Cześć. Nie wiem czy piszę we właściwym miejscu. Odebrałam właśnie wynik swojej cytologii (była wykonywana między 4 a 5tygodniem ciąży, która później okazała się ektopową), ale przechodzę do rzeczy. Wynik wygląda następująco:
Obecność komórek strefy przekształceń. Rozmaz niezbyt czytelny z powodu licznych komórek zapalnych.
Preparat negatywny pod względem zmian srodnablonkowych i procesu złośliwego.
Inne zmiany nienowotworowe (odczynowe i naprawcze) odczynowe zmiany komórkowe związane z zapaleniem (obejmuje typowe zmiany naprawcze).
Co taki wynik może oznaczać ? Czy ma związek to z tym, że około tygodnia przed cytologią miałam infekcję pochwy i stosowałam globulki gynoxin Optima? Po zastosowaniu ich objawy przeszły całkowicie. O ciąży jeszcze wtedy nie wiedziałam. Czy infekcja ta lub globulki mogły się przyczynić do nieprawidłowego zagnieżdżenia zarodka? Co teraz powinnam w związku z tym robić? Lekarz nie dał mi żadnych zaleceń, w żaden sposób nie odniósł się do wyniku. A skoro jest stan zapalny to chyba sam nie przejdzie?Jestem po zabiegu usunięcia ciąży więc nie chcę brać teraz żadnych globulek na własną rękę. Czy może jest tu jakaś dziewczyna, która również miała taki wynik i mogłaby powiedzieć jakie miała zalecenia?