Lipiec, lato, morza szum 🌊, wiosną będzie baby boom 👶☀️
-
WIADOMOŚĆ
-
daruśka wrote:bo ja już zgłupiałam
https://naforum.zapodaj.net/45d94ee539de.jpg.html
lecieć na betę czy testować jeszcze w piątek ?
wydaje mi się ze coś ciagle widzę a może chce widziec ?
hmm.... ja z nimi mam średnio przyjazne relacje. Już nie raz mnie oszukały. Nie kupuję ich, ale z drugiej strony wyłapują wczesną ciążę.
Beta prawdę Ci powie38 lat
02.2019 👧🏼 cc i 10.2020 👦 cc
30.08 Beta-HCG 4,81 🙈 Prog 19,8 ( 9dpo)
31.08 Beta-HCG 8,10 ( 10dpo)
01.09 Beta-HCG 16,59 Prog 31,78 ( 11dpo)
03.09 Beta-HCG 30,5 prog 29,57(13dpo)przyrost87,5%🙏🏼🥺
05.09 Beta-HCG 44,34 prog 28,99, (15 dpo) przyrost 47,6%
07.09 Beta-HCG 89,08 prog 31,70 (17dpo) przyrost 102%
09.09 Beta-HCG 230,70 prog 29,89 (19dpo) przyrost 158%
10.09 Beta-HCG 341 (20 dpo) przyrost 120%
12.09 Beta-HCG 883,60 ( 22dpo) przyrost 158,9%
16.09 Beta- HCG 3871 przyrost 109,4%
13.09 pęcherzyk ciążowy 4mm ❤️🥹
24.09 Kropek 0,59mm z bijącym serduszkiem ❤️❤️❤️❤️
27.09 Kropek ma już 1 cm/ krwiak w macicy
04.10 Mały człowiek ma już 16,6 mm i ❤️ bije 172/m
31.10 Badania prenatalne. Ryzyka niskie ❤️❤️❤️❤️
14.11 wynik Sanco - zdrowy chłopczyk 💙😍💙
23.02. Usg 3 trymestru 1524 g zdrowego chłopczyka 28t3d
-
Anka1312 wrote:Dziewczyny jak jutro będę powtarzała badanie bety to proga też zrobić czy niepotrzebne to? Biorę duphaston 2x1
Nawet ginekolog zalecała sprawdzić proga razem z betą, żeby zobaczyć czy ten wynik ze wczoraj się potwierdzi, czy to był spadek (przy skokowym uwalnianiu proga), a teraz będzie lepszy wynik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2022, 13:09
Ferox, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
♀️33 ♂️29
hashimoto, niedoczynność tarczycy
19.07 (3+6) beta-HCG 112 mIU/ml
14.09 (12+0) niskie ryzyka 💙 wynik Panorama + USG prenatalne
18.11 (21+2) 445 g 💙 USG połówkowe
19.01 (30+1) 1500 g 💙 USG III trymestru
11.02 (33+3) 2100 g 💙
25.02 (35+3) 2700 g 💙
09.03 (37+1) 3100 g 💙
21.03 (38+6) 3300 g 💙
27.03 (39+5) 3670 g, 54 cm👣 Filip 💙
-
🌺 Dziękuję za kciuki i wsparcie rano, Kochane.
Już jestem w domu po drożności i odpoczywam.
