Jaki macie sluz w owulacje?
-
Dziewczyny jaki macie sluz w owulacje i dzien przed?
Bo u mnie to wyglada tak ze przed owulka mam wodnisty a potem rozciagliwy sluz jak bialko jaja a w okolicach owulacji jest sucho albo jest juz sluz kremowy. W takich warunkach to chyba zaden plemnik sie nie przepchnie:/
-
KotkaPsotka wrote:Dziewczyny jaki macie sluz w owulacje i dzien przed?
Bo u mnie to wyglada tak ze przed owulka mam wodnisty a potem rozciagliwy sluz jak bialko jaja a w okolicach owulacji jest sucho albo jest juz sluz kremowy. W takich warunkach to chyba zaden plemnik sie nie przepchnie:/
A na jakiej podstawie stwierdzasz że owulkę masz wtedy kiedy pojawia Ci się śluz kremowy a nie wtedy kiedy śluz jest najlepszej jakości czyli podobny do białka jaja kurzego?7 lat walki o Ciebie Kruszynko...
(*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze -
vanessa wrote:A na jakiej podstawie stwierdzasz że owulkę masz wtedy kiedy pojawia Ci się śluz kremowy a nie wtedy kiedy śluz jest najlepszej jakości czyli podobny do białka jaja kurzego?
Po temperaturze. Poza tym bylam na usg w ostatni dzien kiedy mialam taki sluz mniej wiecej rozciagliwy i jeszcze nie bylo owulki. Lekarka powiedziala ze bedzie albo nastepnego dnia albo za dwa a nastepnego dnia juz wlasnie sluzu nie mialam
-
KotkaPsotka wrote:Po temperaturze. Poza tym bylam na usg w ostatni dzien kiedy mialam taki sluz mniej wiecej rozciagliwy i jeszcze nie bylo owulki. Lekarka powiedziala ze bedzie albo nastepnego dnia albo za dwa a nastepnego dnia juz wlasnie sluzu nie mialam
Co do temperatury to może wzrosnąć od 3-4 dni przed owulacja do 4 dni po owulacji to zależy od organizmu jak szybko zareaguje na progesteron. Śluz najbardziej płodny występuje najbliżej owulacji ale nie akurat w jej dzień a w śluzie najlepszej jakości plemniki mogą przeżyć kilka dni i czekać na owulację.
Samego dnia jajeczkowania nie da się stwierdzić możemy tylko określić dni najbardziej płodne na podstawie obserwacji śluzu, szyjki, mierzenia temp.
Określić dzień owulki można najlepiej przez monitoring.
Myślę że nie masz się czym martwić bo jeżeli owulka występuje u Ciebie do dwóch dni po śluzie płodnym to plemniki czekaj na jajeczko. Gorzej by było jakbyś w ogóle śluzu płodnego nie miała ale najważniejsze że on występuje.
zAgatka, Fidelissa lubią tę wiadomość
7 lat walki o Ciebie Kruszynko...
(*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze -
u mnie w tym cyklu praktycznie nie miałam płodnego śluzu. Zauważyłam jakieś cienkie nitki przeźroczystego śluzu na papierze. W zeszłym cyklu było go zdecydowanie więcej. w tym brałam wiesiołek i siemię i jak się okazuje jest dużo gorzej. Nic z tego wszystkiego nie rozumiem. Dziś wyczytałam, że problemy z zajściem w ciążę mogą być spowodowane zbyt małą ilością śluzu płodnego.
beznadziejne to wszystkoMaracuja -
Nie wiem czy to kwestia leków, ale w tym miesiącu szok, ilości takie, że 4 wkładki dziennie schodziły. Dosłownie się ze mnie lało, książkowej jakości.
Zwykle mam go dużo i jest "dobry", ale teraz to już był przepraszam za porównanie - istny wodospad.
-
ja mam to samo w tym cyklu co KotkaPSotka!!!! w dniu w ktorym dosałam pregnyl zauważyłam u Siebie kremowy śluz....nie gęsty, raczej wodnisty ale o mlecznym zabarwieniu....
owu własciwie nie wiem czy była, czy będzie czy co,....
wg lekarza i zastrzyku powinna być wczoraj ale ten kremowy śluz.....ehhhh
I JESZCZE JEST MAJA Z 2008 ROKU:) -
a ja mam 7 dni sluz plodny, 5 dni wychodzi mi pozytywny test owulacyjny. a temperatura nie rosnie i ovu pokazuje dni plodne a krechy nie stawia..gin wczoraj mowila ze jeden pecherzyk mam za maly, drugi ma nierowny kształt, moze się zapadl a moze pekl i jest cialko zolte... od tego moze glowa mnie boli sluz mam dzisiaj gesty ale rozciagliwy i nie wiem co myslec
-
nick nieaktualny
-
Jezu dziewczyny (tzn. jedna:P ) nie mówcie, że macie mało śluzu jak go widać na papierze!!! Ja żeby się do mojego dokopać, to muszę grzebać jak górnik w kopalni Więc błagam was, trochę obiektywizmu..Mam nonstop kremowy, czasem raz uda mi się znaleźć odrobinę rozciągliwego, często z krwią.
Marcelek
-
