X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nowe dziewczyny na forum :)
Odpowiedz

Nowe dziewczyny na forum :)

Oceń ten wątek:
  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Em11 wrote:
    Proszę mnie wpisać na 10 maja.
    Dwa tygodnie Kochana. Będę towarzyszyła Ci tego dnia :-)

    Em11 lubi tę wiadomość

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania 1003 ja obiecuję sobie że ten cykl był pierwszym i ostatnim z testami . Bo po 1 wydalam na 14 testów 50 zł. A po 2 bardzo mnie to serwuje i denerwuje. I mój M zakazał mi.

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • Agness12 Autorytet
    Postów: 370 206

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam z rana :)
    Ja melduje ze małpiszon juz sobie poszedl :D
    Takze trzeba wznowic starania :D

    Anilewe90❤ lubi tę wiadomość

    3i49df9hi1sl1iuj.png
  • Anilewe90❤ Przyjaciółka
    Postów: 69 22

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Nie nie nie, to owulacyjne[/QUOTE owocnego dzialania ! ❤

    anilewe90❤
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness12 wrote:
    Witam z rana :)
    Ja melduje ze małpiszon juz sobie poszedl :D
    Takze trzeba wznowic starania :D
    Super, więc do roboty! :) hehe
    ja testy ovu też odstawiłam, nie potrzebny stres, ciało samo daje jasne sygnały, trzeba tylko obserwować.

    Agness12 lubi tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • AnnaM Koleżanka
    Postów: 35 6

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.

    Proszę mnie wpisać na 9 maja.
    My już po staraniach.... Teraz zostało tylko czekać. W tym cyklu się nie stresuje. Cieszę się że zawsze mogę do Was napisać. I co więc motywacja są wasze 2 ciążę

    Anilewe90❤ lubi tę wiadomość

    Żeby to było dziś...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja testy robię od min. 3 lat ale nigdy nie miałam monitoringów i wizyt. Robiłam to tylko dla siebie, bo nawet się wtedy nie staraliśmy. I nie miałam zastrzeżeń do poprzednich testów. Miałam ich 50. Teraz od tego cyklu trafiły mi się niebieskie i była cisza cisza... dlatego kupiłam 10 kolejnych, od innego sprzedawcy. Przyszły różowe i taka różnica jak na zdjęciach...
    Mnie robienie testów nie stresuje, tylko jestem zła, czemu niebieskie nie wychodzą albo czy są trefne.

  • AnnaM Koleżanka
    Postów: 35 6

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Ja testy robię od min. 3 lat ale nigdy nie miałam monitoringów i wizyt. Robiłam to tylko dla siebie, bo nawet się wtedy nie staraliśmy. I nie miałam zastrzeżeń do poprzednich testów. Miałam ich 50. Teraz od tego cyklu trafiły mi się niebieskie i była cisza cisza... dlatego kupiłam 10 kolejnych, od innego sprzedawcy. Przyszły różowe i taka różnica jak na zdjęciach...
    Mnie robienie testów nie stresuje, tylko jestem zła, czemu niebieskie nie wychodzą albo czy są trefne.


    Ja robiłam dużo testów w wakacje. Potem poszłam do gina i się okazało że nie mam owulacji. W tym cyklu też testowałam parę razy, ale zrezygnowałam przed punktem kuluminacyjnym. Mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze...

    Co do twoich testów to jestem przerażona wynikami... myślałam że są bardziej wiarygodne

    Żeby to było dziś...
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kobietki :) od rana przejrzałam cały wątek i chciałabym do was dołączyć :)
    Na początku serdecznie gratuluję tym, które ujrzały na teście 2 kreseczki :) ale też życzę powodzenia wszystkim staraczkom :D

    Ja jestem z rocznika 93, to mój 8 cykl ponownych starań , testowanie planowane na piątek.