Dla zainteresowanych napiszę coś więcej:
Było lepiej niż sobie wyobrażałam 😅. Rano wzięłam paracetamol, później już w szpitalu nospę max. O 8 trzeba było się zgłosić, koło 9 wypisali mi już kartę na oddziale. Było w sumie 12 kobiet, mniej więcej połowa na pobyt, pozostałe na zabiegi jednodniowe. Babeczki z różnymi sprawami: laparo, histeroskopia, minihisteroskopia no i drożność, część na diagnostykę. W SU trzeba mieć ze sobą aktualną cytologię i MUCH, na miejscu pobrali wymaz na biocenozę pod kątem ewentualnych świeżych infekcji. Po ok. 1,5 h czekania na wynik przyszedł zabieg - trwał jakieś 10 minut, z czego na fotelu spędziłam 5. Zakładanie wziernika (chyba najmniej komfortowa część dla mnie), wprowadzenie balonika, a potem wyjęcie wziernika i badanie za pomocą głowicy jak przy standardowym USG, z podaniem kontrastu. W trakcie uczucie lekkiego rozpierania, po zabiegu około godzinę ból brzucha jak przy miesiączce (może dłużej, ale wzięłam kolejną tabletkę).
Bardzo fajny i miły personel, pani doktor była mega delikatna, panie z dyżurki wystawiały taborety dla czekających pacjentek, żeby nie musiały stać czy kucać (a rano było gęsto na korytarzu); po trochę się słabo poczułam (podobno mogą wystąpić zawroty głowy, bo ruchy w macicy mają jakiś wpływ na nerw błędny), zaraz ktoś się zainteresował mną, położyli mnie na leżance, zmierzyli ciśnienie itd. O 12 miałam już wypis.
Najgorzej w tym szpitalu działa chyba recepcja na dole (rano padło klasyczne: "usiąść i czekać!", jakby słowo "proszę" bolało) , ale potem jest już bardzo dobrze!
Trochę się rozpisałam, ale może komuś się przyda.
Aha, no i najważniejsze: jajowody obustronnie drożne, można się starać, pani doktor potwierdziła, że 3 msc po zabiegu są nawet zwiększone szanse na powodzenie ❤️.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2022, 13:23
Agn1000, dominikawa, Babova, Kasia95, MałaMi91, Lipcowa, Monk@, verliebtindich, Karo1234, Tabeaa, Lolka997, wellwellwell, Ilaria, Livka, Czytoto, Gwiazdeczka 93, AgulaM, Anett93, Anka1312, Bambi92, Pfry, Poziomka9204, Vivico, Zazu92 lubią tę wiadomość
Synek 05.2024 ❤️ -
hypatia92 wrote:🌺 Dziękuję za kciuki i wsparcie rano, Kochane.
Już jestem w domu po drożności i odpoczywam.
Dla zainteresowanych napiszę coś więcej:
Było lepiej niż sobie wyobrażałam 😅. Rano wzięłam paracetamol, później już w szpitalu nospę max. O 8 trzeba było się zgłosić, koło 9 wypisali mi już kartę na oddziale. Było w sumie 12 kobiet, mniej więcej połowa na pobyt, pozostałe na zabiegi jednodniowe. Babeczki z różnymi sprawami: laparo, histeroskopia, minihisteroskopia no i drożność, część na diagnostykę. W SU trzeba mieć ze sobą aktualną cytologię i MUCH, na miejscu pobrali wymaz na biocenozę pod kątem ewentualnych świeżych infekcji. Po ok. 1,5 h czekania na wynik przyszedł zabieg - trwał jakieś 10 minut, z czego na fotelu spędziłam 5. Zakładanie wziernika (chyba najmniej komfortowa część dla mnie), wprowadzenie balonika, a potem wyjęcie wziernika i badanie za pomocą głowicy jak przy standardowym USG, z podaniem kontrastu. W trakcie uczucie lekkiego rozpierania, po zabiegu około godzinę ból brzucha jak przy miesiączce (może dłużej, ale wzięłam kolejną tabletkę).
Bardzo fajny i miły personel, pani doktor była mega delikatna, panie z dyżurki wystawiały taborety dla czekających pacjentek, żeby nie musiały stać czy kucać (a rano było gęsto na korytarzu); po trochę się słabo poczułam (podobno mogą wystąpić zawroty głowy, bo ruchy w macicy mają jakiś wpływ na nerw błędny), zaraz ktoś się zainteresował mną, położyli mnie na leżance, zmierzyli ciśnienie itd. O 12 miałam już wypis.
