Cześć dziewczyny, nie wiedziałam gdzie wstawić post więc otworzyłam nowy. Jak trzeba będzie to usunę
Cykle od prawie roku mam jak w zegarku co 29 dni. Od trzech miesięcy staramy się o dziecko. I od tego miesiąca zaczęłam mierzyć temperaturę.
Nie wiem co się dzieje w tym miesiącu ale okres przyszedł przed terminem (5 dni). Pierwszy dzień plamiłam jasno różową krwią-wydzieliną. Kolejne dwa dni to raczej normalny ale skąpy okres, dzisiaj póki co znowu plamienie ale już bardziej brunatne. Cały czas boli mnie podbrzusze, jak na okres. Temperatura spadła w pierwszym dniu plamienia więc to nie ciąża. Od kilku dni co jakiś czas bardzo boli mnie lewy jajnik. Czuję jakby ktoś wbijał mi tam wielką igłę.
Miesiąc temu byłam na USG i poza bardzo bardzo malutkim mięśniakiem, który rośnie na zewnątrz macicy wszystko było ok.
Mieszkam w UK, tutaj dostać się do ginekologa graniczy z cudem, prywatnych nie ma a Polski ginekolog przyjmuje tylko kilka dni w miesiącu. Za miesiąc będę w Polsce, jakie badania polecacie zrobić? Będę wtedy w pierwszej połowie cyklu.
Dziękuję z góry za każdą odpowiedź