Nowa praca -ciaza

Hejka. Dziewczyny zaczęłam nowa prace jestem na okresie probnym 3 miesiace , 5 dni spóźnia mi się okres , robię test i ciaza. Jak to jest z l4 i wypłacaniem chorobowego. Jeżeli pierwszym dzien ciazy to ostatni dzień miesiaczki to wychodzi ze w poprzedniej pracy już byłam wciazy.

W poprzednim zakładzie pracowałam 5 miesięcy, dostałam rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem , szefostwo nie było stać ma kolejnego pracownika.

Poprzednia praca już nie ma znaczenia, bo zawarlas umowę w innym zakładzie pracy. Jeśli pracodawcę nie było stać na pracownika to mogli i tak dokonać zwolnienia poprzez likwidację stanowiska pracy np. Natomiast jeśli masz umowę na okres próbny i ta umowa uległaby rozwiązaniu po upływie 3 miesiąca ciąży to jesteś chroniona i umowa automatycznie przedłuża się do dnia porodu. Kiedy zawarlas tę umowę i w którym dokladnie tygodniu ciąży jesteś?

Zaczęłam prace od września a to będzie 5 tydz.

A jak to jest z wypłacaniem chorobowego bo jak zaczęłam czytać to biorą średnia z 12 miesiacy, a ja dopiero miesiac pracuje .

Ach i co z tego, że umowa przedłużona. Takie sytuacje są wręcz idealne dla kontroli z ZUSU, a takowe ostatnimi czasami są bardzo wzmożone. Nerwy stracone, brak kasy, nieraz sprawa ciągnąca się w sądzie.. polecam zbierać dowody swojej pracy, bo mogą się przydać Oczywiście ktoś zaraz powie, że to loteria,że akurat ją wybiorą do kontroli. Tak, loteria ale nigdy nie wiadomo
Nie straszę ale takie są realia, wejdźcie na grupę "Matka konta ZUS" i poczytajcie co się ostatnio dzieje.
Tym bardziej jak autorka już pyta jak będzie wyliczany chorobowy, to powodzenia..

Ok, mogą być kontrole, bo ZUS jest nienormalny, ale dlaczego dziewczyna ma się od razu bać? Ma umowę i zgodnie z KP umowa może zostać przedłużona do dnia porodu jeśli uległaby rozwiązaniu po upływie 3 miesiąca. Tak w ogóle to może akurat pracodawca przedłuży umowę, jest też taka szansa. Ja rozumiem, że ZUS szuka kasy i jest sporo ludzi którzy naciągają zwolnienia itd, ale w takiej sytuacji jak jest ta dziewczyna, to też bym się tym interesowała. Czasem jest tak a nie inaczej jeśli chodzi o pracę i nie jest to robione celowo żeby wyłudzać świadczenia. Sama jestem teraz na wypowiedzeniu i szukam nowej pracy. Staram się już prawie 4 lata, a może akurat stanie się cud i znajdę w ciążę w nowej pracy i będę w takiej samej sytuacji jak dziewczyna.

Co do podstawy, to tak jest brana podstawa z 12 miesięcy, ale skoro masz nową pracę to bierze się pod uwagę tylko miesiące przepracowane. Jeśli odeszlabys pod koniec listopada to srednia będzie brana z 3 miesięcy tj wrzesień, październik i listopad.

Jeśli chodzi o ZUS, to ponoć ciężko wygrać z nimi sprawę, niestety. Taki mamy kraj, więc warto być przygotowanym na ewentualne przykrości, aczkowliek zawsze warto walczyć o swoje😊 pracuj cały miesiąc i może tak jak koleżanka wyżej pisze, zbieraj dowody. Zawsze lepiej być zabezpieczonym w razie gdyby...

Dla jasności to się dopytuje bo nie byłam w takiej sytuacji, prace zaczęłam nawet nie myśląc żeby być w ciazy bo takiego zamiaru nie było. Staraliśmy się przez pół roku i odłożyliśmy te starania bo zaczęłam nowa prace a tutaj niespodzianka .

No niespodziewane poczęcie bardzo często się zdarza jak widać w takich sytuacjach. Niestety ale prawda jest taka, że ZUSU to nie interesuje. Ja oczywiście Ci życzę żebyś nie musiała się stresować tym wszystkim ale trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy, że taka sytuacja może być. Nie wiem jaką masz prace ale najlepiej pracować jak długo się da chociaż to też nie daje żadnej gwarancji, że się nie doczepią.

Ja nigdzie nie napisałam, że ma się bać tylko, ze ma mieć na uwadze to co się teraz dzieje w takich sytuacjach. Nikt nikomu nie broni przecież podejmować pracy i poszukiwać nowej pracy ale świadomość pewnych rzeczy warto mieć, bo można się za wczasu na to przygotować. Nie mówię tego w złośliwości.

Pierwsza sprawa że z zusem da się wygrać, szczególnie, jeśli faktycznie świadczyło się pracę. Warto mieć na to jakieś dowody, wysłane maile, wystawione faktury w zależności od rodzaju pracy to mogą być różne rzeczy lub świadków - współpracowników lub szefa. Są skrajne przypadki jak wszędzie ale nie masz powodu się obawiać.
Ja zaczęłam pracę będąc już w ciąży (pracodawca wiedział) i po ponad 3 m-cach poszłam na zwolnienie a potem macierzyński. Nie miałam żadnej kontroli. Przez czas zatrudnienia świadczyłam normalnie pracę zgodnie z ewidencją. Praca była zgodna z moim wykształceniem. Nikt nawet nie mrugnął okiem, nie daj się zastraszyć opowieściom różnej treści

Oczywiście, że sie da ale chyba nie wiesz ile czasu, ile nerwów, ile miesięcy bez kasy to może być, plus jeśli chcesz to dobrze przygotować to lepiej mieć prawnika. Nikt jej tutaj nie straszy tylko informuje co może się wydarzyć ale nie musi jak już wcześniej zaznaczyłam. Ponadto jakby ktoś jeszcze nie wiedział ZUS może do 5-ciu lat wstecz wszcząć postępowanie. Także to, że komuś się udało wcale nie znaczy, że sprawa zamknięta.

Akurat "chyba" wiem. Również jak wygląda postępowanie sądowe. A Twoje posty nic nie wnoszą oprócz straszenia ciężarnej 🤷‍♀️ Jak zresztą inne na tym forum.

Jak ktoś uczciwie pracuje, to nie jest "udało się". Ma zwyczajnie prawo do zasiłku i koniec pieśni.

Jak super widzieć tu taki post<3

Jak nic nie wnoszą moje posty, to ich nie czytaj ale widzę, że bardzo Cię interesują skoro je tak aktywnie śledzisz 😁
Jak ktoś pracuje uczciwie 3 miesiące i idzie na chorobowe to jedyne co mu się należy to figa z makiem;)

Tyle w temacie, trzymajcie się cieplutko 😁