Najgorzej w tym szpitalu działa chyba recepcja na dole (rano padło klasyczne: "usiąść i czekać!", jakby słowo "proszę" bolało) , ale potem jest już bardzo dobrze!
Trochę się rozpisałam, ale może komuś się przyda.
Aha, no i najważniejsze: jajowody obustronnie drożne, można się starać, pani doktor potwierdziła, że 3 msc po zabiegu są nawet zwiększone szanse na powodzenie ❤️.
A możesz mi powiedzieć jak to wygląda ze skierowaniem? Kiedy gin je wystawia? Jak widzi ze hormony, usg, nasienie ok to to jest kolejny krok czy jak?
Ja bylam ostatnio u gina i mówiłam ze od października się staramy i czy mógłby może sprawdzić czy jest wszystko ok chociaż podstawowe badania to powiedział żeby działać i po min roku jak nie będzie wychodzić to wrócić bo każde badanie jest inwazyjne i tyle. Trochę mnie zbyłStarania o pierwsze 👶
na luzie od 10.2021
na poważnie 02.2022
🙋♀️28
09.2022 TSH 2,7❌->10.2022 TSH 1,5 ✅
10.2022 polip 11mm ❌histeroskopia-> polip usunięty ✅
Suple: pregnastart, olej z wiesiołka
Od sierpnia: inozytol, kubeczek fertilily
🙋♂️ 32
08.2022 badanie nasienia koncentracja✅
morfologia 3% ❌
Suple:fertilman
Plan:
02.23 HSG
04/05.23 IUI -
Witajcie Dziewczyny,
Od marca staramy się z mężem o dzidzie, oboje mamy 25 lat. Z mojej strony niedoczynność tarczycy (uregulowana), wszelkie hormony zbadane i też okej, akurat od momentu starań popsuły mi się cykle..albo 40 dniowe, kilka podejść do owulacji, brak skoku temperatury itp. Ginekolog zaleciła Ovarin, biorę 3 opakowanie i długość cykli wraca do normy. Prowadzę obserwacje śluzu i temp od ponad roku, ale od miesiąca nie mierze temperatury bo stresowałam się jeszcze bardziej gdy widziałam ze nie ma skoku albo temp spada. Dwa dni temu dostałam kolejnej miesiaczki, rozpoczęłam przyjmowanie oleju z wiesiołka i pije zioła na lepszą owulacje. Jestem psychicznie podłamana, co potęguje fakt że w rodzinie pojawi się na świecie maluszek we wrześniu.
Nowy cykl, nowe nadzieje. Za 8 dni mamy rocznice slubu, myślałam ze spędzimy ją już we trójkę. Niestety nie wyszło, może na kolejną będzie nam dane być w większym gronie? Tego życzę sobie i Wam z całego serca.
Buziaki 😘Tomama, Pfry, Poziomka9204, Anita123, Zazu92 lubią tę wiadomość
-
@Agn co burak z tego teścia, z takimi tekstami wyskakiwać zawsze najwięcej do powiedzenia mają ci, których powinno to najmniej interesować. Co do budowy -mam nadzieję, że ceny nie zmiotą Nas z planszy na razie tyle ile damy radę to zrobimy za gotówkę
@Krakus mnie też irytują później takie "ekspertki". Ja niestety w rodzinie męża mam taką parę, która obecnie ma kilkumiesięczne dziecko i na każdym rodzinnym spotkaniu próbują wcisnąć mi go na ręce nawet nie pytając czy chcę (a nie mam ochoty więc go nie biorę albo szybko oddaje z powrotem) to słyszałam, że później komentują, że nie mam podejścia do dzieci ;o
@Karo - dobra taktyka - też zacznę odpowiadać w podobnym stylu to może w końcu odczepią się od Nas
@natkurka - faceci czasami są gorsi od Nas ;/
Agn1000, Karo1234, Krakus lubią tę wiadomość
-
hypatia92 wrote:🌺 Dziękuję za kciuki i wsparcie rano, Kochane.
