Październikowe II kreski
-
WIADOMOŚĆ
-
Stary na wyjściu firmowym, brrr. Nienawidzę tego, a jutro znowu idzie. Ogólnie on non stop ma wyjścia firmowe nic tylko zazdrościć
Ja dzisiaj Ogarnelam rzeczy na weekend na zjazd, Ogarnelam całe mieszkanie .. teraz zamówiłam sobie sushi i zaraz kładę młodzież spać i otwieram winkoAriette1983, Beata81 lubią tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza - wlasnie zauwazyłam suwaczek, w ktorym tygodniu urodził sie synek że taki drobniutki byl? Super ze decydujecie sie ma kolejnego malucha, my juz tyle czasu czekamy, zaraz synek bedzie mial 3 lata, znowy przeplacze caly wieczór, rok temu tak bylo.. tyle wspomnień, jaki on byl malutki jak sie urodził, tyle ile przeszlismy. I nadal nic :<
-
Ola454 wrote:Najmłodsza - wlasnie zauwazyłam suwaczek, w ktorym tygodniu urodził sie synek że taki drobniutki byl? Super ze decydujecie sie ma kolejnego malucha, my juz tyle czasu czekamy, zaraz synek bedzie mial 3 lata, znowy przeplacze caly wieczór, rok temu tak bylo.. tyle wspomnień, jaki on byl malutki jak sie urodził, tyle ile przeszlismy. I nadal nic :<
Urodził się w 34 tygodniu, ale jest hipoteofikiem. Tzn był, bo na szczęście nadrobił.
A co się u was stalo ?02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Beata brawo dla córci moja za to urodzony podróżnik- w aucie grzeczna,uwielbia jeździć a postoje są tylko na nasze siku
Co do czosnku to nie na darmo mowia że to naturalny antybiotyk
Niezapominajka nie ma problemu jeśli Ci moge polecic i lubisz Ewke to ona ma fajne (a mega skuteczne) programy po 15 -20 min. Niby tylko ale uwierz,ze aż
Ja poniedziałki,srody chodze na fit mame a w czwartki i soboty w domu. Ograniczylam do 4 razy w tygodniu bo mam troche pracy,dom,dziecko a i nie chce się forsowac jak przed maratonem.
Najmlodsza ja zaszłam wlasnie jako studentka,prace mgr pisalam z miesieczna Polą a bronilam z 4 miesieczna(przepuscili nas i bylam pierwsza ;p). Ma to swoje plusy
Niezapominajka2 lubi tę wiadomość
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Urodził się w 34 tygodniu, ale jest hipoteofikiem. Tzn był, bo na szczęście nadrobił.
A co się u was stalo ?
Odkad sie urodził czekamy na kolejne, poki co nie wiadomo czemu. W pierwsza ciaze zaszlam po pol roku starań, ale szybko poroniłam. Gdyby nie szybka decyzja ze po zakonczonym krwawieniu znowu sie staramy to nie wiem czy szybko bym zaszla w ciaze kolejną.
Ciezko mi strasznie bo widze ze synek chcialby rodzeństwo, bardzo czesto o tym mowi, na dodatek siostra teraz w ciazy, synek cieszy sie ze dzidzia w brzuszku i pokazuje tez na moj ze chce dzidzie u nas. Az sie plakać chce
-
Niezapominajka2 wrote:Przedszkolanka, właśnie! Słuchajcie dziewczyny, mam do Was małą prośbę bardzo chciałabym zająć sobie popołudnie ćwiczeniami (w sensie wrócić do aktywności fizycznej). Póki co po urlopie będę miała trochę obowiązków, więc nie chcę się rzucić na głęboką wodę i sobie postanowić, że będę ćwiczyć 4 razy w tygodniu ale narazie, przez jakieś 2 miesiące powiedzmy, chcę nabierać dobrego nawyku, zacznę od 1-2 razy w tygodniu. Jakby którejkolwiek z Was się przypomniało, że nie zameldowałam odbytych ćwiczeń w jakimś tygodniu, to proszę o surowe słowo przypomnienia - wiem, że będzie mi mega głupio, a kłamać nie umiem, więc chociaż pewnie wydaje się wam to głupie, to dla mnie będzie to motywacja do ruszenia tyłka
Nie znienawidźcie mnie proszę za długie posty ;( i to na dodatek nie o testowaniu...
W ogóle termin @ mam na piątek 19.10. Czyli jak nie przyjdzie to w weekend test
Nie samymi staraniami człowiek żyje, więc dobrze że nie tylko o testowaniu, trzeba też czym innym zająć głowę trzymam kciuki żeby @ nie przyszłaBeata81, Niezapominajka2 lubią tę wiadomość
27 lat
9cs -
Ann.ann wrote:ja podtrzymuję moje testowanie 21.10, ale o ile dobrze oceniam swój wykres to chyba nie ma co marnować testu
U mnie za to wykres wygląda ok, aż za pięknie jak na mnie, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że coś z tego będzie, chociaż bardzo bym chciała. Czytałam, że kobieta po poronieniu, przez kolejne pół roku jest duuużo bardziej płodna niż później. U mnie to właśnie 6 miesiąc po poronieniu.
