Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 14 września   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Jak się nie poddać?
Odpowiedz

Jak się nie poddać?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Niczka20 Znajoma
    Postów: 16 4

    Wysłany: 16 maja, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzcie, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na to, jak trochę odciążyć głowę ciągłym myśleniem o dziecku i kolejnych niepowodzeniach?
    Dosłownie nie mogę już patrzeć na rówieśników cieszących się rodzicielstwem.
    To ciąży na mnie tak bardzo, że mam ochotę zamknąć się na znajomych. Byle nie widzieć ich szczęścia.

    Nie potrafię już nawet myśleć pozytywnie. Kiedyś umiałam wyobrazić sobie siebie i swoją przyszłość. A teraz? Mam wrażenie, że nigdy nie nadejdzie to, na co tak bardzo czekamy.

    Najbardziej boli ta przysłowiowa niesprawiedliwość - dlaczego akurat my? Dlaczego innym przychodzi to tak łatwo? Czy zawiniliśmy coś i to kara dla nas?

    Codziennie modlę się, bo tylko to przynosi mi na chwilę ukojenie. Pozwala zatracić się, uronić łzy.

    Mam wrażenie, że popadam w jakąś depresję.
    Nie mam pojęcia jak radzić sobie z tą pustką.

    Mamusiu... Jestem Twoim promykiem nadziei, ukrytym w gwiazdach i snach. Twoje serce mnie już zna. Niech Twoja bezgraniczna miłość przegoni każdą trudność. Aż w końcu przytulisz mnie do swojego serca.
  • Chmurka21 Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 17 maja, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hm, No jest to bardzo ciężkie, co tu dużo będę mówić, sama przechodziłam to samo. Od około 2 miesięcy biorę antydepresanty i wróciłam do żywych (nie namawiam, ja ogółem wcześniej miałam epizody depresyjne, a nieskuteczne starania tylko mnie dobiły).
    Wydaje mi się, ze relatywnie im dłużej to trwa, tym jakoś mi łatwiej. Najgorzej czułam się na początku.
    Teraz wiemy, ze maz ma obniżone parametry nasienia, jest w trakcie leczenia. Chyba to nam daje jakaś nadzieje.
    Wydaje mi się, ze nie ma złotej rady, każdy musi spróbować jakoś sobie z ta sytuacja poradzic.
    Ja tez miałam taki etap, ze znajomi z dziećmi/ w ciąży działali na mnie jak płachta na byka. Obecnie jest mi to bardziej obojętne. Chyba to jest akceptacja. Ile się staracie?

    👩30l.
    👱‍♂️33l.
    👩🏻‍🤝‍👨🏼od 2015r.
    👰🤵2021r.

    Starania od 06.2023
    12cs

    Ona: hormony, usg- wszystko w normie
    On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)

    Walczymy dalej!
  • Capricorni Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 27 maja, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po 4 latach starań nadal mam zjazdy psychiczne. Sąsiadka jest w ciąży i staram się na nią nie patrzeć. Ratuje mnie tylko to, że leczenie poszło do przodu i mam wrażenie że tylko jeden cykl dzieli mnie od szczęścia (powtarzam to sobie od pół roku 😅)

  • Butterfly23 Autorytet
    Postów: 9273 9834

    Wysłany: 27 maja, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niczka20 wrote:
    Powiedzcie, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na to, jak trochę odciążyć głowę ciągłym myśleniem o dziecku i kolejnych niepowodzeniach?
    Dosłownie nie mogę już patrzeć na rówieśników cieszących się rodzicielstwem.
    To ciąży na mnie tak bardzo, że mam ochotę zamknąć się na znajomych. Byle nie widzieć ich szczęścia.

    Nie potrafię już nawet myśleć pozytywnie. Kiedyś umiałam wyobrazić sobie siebie i swoją przyszłość. A teraz? Mam wrażenie, że nigdy nie nadejdzie to, na co tak bardzo czekamy.

    Najbardziej boli ta przysłowiowa niesprawiedliwość - dlaczego akurat my? Dlaczego innym przychodzi to tak łatwo? Czy zawiniliśmy coś i to kara dla nas?

    Codziennie modlę się, bo tylko to przynosi mi na chwilę ukojenie. Pozwala zatracić się, uronić łzy.