Już jestem w domu po drożności i odpoczywam.
Dla zainteresowanych napiszę coś więcej:
Było lepiej niż sobie wyobrażałam 😅. Rano wzięłam paracetamol, później już w szpitalu nospę max. O 8 trzeba było się zgłosić, koło 9 wypisali mi już kartę na oddziale. Było w sumie 12 kobiet, mniej więcej połowa na pobyt, pozostałe na zabiegi jednodniowe. Babeczki z różnymi sprawami: laparo, histeroskopia, minihisteroskopia no i drożność, część na diagnostykę. W SU trzeba mieć ze sobą aktualną cytologię i MUCH, na miejscu pobrali wymaz na biocenozę pod kątem ewentualnych świeżych infekcji. Po ok. 1,5 h czekania na wynik przyszedł zabieg - trwał jakieś 10 minut, z czego na fotelu spędziłam 5. Zakładanie wziernika (chyba najmniej komfortowa część dla mnie), wprowadzenie balonika, a potem wyjęcie wziernika i badanie za pomocą głowicy jak przy standardowym USG, z podaniem kontrastu. W trakcie uczucie lekkiego rozpierania, po zabiegu około godzinę ból brzucha jak przy miesiączce (może dłużej, ale wzięłam kolejną tabletkę).
Bardzo fajny i miły personel, pani doktor była mega delikatna, panie z dyżurki wystawiały taborety dla czekających pacjentek, żeby nie musiały stać czy kucać (a rano było gęsto na korytarzu); po trochę się słabo poczułam (podobno mogą wystąpić zawroty głowy, bo ruchy w macicy mają jakiś wpływ na nerw błędny), zaraz ktoś się zainteresował mną, położyli mnie na leżance, zmierzyli ciśnienie itd. O 12 miałam już wypis.
Najgorzej w tym szpitalu działa chyba recepcja na dole (rano padło klasyczne: "usiąść i czekać!", jakby słowo "proszę" bolało) , ale potem jest już bardzo dobrze!
Trochę się rozpisałam, ale może komuś się przyda.
Aha, no i najważniejsze: jajowody obustronnie drożne, można się starać, pani doktor potwierdziła, że 3 msc po zabiegu są nawet zwiększone szanse na powodzenie ❤️.
Super, że wszystko ok )
I Twój opis mi pomógł, bo strasznie boję się tego badania, a czytam, że wcale nie musi być AŻ tak strasznie -
@Agn mój też na początku mówił, że do roku czasu starania są normalne, mamy działać na spokojnie itd itp. Na ostatniej wizycie powiedziałam wprost, że trwa to za długo (7 cykl starań) i bez mrugnięcia okiem ułożył mi wstępny plan działania - póki co mam zbadać hormony (dał mi całą rozpiskę) i badać proga po owu przez 3 miesiące żeby wiedzieć czy owulacja jest czy nie ma, bo istnieje podejrzenie, że mimo piku pęcherzyk nie pęka ;o
-
Lipcowa wrote:@Agn mój też na początku mówił, że do roku czasu starania są normalne, mamy działać na spokojnie itd itp. Na ostatniej wizycie powiedziałam wprost, że trwa to za długo (7 cykl starań) i bez mrugnięcia okiem ułożył mi wstępny plan działania - póki co mam zbadać hormony (dał mi całą rozpiskę) i badać proga po owu przez 3 miesiące żeby wiedzieć czy owulacja jest czy nie ma, bo istnieje podejrzenie, że mimo piku pęcherzyk nie pęka ;o
