HSG czy laparo-co wybrac?
-
Bylam dzisiaj u mojej ginekolog. Monitoring wskazuje ze na pierwszy rzut oka wszystko jest ok. Mam male odchyly w hormonach ale nie jakies diametralne. Zaproponowano mi jako nastepny krok:
HSG lub laparoskopie. Mam zdecydowac sama. Za laparo. placi kasa chorych, za HSG nie (ceny do przelkniecia).
Nie wiem na co sie zdecydowac. Na pieniadze tutaj nie patrze. Z jednej strony boje sie narkozy a po operacji tydzien zwolnienia ale za to ta metoda zobacza duzo wiecej niz podczas HSG i bedzie wszystko jasne. Z drugiej strony boje sie bolu podczas HSG no i lekarze nie zobacza tyle ile podczas laparo. Do tego jesli sie podczas HSG okaze ze cos jest nie tak i trzeba zrobic jednak laparoskopie to wyjdzie na to ze beda mnie dwa razy meczyc (plus niepotrzebne koszta).
Osobiscie sklaniam sie do laparoskopii. Pani doktor powiedziala ze wskazaniem sa mocne bole podczas @, przebyte zabiegi chirurgiczne w dole brzucha lub przebyte infekcje np. Chlamydia. Nic z tego mnie nie dotyczy ale…Kiedy bylam mala (ok12lat) cwiczylam gimnastyke artystyczna i akrobatyke. Umialam zrobic szpagat ale kiedys sie nie rozgrzalam odpowiednio i bardzo mnie zabolalo w kroku. Od tamtej pory czasem czuje bol gdzies tam w srodku ale ciezko mi powiedziec gdzie dokladnie, tak jakby w pochwie. Bol pojawia sie bardzo sporadycznie i nie wiem od czego zalezy, napewno od natezenia i pozycji w jakim wykonuje ruch nog ale nie umiem okreslic kiedy dokladnie. Nigdy zaden lekarz nie dopatrzyl sie nieprawidlowosci przy zwyklym badaniu gin. albo usg. Zapomnialam niestety o tym wspomniec dzisiaj lekarce.
Macie jakies rady? Co wybrac? Jakie sa wady a jakie zalety obu zabiegow?
-
W moim przypadku wskazaniem było: brak ciąży pomimo innych dobrych wyników. Często właśnie niedrożność jest powodem niepłodności. Ja wybrałam HGS Sono ponieważ jest mniej inwazyjne, laparoskopia to jednak już mała operacja... Miałam delikatną jednostronną niedrożność, z którą HGS sobie poradziło, więc nie musiałam poddawać się laparoskopii.
Fidelissa lubi tę wiadomość
Fasolka -
Hm ja miałam HSG i naprawdę te 5 min. bólu jest do przeżycia, a całe badanie trwa 10 min. Jeżeli zaś boisz się bólu to chyba ci lekarka nie powiedziała, że przy laparo przede wszystkim pompują powietrze pod powłoki brzuszne żeby odsunąć od narządów i po tym będzie cię kilka dni boleć brzuch. Poczytaj.. Uważam że HSG jest bezpieczniejsze, ale fakt że jeżeli będzie jakieś wskazanie do zabiegu (zrosty, pco) to będziesz przechodzić przez to podwójnie. Na pocieszenie powiem, że tak naprawdę w cale niedrożność nie jest taka częsta, a często HSG wystarczy żeby jajowody udrożnić.
-
Fidelissa wrote:Mam pytanie.
Zadałam je na naszym forum ale pewnie nie zauważyłam:))
co powoduje, że gin poleciła Ci te badania. Mnie też dała do wyboru.
Tylko się zastanawiam czy to nie za wcześnie? Jake są wskazania do HSG a jakie do laparoskopie?...
"Staramy" sie o dziecko juz sporo ponad 12miesiecy. Nie liczylam dokladnie i tez sie tak dokladnie nie staralismy. Ale jednak skoro nei zaszlam przez tak dlugi czas to cos chyba jest nie tak. Lekarka dala mi skierowanie na to bo z monitoringu wynika ze wszystko jest super. Hormony sa troche rozhwiane i mozna by je uregulowac ale ona chyba wychodzi z zalozenia ze nie ma potrzeby szprycowac sie lekami skoro moze jest jakas fizyczna przeszkoda. -