    Mam wrażenie, że popadam w jakąś depresję.
    Nie mam pojęcia jak radzić sobie z tą pustką.
    Jeżeli czujesz, że starania to 80% Twojego życia i nie radzisz sobie z tym, to może pomyśl o terapii? Albo na początek książki o niepłodności? Jest kilka na rynku.
    Czysta głowa w staraniach jest bardzo ważna. Nie dlatego, że „ odpuść a zajdziesz 🙄” ale dla samej siebie. To staranie niszczy. I naprawdę szkoda życia na takie zawieszenie i wegetację. Ja się staram od 7 lat. Najgorszy był 2 rok starań. Co miesiąc testy, łzy, ziółka, suple, no cuda na kiju. Później się przyzwyczaiłam do tego, że się nie udaje. I poukładałam sobie w głowie. Starania staraniami, ale ja tez jestem ważna. Jak nie najważniejsza. Bo mimo, że niepłodność to problem pary, to jednak kobieta fizycznie wiele musi znosić. Wizyty u gin, zastrzyki, no i ten nieszczęsny negatywny test ciążowy…

    Flora1234, Clausix lubią tę wiadomość

  • StaraczkaMaj2022 Koleżanka
    Postów: 43 3

    Wysłany: 28 maja, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, znalazłam fajny profil na temat starań i niepłodności, zerknijcie a może też Wam się przyda

    https://www.instagram.com/reel/C7PEaioCz_-/?utm_source=ig_web_button_share_sheet&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

  • Rzelka Debiutantka
    Postów: 13 4

    Wysłany: 3 czerwca, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly23 wrote:
    Najgorszy był 2 rok starań. Co miesiąc testy, łzy, ziółka, suple, no cuda na kiju. Później się przyzwyczaiłam do tego, że się nie udaje.
    Podpisuję się pod tym.
    Pierwszy rok w miarę luz , w końcu "80% par zachodzi w pierwszym roku, więc i nam się uda". Odkładanie wielu rzeczy, bo nie warto zaczynać jak zaraz będę w ciąży, przeglądanie dzieciowych akcesoriów itp.
    Drugi rok to już klinika i po każdej wizycie nowa nadzieja. A to skierowanie na laparoskopię - znajdą coś, poleczą i zajdę. Nic nie znaleźli, ale przepłukali jajowody, to teraz zajdę. Dostałam Lamettę - no teraz to moje owulację będą takie turbo, że nie może się nie udać. Dostałam progesteron - nooooo teraz to już będę w ciąży na pewno.
    Potem czara się przelewa i każda nowa propozycja postępowania to w myślach "taaaaa na pewno". Osikane testy ciążowe lądują w koszu po 10 minutach i tam już zostają. Ciężko mi się umówić do kliniki, bo zwyczajnie już nie wierzę w to.
    Jednak przebywanie wśród ciężarnych ciągle jest bardzo kłopotliwe. A sytuacje gdy ktoś ogłasza, że jest w ciąży są bardzo bolesne...

    Butterfly23 lubi tę wiadomość

  • Lusille Przyjaciółka
    Postów: 120 79

    Wysłany: 4 czerwca, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałabym się już poddać, ale ciągle przesuwam granicę. To są już moje ostatnie podrygi, bo wiek i parametry do bani. Ale boli strasznie, świadomość, że to koniec.

  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5272 9832

    Wysłany: 4 czerwca, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, że terapia mogłaby pomóc poukładać swoje myśli i przepracować temat. A sposób na tu i teraz to może pochłonięcie się jakimś hobby,robić coś, co się lubi. Tulę mocno ✊🏻

    Nadzieja to początek wszystkiego✨

    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️
    19.04 beta 122,90 🤞🏻
    22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
    26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
    10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    🔜 01.10 kolejna wizyta
    🔜 16.10 III badania prenatalne

    preg.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Idealna laktacja - kiedy, jak powstaje mleko i dlaczego warto kupić laktator?

Czy idealna laktacja istnieje? Tak! Ale czasami wymaga wsparcia. Są kobiety, dla których karmienie piersią jest zupełnie bezproblemowe. Wiele jednak świeżo upieczonych mam zmaga się z  problemami na początku swojej drogi laktacyjnej: zbyt mała produkcja pokarmu, nieefektywne ssanie przez dziecko, trudności z przystawianiem... O ile trudności z przystawieniem warto skonsultować z położną lub doradczynią, to problem ze zbyt małą ilością pokarmu można rozwiązać samodzielnie, wspomagając się laktatorem. O idealnej laktacji - kiedy i jak powstaje mleko w piersiach oraz czy warto kupić laktator i na co zwrócić uwagę przy wyborze.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