A chodzisz prywatnie czy na NFZ? Bo w mojej przychodni akurat długich kolejek do gina nie ma i chodzę na nfz żeby np za badania nie płacić ale końcowo i tak hormony badałam sama bo skierowania nie dostałam 😅 ale jak ma tak to wyglądać ze będzie mnie zbywać to podziękuję i pojde prywatnieverliebtindich lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶
na luzie od 10.2021
na poważnie 02.2022
🙋♀️28
09.2022 TSH 2,7❌->10.2022 TSH 1,5 ✅
10.2022 polip 11mm ❌histeroskopia-> polip usunięty ✅
Suple: pregnastart, olej z wiesiołka
Od sierpnia: inozytol, kubeczek fertilily
🙋♂️ 32
08.2022 badanie nasienia koncentracja✅
morfologia 3% ❌
Suple:fertilman
Plan:
02.23 HSG
04/05.23 IUI -
Agn1000 wrote:A chodzisz prywatnie czy na NFZ? Bo w mojej przychodni akurat długich kolejek do gina nie ma i chodzę na nfz żeby np za badania nie płacić ale końcowo i tak hormony badałam sama bo skierowania nie dostałam 😅 ale jak ma tak to wyglądać ze będzie mnie zbywać to podziękuję i pojde prywatnie
Chodzę prywatnie - jeżdżę do drugiego miasta
W moim mieście ciężko znaleźć dobrego gina na nfz niestety albo kolejki są takie, że odechciewa się wszystkiego nie wiem jak to będzie wyglądało jak w końcu w ciążę zajdęAgn1000 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, wróciłam dziś do domu z urlopowego wyjazdu i nie ukrywam - nie byłam w stanie czytać na bieżąco, trochę też chciałam odpocząć od tematów staraczkowych, ale ostatnie dni udało mi się w miarę regularnie podczytywać 😉
Tulę Was mocno za te wszystkie fałszywe kreski - szok, że był tu taki wysyp. Agula, przykro mi, że kropek nie dał rady, ale jak sama wspominałaś - nawet takie zajście w ciążę daje ogromną nadzieję na przyszłość ☀️ wybaczcie, że nie odniosę się do każdej osobiście, ale nie dam rady..
Gratuluję pozytywnych bet i kreseczek 😍 Monk@ cudny dzidziolek 😍 a za te, które ujrzały biel lub nawiedziła @ - sierpień będzie nasz! 🙂😘❣️Monk@, Gwiazdeczka 93, AgulaM, Czytoto, Karo1234, Aneta2506, Poziomka9204, Zazu92 lubią tę wiadomość
07.23 Misia 🩷👶 -
„Żal wpis”- muszę..
Tak strasznie żałuję, że Nasze plany nie pokomplikowały się przed podaniem drugiego Ovitrelle…
Autentycznie Dziewczyny cierpię. Nie byłam w stanie pójść dzisiaj do pracy, jest mi tak strasznie niedobrze, że nie mogę ustać na nogach 🥺🤦🏽♀️
To jest życiowa złośliwość. Będę tak teraz się bujać przez 2 tygodnie zanim się to wszystko wypłuka 😵💫🙊Livka lubi tę wiadomość
Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Lolka997 wrote:„Żal wpis”- muszę..
Tak strasznie żałuję, że Nasze plany nie pokomplikowały się przed podaniem drugiego Ovitrelle…
Autentycznie Dziewczyny cierpię. Nie byłam w stanie pójść dzisiaj do pracy, jest mi tak strasznie niedobrze, że nie mogę ustać na nogach 🥺🤦🏽♀️
To jest życiowa złośliwość. Będę tak teraz się bujać przez 2 tygodnie zanim się to wszystko wypłuka 😵💫🙊
Oj, współczuję 😟😦 ale bądź dzielna ❤️ -
Lolka997 wrote:„Żal wpis”- muszę..
