Pomieszany cykl... podnieście na duchu :)
-
W obecnym cyklu nie mierzyłam temperatury bo maż był za granicą, owulacje powinnam mieć koło 25 października a @ 8.11 ale śluz płodny w ogromnej ilości wystąpił u mnie dopiero 3.11 @ nadal brak wiec na pewno owulacja nie była w terminie. Mąż wrócił 4.11 od tego dnia systematycznie współżyjemy, 10.11 zobaczyłam na papierze kremowy śluz z delikatną domieszką krwi, taki różowy... od wczoraj kłucie w jajniku... na test za wcześnie biorąc pod uwagę że pierwsza szansa na zajście w ciążę była 4.11.a faza lutealna u mnie trwa 14 dni.
Jeśli się nam uda dziewczyny to będzie cud, biorę bromergon i od 8 miesięcy cykle mam jak w zegarku 31 dniowe, a akurat teraz ta owulacja jakby czekała na mojego męża... staramy sie od 3 lat z przerwami na 4-miesięczne wyjazdy zagraniczne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 10:28
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
nick nieaktualny
-