Problem z psychiką partnera
-
Dziewczyny jak radzi sobie Wasz partner gdy dowiaduje się, że rozpoczyna się kolejny cykl.
Ja już nawet nie informuję męża, że mam dni płodne, że dostałam @, ale on i tak wie, że jest coś nie tak, podobno widać to po moim zachowaniu.
Nie wiem już co robić, ponieważ on obwinia się, że to jego wina, że nie dotychczas nie mamy dzieci. Jak mu pomóc? Co robić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2014, 19:22
zAgatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Masz rację. Może za bardzo naciskam. Zmienię taktykę i nie będę rozpaczać i dam na luz.Cierpliwie będę czekać na efekty.
Właśnie może niech myśli że wszystko jest spontanicznie.
Przecież najważniejsze, że się kochamy i tylko razem doczekamy się dzidziusia:)
Dzięki z pomoc.zAgatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Isabel a może idźcie na badanie nasienia? Mój mąż też w pewnym momencie zaczął świrować że to przez niego nie ma jeszcze ciąży i za radą gina poszliśmy na badanie nasienia. Okazało się że wszystko oprócz ruchliwości jest w normie i o dziwo ta wiadomość bardzo go podbudowała, że nie jest tak źle jak się bał (nie przejął się tą słabą ruchliwością bo twierdzi że skoro ma tyle milionów plemników to zawsze któremuś uda się dopłynąć do celu ). A jeśli okaże się że jednak wyniki macie słabe, to przynajmniej będziecie mogli wprowadzić jakieś zmiany (dieta, leki, aktywność) żeby to polepszyć No chyba że to dopiero początki Waszych starań, to wtedy chyba jednak szkoda kasy na takie badanie
Powodzenia!Martii, Anoolka lubią tę wiadomość
-
zAgatka wrote:Tak było by najlepiej. Czasem wkurza mnie to, że kobiety muszą być silniejsze... Wszystko muszą w sobie dusić bo facet się spłoszy, ucieknie itp. Nawet już nie chodzi o kwestię starania się o dziecko tylko tak ogólnie. Kobiety nie mają łatwego życia
wiem coś o tym. Ile ja rzeczy musiałam i musze nieraz przemilczeć ale co czego sie nie robi z miłosci... -
ulek wrote:Isabel a może idźcie na badanie nasienia? Mój mąż też w pewnym momencie zaczął świrować że to przez niego nie ma jeszcze ciąży i za radą gina poszliśmy na badanie nasienia. Okazało się że wszystko oprócz ruchliwości jest w normie i o dziwo ta wiadomość bardzo go podbudowała, że nie jest tak źle jak się bał (nie przejął się tą słabą ruchliwością bo twierdzi że skoro ma tyle milionów plemników to zawsze któremuś uda się dopłynąć do celu ). A jeśli okaże się że jednak wyniki macie słabe, to przynajmniej będziecie mogli wprowadzić jakieś zmiany (dieta, leki, aktywność) żeby to polepszyć No chyba że to dopiero początki Waszych starań, to wtedy chyba jednak szkoda kasy na takie badanie
Powodzenia! -
Nas też skierowano na badania nasienia - na początku listopada.Ja już zrobiłam prawie wszystkie więc teraz kolej na niego. Obgadaliśmy co i jak ile kosztuje inne takie i echo. Mamy początek stycznia, a mój mąż jakby zapomniał, że miał coś zrobić. Na litość boską w tym akurat go nie wyręczę !!
-