Tak strasznie żałuję, że Nasze plany nie pokomplikowały się przed podaniem drugiego Ovitrelle…
Autentycznie Dziewczyny cierpię. Nie byłam w stanie pójść dzisiaj do pracy, jest mi tak strasznie niedobrze, że nie mogę ustać na nogach 🥺🤦🏽♀️
To jest życiowa złośliwość. Będę tak teraz się bujać przez 2 tygodnie zanim się to wszystko wypłuka 😵💫🙊
Współczuję i mam nadzieję że to był ostatni raz kiedy musiałaś go mieć 🥰🤞Starania o pierwsze 👶
na luzie od 10.2021
na poważnie 02.2022
🙋♀️28
09.2022 TSH 2,7❌->10.2022 TSH 1,5 ✅
10.2022 polip 11mm ❌histeroskopia-> polip usunięty ✅
Suple: pregnastart, olej z wiesiołka
Od sierpnia: inozytol, kubeczek fertilily
🙋♂️ 32
08.2022 badanie nasienia koncentracja✅
morfologia 3% ❌
Suple:fertilman
Plan:
02.23 HSG
04/05.23 IUI -
Agn1000 wrote:Współczuję i mam nadzieję że to był ostatni raz kiedy musiałaś go mieć 🥰🤞
Teraz na niepokalane poczęcie nie liczę, a przy IUI to raczej nim się ustala pękanie żeby mieć jakaś orientacyjną datę na zabieg.
Ciężko to nawet opisać.. Turbo kac w połączeniu z zatruciem pokarmowym i grypą w jednym.
To już chyba ten moment, że zaczynają mi te starania wychodzić bokiem 🤢
Na szczęście mam lekarkę, która to widzi i w pogotowiu wymyśla wszystkie kolejne plany..
I wtedy przeczytam takie posty jak wcześniej, że w robieniu dziecka nie ma wielkiej filozofii czy co w tym trudnego. Nożesz kurwa.Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
szafirek wrote:Witajcie Dziewczyny,
Od marca staramy się z mężem o dzidzie, oboje mamy 25 lat. Z mojej strony niedoczynność tarczycy (uregulowana), wszelkie hormony zbadane i też okej, akurat od momentu starań popsuły mi się cykle..albo 40 dniowe, kilka podejść do owulacji, brak skoku temperatury itp. Ginekolog zaleciła Ovarin, biorę 3 opakowanie i długość cykli wraca do normy. Prowadzę obserwacje śluzu i temp od ponad roku, ale od miesiąca nie mierze temperatury bo stresowałam się jeszcze bardziej gdy widziałam ze nie ma skoku albo temp spada. Dwa dni temu dostałam kolejnej miesiaczki, rozpoczęłam przyjmowanie oleju z wiesiołka i pije zioła na lepszą owulacje. Jestem psychicznie podłamana, co potęguje fakt że w rodzinie pojawi się na świecie maluszek we wrześniu.
Nowy cykl, nowe nadzieje. Za 8 dni mamy rocznice slubu, myślałam ze spędzimy ją już we trójkę. Niestety nie wyszło, może na kolejną będzie nam dane być w większym gronie? Tego życzę sobie i Wam z całego serca.
Buziaki 😘
Witaj🤗
Trzymam kciuki aby ten cykl był już ostatnim✊ Dobrze, ze cykle wracają do normy, i ze mamy na rynku tyle lekow i suplementów wspomagających ☺️ A może to właśnie w rocznicę uda wam się powiększyć rodzinkę ❤️ Moja córa tez została poczęta na wyjeździe rocznicowym także wiesz 😃ForgetMeeNot, Agn1000 lubią tę wiadomość
-
Lolka997 wrote:No na 100% nie jest ostatni 😵💫🥺
Teraz na niepokalane poczęcie nie liczę, a przy IUI to raczej nim się ustala pękanie żeby mieć jakaś orientacyjną datę na zabieg.
Ciężko to nawet opisać.. Turbo kac w połączeniu z zatruciem pokarmowym i grypą w jednym.
