Koszmarne miesiączki po laparoskopii i histeroskopii
-
Z góry sorry za opisy;)
Cztery miesiące temu miałam histeroskopię(usuwanie polipa w jamie macicy) i laparoskopię - drożność i tu przy okazji trafili na endometriozę I stopnia(miałam koagulację ognisk).
Po tym wszystkim lekarz pocieszał mnie, ze okresy będą mało uciązliwe, mniej obfite i duzo mniej bolesne. Chociaz nie skarżyłam się wcale na nie, były standardowe (1 dzien bólu brzucha i pozniej z górki).
Jest kompletnie odwrotnie, od dwóch miesięcy to jakaś masakra, ból nie ustępuje mimo przyjmowania ketonalu forte, albo pomaga na parę godzin, a później znow się rozkręca, i tak kilka dobrych dni...Ostatnio każdego jednego dnia okresu bolał mnie brzuch, a bez przeciwbolowych nie daję rady.
Okres też jest bardzo obfity, jakieś wielkie skrzepy i kawałki nie wiem czego(nawet 3 cm).
Czy ktoras z Was miała powyższe zabiegi i dzieje się podobnie? ręce mi już opadają bo to się nasiliło, a i ciąży jak nie bylo tak nie ma dalej...
Mówiłam ostatnio o tym lekarzowi ale skwitował tylko "to dziwne" i tyle w temacie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 20:54
starania od 2016
pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
stymulacje 2017-2019
2019 -żpn,zabieg,
2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
2023- doszła adenomioza
2024- w drodze do ivf 😊
2.2024 -naturalny biochem
04.24 punkcja, stan zapalny endo
w oczekiwaniu na transfer ❄️
06.24 - transfer ❄️
8dpt beta 164
10dpt beta 413
21dpt jest fasola i serce 🥳
-
to u mnie cos chyba jest nie halo, planuję wizytę u innego gina po tym cyklu...
starania od 2016
pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
stymulacje 2017-2019
2019 -żpn,zabieg,
2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
2023- doszła adenomioza
2024- w drodze do ivf 😊
2.2024 -naturalny biochem
04.24 punkcja, stan zapalny endo
w oczekiwaniu na transfer ❄️
06.24 - transfer ❄️
8dpt beta 164
10dpt beta 413
21dpt jest fasola i serce 🥳
-