    Po krótce przedstawię też moją historię:
    W grudniu 2015 podjęliśmy pierwsze starania o dziecko. Niestety od stycznia z powodów zawodowych widywaliśmy się bardzo rzadko z narzeczonych. W lipcu ujrzeliśmy upragnione 2 kreseczki, niestety radość nie trwała zbyt długo... Około 8 tygodnia ciąży dowiedziałam się, że to jest puste jajo płodowe. To był straszny cios dla nas, czekaliśmy, mieliśmy nadzieję, ale około 9 tygodnia potwierdzono, że już nie ma szans i miałam łyżeczkowanie. Ponowne starania mogliśmy rozpocząć po pierwszej miesiączce i tak też rozpoczeliśmy, ale do tej pory nic. Nie wspomagamy się żadnymi lekami, ponieważ wychodziłam z założenia, że jak pierwszy raz się udało to i teraz musi zaskoczyć zwłaszcza, że naczytałam się, że podobno łatwo zajść w kolejną ciąże po łyżeczkowaniu, ale każdy organizm jest w sumie inny i z czasem coraz częściej myślę czy jednak może nie potrzebujemy jakiś ,, wspomagaczy ''.

    Anilewe90❤ lubi tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielonooka7 wrote:
    Witajcie kobietki :) od rana przejrzałam cały wątek i chciałabym do was dołączyć :)
    Na początku serdecznie gratuluję tym, które ujrzały na teście 2 kreseczki :) ale też życzę powodzenia wszystkim staraczkom :D

    Ja jestem z rocznika 93, to mój 8 cykl ponownych starań , testowanie planowane na piątek.

    Po krótce przedstawię też moją historię:
    W grudniu 2015 podjęliśmy pierwsze starania o dziecko. Niestety od stycznia z powodów zawodowych widywaliśmy się bardzo rzadko z narzeczonych. W lipcu ujrzeliśmy upragnione 2 kreseczki, niestety radość nie trwała zbyt długo... Około 8 tygodnia ciąży dowiedziałam się, że to jest puste jajo płodowe. To był straszny cios dla nas, czekaliśmy, mieliśmy nadzieję, ale około 9 tygodnia potwierdzono, że już nie ma szans i miałam łyżeczkowanie. Ponowne starania mogliśmy rozpocząć po pierwszej miesiączce i tak też rozpoczeliśmy, ale do tej pory nic. Nie wspomagamy się żadnymi lekami, ponieważ wychodziłam z założenia, że jak pierwszy raz się udało to i teraz musi zaskoczyć zwłaszcza, że naczytałam się, że podobno łatwo zajść w kolejną ciąże po łyżeczkowaniu, ale każdy organizm jest w sumie inny i z czasem coraz częściej myślę czy jednak może nie potrzebujemy jakiś ,, wspomagaczy ''.

    Witaj, wiem że są tu bardziej doświadczone dziewczyny, ale powiem na własnym przykładzie.
    2cs i była mowa, że nie jajeczkuję. Od razu zaproponowana stymulacja (w 1cs też).
    Ale chociaż na wczorajszym monitoringu było widać jajeczka 14mm i 16mm.
    Gin powiedziała, że jeśli w 3cs znowu sytuacja się powtórzy, estradiol będzie niski, kiedy powinien osiągać 400, to kwalifikuję się do stymulacji i do hsg.
    Co mnie przeraża, bo jestem nastawiona anty do tabletek. A hsg się boję bo ciężko znoszę ból.
    Też mam rozterkę, czy się wspomagać czy czekać...
    M jest starszy o 5 lat i wczoraj powiedział na wizycie, że jemu zależy żeby było szybko. Ja wiem jaki on ma stosunek do tej sprawy, ale się nie sprzeciwiam. Nie idę na ustępstwo, tylko boję się że potem jeśli będzie się chciało to dopiero będzie niewychodzić.
    Ciągle niezdecydowałam kiedy się podejmę stymulacji czy hsg.

    zielonooka7 lubi tę wiadomość

  • AnnaM Koleżanka
    Postów: 35 6

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielonooka7 wrote:
    Witajcie kobietki :) od rana przejrzałam cały wątek i chciałabym do was dołączyć :)
    Na początku serdecznie gratuluję tym, które ujrzały na teście 2 kreseczki :) ale też życzę powodzenia wszystkim staraczkom :D

    Ja jestem z rocznika 93, to mój 8 cykl ponownych starań , testowanie planowane na piątek.

