Ploty,Ploty ploteczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a co sie dzieje? czy tak po prostu bezsennosc?
kochanaaaaa poczytałam przepis na makaronik ii cooo?? głodna jak nie wiem sie zrobiłam ojjj jak by mi ktos makaronik zrobil chyba dzis pojde do knajpki gdzie maja najlepszy makaron mniam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZnamy się z nim prawie 14 lat; przez 3,5 roku byliśmy parą a potem kolejne lata się przyjaźniliśmy, wracaliśmy do siebie, odchodziliśmy; w końcu została przyjaźń ale gdzieś tam nas ciągnęło do siebie, zbyt duże przyzwyczajenie i sentyment. On mnie poznał z moim mężem za co jestem mu szalenie wdzięczna. No i dopóki nie poznałam Piotrka to tamten był takim facetem na pierwszym miejscu u mnie. Po moim ślubie nadal się z nami kumplowął itp. Ale znalazł sobie wkoncu dziewczynę która starała się doszukiwać wszędzie podstepu itp - nie wazne że mam męża i dziecko i kocham ich jak wariatka - na pewno czaję się na jej faceta...więc go od nas skutecznie zabrała. Przez rok kontaktu nie mieliśmy właściwie wcale, ale jakoś tak ostatnio męzu z tamtym gadał ze dwa trzy razy przez telefon. I ja się doezwałam bo miałam sprawę z komputerem a on informatyk, no i w sumie smsowalismy ze dwie godizny i w trakcie wyskoczył z tekstem, że on nadal coś do mnie czuje itp... więc mu napisałam, co myślę, co myśląłam przez te wszystkie lata i że chyba zbyt mało mnie jednak zna, bo powinien wiedzizeć że dawno już mnie nie interesuje i że dawno jego czas minął, że dla mnie najważniejsi są mąz i synek i w nosie mam co on do mnie teraz czuje. No i się pogniewał... a ja głupia mam teraz wyrzuty sumienia że go uraziłam, bo szczerze mówiąc w słowach nie przebierałam i jesli faktycznie on coś do mnie czuje to go zraniłam cholernie mocno... no i przez to takie głupoty mi się snią że ojej, że mnie próbuje męzowi odbić itp... Na szczęscie mój męzu mowi że dobrze mu napisałam i mam olać
-
nick nieaktualnyA co najlepsze to kołacze mi się to w głowie, bo on jest zaręczony z tą panną zazdrośnicą, ale stwierdził że niby już razem nie są bo z nią zerwał ze względu na mnie itp. Tylko podejrzewam, że to ona mogła coś głupiego wymodzić żeby próbować mnie skłócić z mężem,... nie raz próbowała...
Nie rozumiem tylko po co ludzie coś takiego robia.... rok czasu cisza i takie teksty?? -
Kochana i Twój mąż ma rację, skoro dobrze wie że jestes szczęsliwa to po co w ogóle wyjeżdża z takimi tekastami wiadomo, że to nic nie zmieni... taki przyjaciel? ze w zyciu Ci chce na mieszac... olej to, przejdzie mu i sam sie odezwie jak zmadrzeje a jak nie to potwierdzi tylko jakim jest "przyjacielem" :*
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySerio co takimi ludźmi kieruje?? Chyba wydumane ego... Ja jemu kiedyś powiedziałam, jak się chwilkę spikęliśmy na króciutko, że ja na niego czekami czekam i że będzie w końcu taki moment, że się obejrzy ale mnie już nie będzie kolo niego... chyba trafił właśnie na ten moment
sry że z taka przerwą ale tata zajrzał na chwilkęEweloka84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEweloka84 wrote:dokładnie każdy ma swój czas teraz jest czas dla nas
Heh jak zobaczyłam ten twój wpis,to od razu uśmiechnęłam się od ucha do ucha :]
JAsne że to nasz czas czas nowych radości i malutkich fasolekRuda27, Eweloka84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUwielbiam brokuły. Kiedys zdecydowanie wolałam kalafiora
Ewelinko - tak jak podejrzewałam, jedna wielka ściema jego obecnej wariatki popisałam kilka smsów że coś tam jakiś sentyment jeszcze mam szmery bajery i dziewczyna nie wytrzymała i wybuchła i się do wszystkiego przyznała nawet mi zagroziła, że pokaże wszystko mojemu męzowi, tylko ma trochę pecha bo on o wszystkim wie wqrzyła tylko męża mojego i mnie tym że mi zaczęła pisać że ja pod jego nieobecność się puszczam na boku... a mój męzu obrażać mnie nie pozwoli -
nick nieaktualny