HPV
-
Dziewczyny, czy którejś udało się zajść w ciążę z najbardziej onkogennym typem HPV (np. 16)? Czy faktycznie HPV obniża płodność i ma tak duży wpływ na prawidłowa ciążę? Czy którejś z Was udało się go wyleczyć? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Nie było możliwości bym mogła się zarazić od kogoś, nie mam pojęcia skąd taki wynik cytologii -
Vendigo wrote:Dziewczyny, czy którejś udało się zajść w ciążę z najbardziej onkogennym typem HPV (np. 16)? Czy faktycznie HPV obniża płodność i ma tak duży wpływ na prawidłowa ciążę? Czy którejś z Was udało się go wyleczyć? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Nie było możliwości bym mogła się zarazić od kogoś, nie mam pojęcia skąd taki wynik cytologii
Witam jestem w podobnej sytuacji do Ciebie. Podczas jednej z wizyt u lekarza, zrobiono mi cytologie zwykłą. Wyszedł mi ascus, potem zrobili cytologie płynną i wyszedł CIN 1, wirus HPV 16.
Lekarz proszę zrobić kolposkopie. Umówiłam się ma badanie. Przed badaniem leczyłam się witamina D, dodatkowo brałam gynalgin. Zrobiłam kolposkopie i okazało się że nie mam żadnych zmian. Ze jest wszystko dobrze. Cytologia za pół roku nic nie wykazała.
Co prawda jeszcze w ciążę nie zaszłam ale udało się zwalczyć hpv.Ona: 36at
On: 38lat
09.2023 - IUI - ❌
01.2024 - KET (AZ) -❌
09. 2024 - KET (AZ) - ❌
10. 2024 - KET (AZ) - ❌
03.2025 - KET (AZ) - ❌
niskie amh - 0,52
endometrioza II/ III
Mięśniak
Allo mlr 0
Kiry brak 2DS1, 2DS5 i 3DS1
07.2024 - Test BeReady -
- endometrium PreReceptywne (przesunięcie transferu o 12 godzin do przodu)
07.09.2024 - CD138 - 0/10 komórek ❤️
Diphereline
Plan działania - wizyta u prof Malinowskiego w Łodzi
cd. nastąpi 🍀 -
Dzięki dziewczyny, nie słyszałam o kolposkopii. Jeden lekarz powiedział mi, że mam nic nie robic, poczekać rok i powtórzyć cytologię, bo może wirus sam się cofnie. Drugi pokręcił głową, że to taka straszna wiadomość i zalecił terapię deflagyn, ale tylko jeśli bardzo mi zależy, bo też uważa, że do roku samo zniknie.
Naczytałam się dzisiaj w internecie, że to praktycznie wyrok i się zmartwiłam strasznie
Widzę jednak, że to jest do ogarnięcia -
Vendigo wrote:Dzięki dziewczyny, nie słyszałam o kolposkopii. Jeden lekarz powiedział mi, że mam nic nie robic, poczekać rok i powtórzyć cytologię, bo może wirus sam się cofnie. Drugi pokręcił głową, że to taka straszna wiadomość i zalecił terapię deflagyn, ale tylko jeśli bardzo mi zależy, bo też uważa, że do roku samo zniknie.
Naczytałam się dzisiaj w internecie, że to praktycznie wyrok i się zmartwiłam strasznie
Widzę jednak, że to jest do ogarnięcia
Jak ja się dowiedziałam że też mam HPV to już miałam wizję że umieram, że dość że nie mogę w ciążę zajsc to jeszcze to mi się przytrafiło. Czytałam o tym żelu DeflaGyn, ale nigdy go nie stosowałam. Mogą być skutki uboczne ale to jak przy każdym leku.
Da się ogarnąć na spokojnie 😀Ona: 36at
On: 38lat
09.2023 - IUI - ❌
01.2024 - KET (AZ) -❌
09. 2024 - KET (AZ) - ❌
10. 2024 - KET (AZ) - ❌
03.2025 - KET (AZ) - ❌
niskie amh - 0,52
endometrioza II/ III
Mięśniak
Allo mlr 0
Kiry brak 2DS1, 2DS5 i 3DS1
07.2024 - Test BeReady -
- endometrium PreReceptywne (przesunięcie transferu o 12 godzin do przodu)
07.09.2024 - CD138 - 0/10 komórek ❤️
Diphereline
Plan działania - wizyta u prof Malinowskiego w Łodzi
cd. nastąpi 🍀 -
Miałam 16 i 18, bez zmian w cytologii
Po roku doszło do samowyleczenia, nie mam już żadnego
Jakby każda nosicielka 16 czy 18, miała mieć raka i całkowitą bezpłodność to na tym świecie już by nikogo nie było
Czasem warto jednak nie czytać wszystkiego w internecie
Każdy rak to hpv, nie każdy hpv daje raka mimo onkogennosci -
Vendigo wrote:Dzięki dziewczyny, nie słyszałam o kolposkopii. Jeden lekarz powiedział mi, że mam nic nie robic, poczekać rok i powtórzyć cytologię, bo może wirus sam się cofnie. Drugi pokręcił głową, że to taka straszna wiadomość i zalecił terapię deflagyn, ale tylko jeśli bardzo mi zależy, bo też uważa, że do roku samo zniknie.
Naczytałam się dzisiaj w internecie, że to praktycznie wyrok i się zmartwiłam strasznie
Widzę jednak, że to jest do ogarnięcia
Ja również miałam zła cytologię i wyszła zmianie Cin1 i HPV. Miałam kolposkopie i zmiana została wycięta w całości i rzeczywiście potwierdziło to badanie złe wyniki cytologii. 3 miesiące brałam dyflagyn i nie pomogło na HPV nic a nic. Do czasu aż wyjdzie pozytywna cytologia dostałam bana na starania się o dzidziusia
Po pol roku od kolposkopii zrobiłam ponownie cytologię i wyniki były już okej. HPV nadal był ale od dwóch ginekologów dostałam zielone światło do starań,i info że HPV to nie wyrok i z tym się żyje normalnie, jak leki nie pomogły to mam czekać aż sam zniknie. Wiadomo ze nie zapomnieć o nim na dobre tylko kontrolować czy jeszcze jest czy tez nie. W maju mija rok i wtedy będę powtarzała testy na HPV.
Dodatkowo w związku ze złymi wynikami robiłam takie badania:
Test Roma
Test immunocytochemiczny ekspresja białek p16/Ki67 wymaz
Starania od 04.2024 🌱
👱🏼♀️ 29 lat
Endometrioza 3st.🦠
AMH 4,45 -> 4,63
Czynnik V(R2) heterozygota
MTHFR heterozygota
PAI-1 homozygota
Zaburzenia owulacji -> Zivafert+Gonapeptyl
03/25 Laparoskopia: sklerotyzacja torbieli, usunięcie zrostów
03/25 Jajowody drożne
04/25 leczenie ⏳ Ureaplasma parvum, Gardnerella vaginalis, Prevotella bivia
👱🏼♂️32 lata
Seminogram morfologia 1% ⛔️
Koncentracja 34,54 mln
Ruch postępowy 33% -