    Po krótce przedstawię też moją historię:
    W grudniu 2015 podjęliśmy pierwsze starania o dziecko. Niestety od stycznia z powodów zawodowych widywaliśmy się bardzo rzadko z narzeczonych. W lipcu ujrzeliśmy upragnione 2 kreseczki, niestety radość nie trwała zbyt długo... Około 8 tygodnia ciąży dowiedziałam się, że to jest puste jajo płodowe. To był straszny cios dla nas, czekaliśmy, mieliśmy nadzieję, ale około 9 tygodnia potwierdzono, że już nie ma szans i miałam łyżeczkowanie. Ponowne starania mogliśmy rozpocząć po pierwszej miesiączce i tak też rozpoczeliśmy, ale do tej pory nic. Nie wspomagamy się żadnymi lekami, ponieważ wychodziłam z założenia, że jak pierwszy raz się udało to i teraz musi zaskoczyć zwłaszcza, że naczytałam się, że podobno łatwo zajść w kolejną ciąże po łyżeczkowaniu, ale każdy organizm jest w sumie inny i z czasem coraz częściej myślę czy jednak może nie potrzebujemy jakiś ,, wspomagaczy ''.


    Witaj.

    życzę powodzenia;)

    zielonooka7 lubi tę wiadomość

    Żeby to było dziś...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze dodam źe przez te 2 cykle estradiol był na początki w granicach 69-75. Co mnie kwalifikowało do cyklu straconego, bo nic nie rosło. A teraz? Minęły znowu 4 dni i wyniki skoczyły, pęcherzyki widać. Nie jest idealnie, ale czekam na cud. Każdy indywidualnie przechodzi wszystko. Dlatego nie chcę się załamywać i poddawać statystykom.
    Sama gin powiedziała, że ma 2 pacjętki, które mają 2 cykle w ciągu roku, powiedziały że nie chcą stymulacji i mają dwójkę dzieci...

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 podałam Ci na priv maila. A odnośnie Twojej strony to jesteś bardzo zdolna. My jak zamówimy mieszkanie to będzie one oddane do użytku w I kwartale 2019 roku. Także dopiero za dwa lata. A pytałam o ten kuchnio-jadalnio-salon bo myślimy nad 58m2. Ale jest jedna sypialnia 15m2 i salon 27m2, a my chcemy zmniejszyć oba te pokoje i dorobić trzeci, zakładamy że rodzina nam się powiększy :)

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    meggi90 wrote:
    Ania1003 podałam Ci na priv maila. A odnośnie Twojej strony to jesteś bardzo zdolna. My jak zamówimy mieszkanie to będzie one oddane do użytku w I kwartale 2019 roku. Także dopiero za dwa lata. A pytałam o ten kuchnio-jadalnio-salon bo myślimy nad 58m2. Ale jest jedna sypialnia 15m2 i salon 27m2, a my chcemy zmniejszyć oba te pokoje i dorobić trzeci, zakładamy że rodzina nam się powiększy :)

    Odpisałam że jak wrócę z uczelni to coś podrzucę ;)
    A co do zmniejszania i zmian lokatorskich, to powiem szczerze, że 90% osób to robi. 15m2 na sypialnię/ pokój to spoto. Można zejść do 10m2.
    Zależy jaka zabudowa, łóżko, trzeba indywidualnie robić bo bardzo dużo czynników wpływa na konkretne mieszkanie.

    meggi90 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam też muratora- forum. Jest dział z projektowaniem wnętrz. Można wrzucać rzuty, wymagania i czego się oczekuje. Dziewczyny chętnie też pomagają. 58m2 to fajna powierzchnia, tylko że bez rzutu ciężko stwierdzić, czy układ mieszkania pozwoli na dobre wykorzystanie powierzchni i będzie można poprawić układ.

    meggi90 lubi tę wiadomość

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Polecam też muratora- forum. Jest dział z projektowaniem wnętrz. Można wrzucać rzuty, wymagania i czego się oczekuje. Dziewczyny chętnie też pomagają. 58m2 to fajna powierzchnia, tylko że bez rzutu ciężko stwierdzić, czy układ mieszkania pozwoli na dobre wykorzystanie powierzchni i będzie można poprawić układ.
    Mogę przesłać rzut a i spojrzę na to forum :) jeżeli się zdecydujemy to będziemy chcieli zmiany w projekcie powprowadzać aby później samemu nie burzyć ścian i nie stawiać jak oni mogą to zrobić, tylko musimy wiedzieć co dokładnie i jak chcemy. A takie rzeczy jak gniazdka, oświetlenie itp to też lepiej żebyśmy od razu wiedzieli? czy to poźniej się ustala, może się orientujesz?

