Konflikt serologiczny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny dużo czytałam na ten temat i jestem przerażona .
Mój A. ma RH+ a ja RH- tak więc u nas może ten konflikt wystąpić , boję się .
Czy może któraś z was ma taką samą sytuację ?
Tutaj http://www.ciazowy.pl/kalkulator,grupy-krwi.html jeżeli ktoś chce może obliczyć jaką grupę krwi będzie miało wasze dziecko , a tutaj dwa ciekawe artykuły
http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-badania-w-ciazy/1353-konflikt-serologiczny-czy-jest-sie-czego-bac.html
http://www.rodzice.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-uroda-w-ciazy/Gdy-tata-ma-Rh-a-mama-Rh.htmlAnia_84, marta83 lubią tę wiadomość
-
moja siostra tez ma _ a jej chlopak + teraz urodzila pieknego syneczka
szwagierka tez ma - jej maz + w luty rodzi i wszystko jest ok
wiem ze przy pierwszym dziecku tak bardzo to nie szkodzi doepiro w drugiej ciazy moga byc problemy ..ale na topytanie najlepeij odpowie lekarzmarta83 lubi tę wiadomość
-
Landrynka wrote:Dziewczyny dużo czytałam na ten temat i jestem przerażona .
Mój A. ma RH+ a ja RH- tak więc u nas może ten konflikt wystąpić , boję się .
Czy może któraś z was ma taką samą sytuację ?
Tutaj http://www.ciazowy.pl/kalkulator,grupy-krwi.html jeżeli ktoś chce może obliczyć jaką grupę krwi będzie miało wasze dziecko , a tutaj dwa ciekawe artykuły
http://www.osesek.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-badania-w-ciazy/1353-konflikt-serologiczny-czy-jest-sie-czego-bac.html
http://www.rodzice.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-uroda-w-ciazy/Gdy-tata-ma-Rh-a-mama-Rh.htmlmarta -
Ja tak mam. Moi rodzice też tak mieli i mojego męża. Po pierwszym dziecku, albo poronieniu trzeba dostać zastrzyk na przeciwciała chyba i wtedy wszystko powinno być ok Tak jak napisali w artykule, który wkleiłaś. U mnie w rodzinie większość par ma konflikt i wszystko z dzieciakami jest w porządku.
Jak wspominałam mojej gince, że z mężem mamy konflikt, to się śmiała, że teraz z założenia zakładają konflikt jak kobitka ma Rh(-). I zawsze wtedy sprawdzają w szpitalu. Nieważne co ma ojciec, bo zawsze się może okazać, że ojcem to on jest tylko na papierze. Uśmialiśmy się z mężem okropnie. Ale w sumie racja, przecież różnie to bywa. HeheheRyjek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja po poronieniu w ciagu 72 godzin musiałam dostac zastrzyk z immunoglobuliny anty-D teraz powinno nie byc problemu, ale najprawdopodobniej po urodzeniu dziecka znow bede musiała dostac taki zastrzyk...ale za bardzo bym go nie chciała bo po jednym tyłek bolał połtora tygodnia kochana nie masz sie czym denerwowac, zawsze w szpitalu pytaja sie co i jak, a ginkowi lepiej przypomniec o minusie...
-
kaarolaa wrote:ja po poronieniu w ciagu 72 godzin musiałam dostac zastrzyk z immunoglobuliny anty-D teraz powinno nie byc problemu, ale najprawdopodobniej po urodzeniu dziecka znow bede musiała dostac taki zastrzyk...ale za bardzo bym go nie chciała bo po jednym tyłek bolał połtora tygodnia kochana nie masz sie czym denerwowac, zawsze w szpitalu pytaja sie co i jak, a ginkowi lepiej przypomniec o minusie...marta
-
nick nieaktualny
-
Landrynka wrote:Oj dziękuję Kochane . Bo strasznie się przestraszyłam jak się dowiedziałam o tym konflikcie . Mam nadzieję że nie będzie w naszym przypadku większych problemów .
nie masz sie tu czym przejmowac, tylko trzeba to kontrolowac tak nawet dla samej siebie.marta -
nick nieaktualnymarta83 wrote:nie masz sie tu czym przejmowac, tylko trzeba to kontrolowac tak nawet dla samej siebie.
-
nick nieaktualny
-
Jestem przerażona....poronilam 3 lata temu nie zdazylam wtedy zrobic grupy krwi i tak zostalo...teraz jestem w 31 tygodniu ciazy od poczatku lekarz wiedzial ze mam grupe-, nic nie mowil o meza sie nie pytal, ja o zadnym konflikcie ser.nie myslalam. I dopiero teraz dał mi skierowanie na POC i lekarka sie dziwila zee z - grupa krwi to moje pierwsze badanie a moj maz ma + i jest konflikt. i CO teraz?? po poronieniu nie mialam podanego zastrzyku...jak strasznie sie boje, a moj lekarz zaniedbał sprawe...
-
Ja też mam konflikt serologiczny z moim mężem. Zaczęłam plamić dziś na brązowo czy w związku tym powinnam coś zacząć działać? Po poronieniu wywołanym w szpitalu dostałam zastrzyk, ale wtedy krwawienie było wywołane. A jeśli teraz będę plamić przez kilka dni czy to ma już jakiś wpływ?JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
kurczę, widzę że nie tylko ja nie dostałam odpowiedniej pomocy od lekarza i muszę szukać informacji po forach jestem w drugiej ciąży i mamy spore ryzyko konfliktu, o czym dowiedziałam się SAMA kilka dni temu. co z tym robić?
MISqA lubi tę wiadomość
-
nasi lekarze są naprawdę beznadziejni czasami... Po pierwsze - zmień gina, no bo bez sensu chodzić cały czas do takiego, który ma Cię gdzieś. Po drugie - poproś o profilaktykę śródciążową. Taka szczepionka trochę kosztuje i musisz ją sobie wykupić sama, ale wtedy przynajmniej nie musisz się wiećej stresować
alexania lubi tę wiadomość
-
U nas też jest konflikt, po poronieniu nie dostałam zastrzyku w szpitalu i też się martwię, ale zmieniłam lekarza i jestem trochę spokojniejsza. Do 3 miesięcy po poronieniu można wykonać badanie na przeciwciała, żeby sprawdzić czy do konfliktu doszło, ale po 3 miesiącach badanie może nie wyjść prawidłowo, więc ja go nie robiłam bo oczywiście dowiedziałam się za późno. Ale lekarz jest poinformowany, powiedział, że jak będę w ciąży to wdroży się profilaktykę, będę miała częściej badania na przeciwciała i aktualnie medycyna jest na takim poziomie, że w najgorszym wypadku będę miała przetaczaną krew, dziecku też można przetoczyć krew przez pępowinę jeśli zajdzie taka konieczność, ale nie ma co martwić się na zapas. Dziecko może też odziedziczyć krew po mamie i wtedy żadnego konfliktu nie ma, więc spokojnie
-
MISqA wrote:nasi lekarze są naprawdę beznadziejni czasami... Po pierwsze - zmień gina, no bo bez sensu chodzić cały czas do takiego, który ma Cię gdzieś. Po drugie - poproś o profilaktykę śródciążową. Taka szczepionka trochę kosztuje i musisz ją sobie wykupić sama, ale wtedy przynajmniej nie musisz się wiećej stresować
no szukam właśnie nowego lekarza w mojej okolicy, bo już mam dość takiego zaniedbywania a jaki to dokładnie jest koszt?MISqA lubi tę wiadomość