Medart Poznań
-
nick nieaktualnyMam mieszane uczucia. Też wydaje mi się , że mało jest dociekliwa w szukaniu przyczyn. Byłam z polecenia znajomej, u której pierwsza inseminacja zakończyła się sukcesem. Dr Kubiaczyk dokładnie monitorowała u niej hormony, wykryła jej też kilka nieprawidłowości które powodowały wysoki estradiol. Moje odczucie jednak jest takie, że kieruje na badania (np. drogie komputerowe badanie nasienia) ale niewiele to wnosi. Myślałam, że skoro jej zależy na takim badaniu to coś z niego będzie próbowała wywnioskować. Ale w sumie, badanie potwierdziło wynik morfologii i ilości plemników, badania podstawowego, i zaleciła in vitro, z tak słabymi parametrami, tyle że te parametry były znane. Nie próbuje też dociec przyczyny takiego stanu rzeczy. Jeśli pacjent nie pali papierosów i nie ma alleli wrażliwych na gluten, to kończą się jej pomysły. Nigdy nie zrobiła obszernego wywiadu. Te kliniki to jest biznes i świadczenie płatnej usługi, a nie leczenie - i chyba z tym się trzeba pogodzić. Myślę, że niektórym osobom może pomóc, jeśli akurat ze swoją standardową procedurą trafi.
-
nick nieaktualnyAghiK wrote:Mam mieszane uczucia. Też wydaje mi się , że mało jest dociekliwa w szukaniu przyczyn. Byłam z polecenia znajomej, u której pierwsza inseminacja zakończyła się sukcesem. Dr Kubiaczyk dokładnie monitorowała u niej hormony, wykryła jej też kilka nieprawidłowości które powodowały wysoki estradiol. Moje odczucie jednak jest takie, że kieruje na badania (np. drogie komputerowe badanie nasienia) ale niewiele to wnosi. Myślałam, że skoro jej zależy na takim badaniu to coś z niego będzie próbowała wywnioskować. Ale w sumie, badanie potwierdziło wynik morfologii i ilości plemników, badania podstawowego, i zaleciła in vitro, z tak słabymi parametrami, tyle że te parametry były znane. Nie próbuje też dociec przyczyny takiego stanu rzeczy. Jeśli pacjent nie pali papierosów i nie ma alleli wrażliwych na gluten, to kończą się jej pomysły. Nigdy nie zrobiła obszernego wywiadu. Te kliniki to jest biznes i świadczenie płatnej usługi, a nie leczenie - i chyba z tym się trzeba pogodzić. Myślę, że niektórym osobom może pomóc, jeśli akurat ze swoją standardową procedurą trafi.
Ja dopiero zaczęłam diagnostykę u Pani doktor.
Tez mamy zlecona fragmentację DNA plemnika, ale dopiero po wyleczonej infekcji. U nas problem z morfologią 0% reszta w normie. Czy i was problemem jest tylko nasienie? Dopytuje ponieważ nie ukrywam ze zależy mi na powalczeniu o naturalna ciąże. -