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1003 wrote:
    Witaj, wiem że są tu bardziej doświadczone dziewczyny, ale powiem na własnym przykładzie.
    2cs i była mowa, że nie jajeczkuję. Od razu zaproponowana stymulacja (w 1cs też).
    Ale chociaż na wczorajszym monitoringu było widać jajeczka 14mm i 16mm.
    Gin powiedziała, że jeśli w 3cs znowu sytuacja się powtórzy, estradiol będzie niski, kiedy powinien osiągać 400, to kwalifikuję się do stymulacji i do hsg.
    Co mnie przeraża, bo jestem nastawiona anty do tabletek. A hsg się boję bo ciężko znoszę ból.
    Też mam rozterkę, czy się wspomagać czy czekać...
    M jest starszy o 5 lat i wczoraj powiedział na wizycie, że jemu zależy żeby było szybko. Ja wiem jaki on ma stosunek do tej sprawy, ale się nie sprzeciwiam. Nie idę na ustępstwo, tylko boję się że potem jeśli będzie się chciało to dopiero będzie niewychodzić.
    Ciągle niezdecydowałam kiedy się podejmę stymulacji czy hsg.



    Widzę, że jesteśmy w podobnej sytuacji. Mój partner jest o 7 lat starszy i też nie chce długo czekać. Stąd też właśnie ta myśl, że może lepiej wspomóc się czymś i tak na prawde nie wiadomo ile czasu jeszcze zajmą starania.
    Przy ostatniej wizycie pani ginekolog powiedziała, że jak w poprzednią ciąże zaszłam bez niczego to teraz też brać sobie kwas foliowy i uzbroić się w cierliwość, ale i cierpliwość może się kiedyś skończyć ;)

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmiany lokatorskie, bo tak to się potocznie nazywa, najlepiej robić już na etepie projektu. Wtedy prawdopodobnie nie poniesiecie kosztów związanych z poprawką projektu. Trzeba pytać dewelopera. Nie wiem na jakim etapie jest budowa, ale im wcześniej tym lepiej to zgłosić.
    Ja dokonywałam zmian kiedy ściany już stały. Burzyli i zrobili wg. mojego projektu. Dopłacaliśmy wtedy za to- wyburzenie ścian, nowy materiał, robicizna itd.
    Jeśli będziecie mieć swój projekt, to od razu macie aranżację. I na jej podstawie najlepiej ustalać sobie gniazdka, włączniki, grzejniki, wodę. Tego ludzie często nie rozumieją, że najpierw trzeba wszystko przemyśleć i narysować dokładnie, żeby potem nie ryć ścian i podłóg jeśli położą tynki i zaleją rury z kablami.
    Jeśli się decydujecie na mieszkanie, to od razu z projektem ze zmianami i instalacjami.
    Pamiętaj tylko że deweloperzy sobie liczą od każdego gniazdka extra- w zależności ile macie w projekcie od dewelopera gniazdek, tyle jest w cenie mieszkania. Każde dodatkowe to $$$. I ceny różne, od 70zł u jednego do 250zł u drugiego.

  • meggi90 Autorytet
    Postów: 631 266

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko ale się teraz wystraszyłam, ja to nie mam głowy do takich rzeczy :) Masakra, no nic coś trzeba będzie pomyśleć.

    Jesteśmy małżeństwem od 20.06.2015
    xnw4skjo49k4p9mf.png
    ckaidqk3t2grx5um.png
  • Żabulka30 Autorytet
    Postów: 311 292

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TSH (L69) 1,330 mIU/L 0,27 — 4,2
    B-HCG Gonadotropina kosmówkowa (L47) 95,38 mlU/ml

    Wczesna ciąża:
    4 tydz: 9,5-750
    5-6 tydz: 217-31795
    6-8 tydz: 158-149571
    8-9 tydz: 32065-151410
    9-10 tydz: 63803-186977
    10-12 tydz: 46509-210612
    14 tydz: 13950-62530
    15 tydz: 12039-70971
    16 tydz: 9040-56451
    17 tydz: 8175-55868
    18 tydz: 8099-58176

    trochę dziwią mnie normy 5-6 i 6-8 tygodnia bo ten pierwszy zakres ma wyższą wartość... ale ja się nie znam ;)

    według moich obliczeń i OF dzisiaj zaczął się 5 tydzień a jestem w normie dla 4 tygodnia i nie wiem co o tym myśleć...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 17:01

    Agness12 lubi tę wiadomość

    87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy

    24.12.2017 - narodziny naszego synka :-)
‹‹ 43 44 45 46 47 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