Przedszkolanka i Czarnulka- bardzo trzymam za Was kciuki, bo zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po cb, oby tylko u Was wszystko dobrze się skończyłoprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Beata81 wrote:A u mnie pojawiła się opryszczka na ustach Któraś z Was pisała, że na początku ciąży miała opryszczkę. Niestety czuję się okresowo, wszystko boli i jestem zmęczona.
Ja zwalam opryszczkę na obniżoną odporność przy tej pogodzie zimno-ciepło. W poprzednim cyklu w drugiej połowie mi się zrobiła, i teraz też znowu27 lat
9cs -
Beata81 wrote:U mnie za to wykres wygląda ok, aż za pięknie jak na mnie, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że coś z tego będzie, chociaż bardzo bym chciała. Czytałam, że kobieta po poronieniu, przez kolejne pół roku jest duuużo bardziej płodna niż później. U mnie to właśnie 6 miesiąc po poronieniu.
Przedszkolanka i Czarnulka- bardzo trzymam za Was kciuki, bo zaszłam w ciążę w pierwszym cyklu po cb, oby tylko u Was wszystko dobrze się skończyło
Trzymam mocno kciuki żeby się udało!Beata81 lubi tę wiadomość
27 lat
9cs -
Niezapominajka2 wrote:Beata81, ja w sumie cieszyłabym się, gdybym złapała opryszczkę jeszcze przed ciążą. Mocno wydaje mi się, że ta opryszczka, którą kiedyś miałam, to był zwykły pryszcz, tylko na skraju ust ponoć jeśli się jej nigdy nie miało to w ciąży jest niebezpieczna.
Widzicie - jakby poszukać dobrze, to znajdzie się jakiś pozytyw sytuacji
No właśnie też słyszałam, że jest niebezpieczna. Mnie mąż nią zaraził, u niego w rodzinie wszyscy zarażeni, miesiąc po tym, jak się poznaliśmy miałam właśnie pierwszy raz ogromną opryszczkę na ustach. Później czasami się pojawiała, ale ostatni raz miałam ją chyba przed pierwszą ciążą, czyli prawie 5 lat temu.Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Ola454 wrote:Odkad sie urodził czekamy na kolejne, poki co nie wiadomo czemu. W pierwsza ciaze zaszlam po pol roku starań, ale szybko poroniłam. Gdyby nie szybka decyzja ze po zakonczonym krwawieniu znowu sie staramy to nie wiem czy szybko bym zaszla w ciaze kolejną.
Ciezko mi strasznie bo widze ze synek chcialby rodzeństwo, bardzo czesto o tym mowi, na dodatek siostra teraz w ciazy, synek cieszy sie ze dzidzia w brzuszku i pokazuje tez na moj ze chce dzidzie u nas. Az sie plakać chce
Moja córa też dopytuje o rodzeństwo, znam ten ból...Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
Beata81 wrote:U mnie za to wykres wygląda ok, aż za pięknie jak na mnie, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że coś z tego będzie, chociaż bardzo bym chciała. Czytałam, że kobieta po poronieniu, przez kolejne pół roku jest duuużo bardziej płodna niż później. U mnie to właśnie 6 miesiąc po poronieniu
Wykres wyglada obiecujaco takze trzymam kciuki, wiecej optymizmu
Ja wlasnie zaszlam od razu po poronieniu, jak tylko skonczylam krwawic to sie wbilismy w owulacje.Beata81 lubi tę wiadomość
-
Ola454 wrote:Wykres wyglada obiecujaco takze trzymam kciuki, wiecej optymizmu
Ja wlasnie zaszlam od razu po poronieniu, jak tylko skonczylam krwawic to sie wbilismy w owulacje.
Ja niestety miałam łyżeczkowanie i lekarz kazał odczekać 4-5 cykli. To mój 4 cs pp.Hashimoto
03.2018 [*] 9tc
01.2018 cb
09.2014 córcia -
przedszkolanka:) wrote:moja też pyta i opowiada" a jak będzie dzidziuś.."..
U mnie się pojawia rozciągliwy śluz- teraz sporo czyli to już by mogly być płodne?
Jak rozciągliwy śluz, to chyba zaczynają się płodne działajcie!przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
U mnie w tym cyklu jest trochę inaczej.. zawsze mam mało śluzu płodnego i nigdy sam płodny, raczej rozciągliwy i kremowy - w tym cyklu mniej tego śluzu jeszcze nic zazwyczaj.. nie wiem od czego to zależy. Ale nie ma się co zamartwiać, wezmę to za dobry znak. W razie czego używałam conceive plus, tylko pilnowanie tych 15 minut mi nie wychodziło :p albo seks był później, albo wcześniej
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.