to przy tym występuje też temperatura. Masakra, boję się i nie mogę doczekać aż się wszystko wyjaśni .. pozdrawiam -
Dziewczyny, martwię się o ten prawidłowy przyrost endometrium. Mi prawie nie przyrasta, nawet pod wpływem sporej dawki estrogenów (moze z 0.5 mm w ciagu 3 tyg. i nieustannie wynosi zaledwie 5.2 - 5.5 mm. Proszę podzielcie się doświadczeniami na temat jak to u Was było z tym przyrostem, z powodzeniem w zajściu oraz na temat zażywanych leków, jeśli takowe miałyście. Z góry dodam, ze biorę wit. E, pije czerwone wino, zażywam Progynove, a wcześniej Puregon. Co jeszcze mogę zrobić??... Dlaczego u mnie nie przyrasta??...Kasita
16.11 - krio-transfer 5-dniowej blastki
05.12 - pozytywna beta
15.12 - bicie serca -