niepoKhalane poczęcie
-
WIADOMOŚĆ
-
Dlatego jestem przeciwniczką ślubów ze względu na ciążę ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2015, 09:42
pasia27 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A czyli to po prostu strach czy sobie poradzi ale to z jednej strony dobrze dla Was kochana bo Twój stanie na wysokości zadania
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
No ja myślę że to strach przed tym co nieznane to się czasami zdarza. Mam nadzieję że jak zobaczy syna to mu przejdzie ... a wtrąca się bo tłumaczy mu że źle robi czy pociesza?IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
no może to jakaś terapia przyjacielska - Ciri my nie zrozumiemy do końca nigdy tego co oni czują - tak jak oni nie zrozumieją co my czujemy... Jak kolega zobaczy jak się zachowuje Grzesiek to może się zmieniIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
no ale po ślubie jest 1,5 miesiąca dopiero będzie dobrze a Twój ukochany musi się wykazać jako przyjacielIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
No my wzięliśmy ślub po 6 latach bycia razem i zmieniło się tylko na lepsze ale tylko i wyłącznie dlatego że nie zakładaliśmy że cokolwiek się może zmienić. Ślub nigdy nie zmienia w związku na lepsze jeśli zakładamy że papier ma takową moc
ciri22 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Hej dziewuszki
Przylaczam się i mogę z czytsym sumieniem powiedzieć, ze po slubie jest naprawdę dużo lepiej my wzięlismy ślub po 8 latach znajomości (dlugo kazał mi czekać ) ale było warto jest cudnie, nawet seks jest o niebo lepszy
Emilanka trzymam kciuki za ten cyklpasia27 lubi tę wiadomość
-
A u nas w sumie nic sie nie zmieniło. "Życzliwi" opowiadali, że po slubie to wszystko sie zmieni i to na gorsze. A my odpowiadalismy ze nic sie nie zmieni, zyjemy ze soba jak malzenstwo więc papierek lub jego brak nic nie zmienia. Potem jeszcze mowilismy, że wiemy, że o naszą milość musimy dbac kazdego dnia tak samo mocno, bez wzgledu na to czy jestesmy przed czy bedziemy po slubie. i to ludziom usta zamykalo
-
Bo taka prawda nas tez wszyscy straszyli, ze jest gorzej. Mówili: "bierzecie ślub? Pewnie, bo niby dlaczego macie mieć lepiej niż my". Głupie gadanie i tak jak mówisz papierek nie ma znaczenia, bo to nie o niego chodzi
-
nick nieaktualnyarien wrote:A u nas w sumie nic sie nie zmieniło. "Życzliwi" opowiadali, że po slubie to wszystko sie zmieni i to na gorsze. A my odpowiadalismy ze nic sie nie zmieni, zyjemy ze soba jak malzenstwo więc papierek lub jego brak nic nie zmienia. Potem jeszcze mowilismy, że wiemy, że o naszą milość musimy dbac kazdego dnia tak samo mocno, bez wzgledu na to czy jestesmy przed czy bedziemy po slubie. i to ludziom usta zamykalo
-
Ja wtrące swoje trzy grosze:
ślub zmienia i to wiele.Podczas gdy my tworzymy domowe ognisko często meżczyźnie przestaje zależeć. Nic mu się nie chce, zmęczony jest po pracy , bzykać mu się też nie chce. Jak ma już tą swoją babę to koniec starania o cokolwiek...
Nie mówię, ze wszyscy no ale większość. Wszystko przed Wami hahha
Co do znajomego Ciri 22:
my się docieraliśmy jakies 5 lat. tez jeździł do rodziców sie kąpać, obiady tam jadł.
Z czasem mu przeszło. Niektórzy potzrebują po prostu wiecej czasu...
U mnie było ostro przez 5 lat. Różnice wyszły we wszystkim.
Najlepiej się nie wtrącać bo potem jest się wrogiem nr 1.Khalan