To już chyba ten moment, że zaczynają mi te starania wychodzić bokiem 🤢
Na szczęście mam lekarkę, która to widzi i w pogotowiu wymyśla wszystkie kolejne plany..
I wtedy przeczytam takie posty jak wcześniej, że w robieniu dziecka nie ma wielkiej filozofii czy co w tym trudnego. Nożesz kurwa.
Aaa a ja myślałam że po prostu dostajesz jednorazowo ovitrelle, pęcherzyk pęka i działacie. Nie pomyślałam o IUI.
Nie jestem jeszcze tak w temacie jak to do końca działa..
Dobrze ze masz fajna lekarkę, na pewno Cie dobrze poprowadzi. Ostatnio z przyjaciółka która też się stara mówiłyśmy ze ten co wymyślił tekst,,proste jak jebanie" może i miał rację, tylko szkoda ze z zajsciem nie jest już tak prosto..
Bądź silna 💪Starania o pierwsze 👶
na luzie od 10.2021
na poważnie 02.2022
🙋♀️28
09.2022 TSH 2,7❌->10.2022 TSH 1,5 ✅
10.2022 polip 11mm ❌histeroskopia-> polip usunięty ✅
Suple: pregnastart, olej z wiesiołka
Od sierpnia: inozytol, kubeczek fertilily
🙋♂️ 32
08.2022 badanie nasienia koncentracja✅
morfologia 3% ❌
Suple:fertilman
Plan:
02.23 HSG
04/05.23 IUI -
Lolka997 wrote:„Żal wpis”- muszę..
Tak strasznie żałuję, że Nasze plany nie pokomplikowały się przed podaniem drugiego Ovitrelle…
Autentycznie Dziewczyny cierpię. Nie byłam w stanie pójść dzisiaj do pracy, jest mi tak strasznie niedobrze, że nie mogę ustać na nogach 🥺🤦🏽♀️
To jest życiowa złośliwość. Będę tak teraz się bujać przez 2 tygodnie zanim się to wszystko wypłuka 😵💫🙊Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Lolka997 wrote:„Żal wpis”- muszę..
Tak strasznie żałuję, że Nasze plany nie pokomplikowały się przed podaniem drugiego Ovitrelle…
Autentycznie Dziewczyny cierpię. Nie byłam w stanie pójść dzisiaj do pracy, jest mi tak strasznie niedobrze, że nie mogę ustać na nogach 🥺🤦🏽♀️
To jest życiowa złośliwość. Będę tak teraz się bujać przez 2 tygodnie zanim się to wszystko wypłuka 😵💫🙊
Matko, Ciebie to zawsze tak pomiecie ....
Współczuję bardzo. Ale oby chociaż dziad pękł..
Przed IUI też na pewno Ovitrelle, ale jak masz taką fajną lekarkę, to może wez na ten czas L4?inome, AgulaM lubią tę wiadomość
-
Lolka997 wrote:No na 100% nie jest ostatni 😵💫🥺
Teraz na niepokalane poczęcie nie liczę, a przy IUI to raczej nim się ustala pękanie żeby mieć jakaś orientacyjną datę na zabieg.
Ciężko to nawet opisać.. Turbo kac w połączeniu z zatruciem pokarmowym i grypą w jednym.
To już chyba ten moment, że zaczynają mi te starania wychodzić bokiem 🤢
Na szczęście mam lekarkę, która to widzi i w pogotowiu wymyśla wszystkie kolejne plany..
I wtedy przeczytam takie posty jak wcześniej, że w robieniu dziecka nie ma wielkiej filozofii czy co w tym trudnego. Nożesz kurwa.08.2019 córeczka
07.2022 cb
2.11.22 - 8 dpo -beta 20,87
4.11.22 - beta 93,12 - przyrost 365 % || progesteron 113,6
7.11 - beta 357,17 - przyrost 141 %
9.11 - beta 770,74 - przyrost 115 %
14.11 - beta 4737,48 - przyrost 108 %