Lekarz,okres i hormony !
-
nick nieaktualnyWitam.
Staramy się z mężem o dzidzie 14 miesięcy i jak narazie nic....
Więc postanowiłam wybrać się do ginekologa...
I oto tak przebiegła moja wizyta:
Mówię lekarzowi o 14 miesiącach naszych starań a on nie słucha-wszy mnie dalej zaprosił mnie na badanie... Badania wyszły ok usg dopochwowe tez ... No wiec dalej mowie, ze chciałam przyjść z mężem bo tak długo się staramy no ale niestety w ostatniej chwili okazało się ze musi jechać do pracy, na to lekarz mi odp. ze bardzo dobrze ze nie przyszedł bo nie wie co by tu robił bo od kiedy chłop do ginekologa przychodzi... no nic przemilczałam to ....
I mówię dalej że od 5 miesięcy robię testy owulacyjne ze wszystko fajnie wychodzi tylko ze dalej w ciąże nie zachodzę , a na to lekarz śmiech na cały głos i że owulacje się dowiem kiedy miałam jak zajdę w ciąże i wtedy idzie stwierdzić ze wystąpiła owulacja. I wtedy w mojej głowie ????? ( czy nie robię z siebie idiotki)
No cóż dążąc dalej żeby jakoś mi pomógł albo doradził spytałam czy może to być wina hormonów i czy umie to sprawdzić a on na to ze mam iść sobie prywatnie zrobić bo on skierowań nie daje i najlepiej jak by udałam się do kliniki niepłodność i tak wizyta się zakończyła
Aaa i po każdej wizycie jaki idę do lekarza nie dostaje okresu w określonym dniu tak jak teraz powinnam dostać 30 listopada a jest 6 grudnia i okresu nie ma. Dlaczego tak mi się robi? (w ciazy tez nie jestem bo sprawdzałam )
I powiedzcie mi co ja ma teraz zrobić, gdzie szukać pomocy, a możne naprawdę prywatnie zrobić te hormony tylko jaki tego koszt no i jakie hormony zbadać??? A może macie inne propozycje? -
wow ! oto nasze polskie NFZ też się staram o badania hormonalne z kilku powodów ale jak dotąd tylko odbijam się od słów "po co" albo zupełnej ciszy. Czy poważnie mając 30 lat od roku starając się o dziecko i mając problemy z alergiami pokarmowo-skórnymi tak trudno jest mi zrobić podstawowe testy hormonalne?^^ co ciekawe lekarz jeszcze pół roku temu twierdził, że jak po roku starań nic nie zaskoczy będziemy się martwić...na ostatniej mej wizycie wspomniał już o 1,5 roku starań ! ^^ ciekawe czy ma to związek z tym, że rok mijać będzie już niebawem
-
och, skąd ja to znam... ostatnio dowiedziałam się u ginki mojej, ze brak okresu był spowodowany brakiem słońca, nie zaburzeń hormonalnych i że w moim wieku ( w tym roku skończę 28 lat) to już będzie trudno o dziecko... ech. jestem w trakcie szukania nowego lekarza, bo o czym z nią rozmawiać.
-
nick nieaktualnyYvone wrote:och, skąd ja to znam... ostatnio dowiedziałam się u ginki mojej, ze brak okresu był spowodowany brakiem słońca, nie zaburzeń hormonalnych i że w moim wieku ( w tym roku skończę 28 lat) to już będzie trudno o dziecko... ech. jestem w trakcie szukania nowego lekarza, bo o czym z nią rozmawiać.
o nie, o nie:D większej bzdury nie słyszałam!!! na następnej wizycie pwenie by Ci powiedziała, że układ planet nie sprzyjał zapłodnieniu!!!
masz rację zmienieniaj lekarza natychmiast!!! bo to jakiś konował nie lekarz...
na pocieszenie Ci napiszę, że mój gin twierdzi, że zaliczam się do osób młodych (nadmienię jeszcze, że ja mam 30 lat:) -
nick nieaktualnyposzukaj na necie (znany lekarz - czy jakieś inne), uruchom pocztę pantoflową - ja tak dotarłam do naprawdę konkretnego i miłego lekarza... i jestem bardzo zadowolona
ale fakt... to jest mój 4 lekarzWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2013, 08:02
-
mój to byłby chyba z 15.. a byłam na tej stronie. tyle samo dobrych co i złych opinii i weź tu bądź mądry. pytam po koleżankach, ale one tak samo jedna zachwala pod niebiosa a druga psioczy. chyba będę musiała jednak sama na własnej skórze sprawdzać i wyrabiać sobie opinię.
-
nick nieaktualny
-