Przygody tytułowej "Bożeny"
-
WIADOMOŚĆ
-
Zmień lekarza. Dobrze radzę. Ja jak trafiłam do kliniki to nikt mnie nie namawiał na in vitro. Nawet na inseminację. Lekarz chciała nam pomóc wchodząc w diagnostykę , w dietę i w hsg. Chciała abyśmy spróbowali chociaż kilka cykli naturalnie biorąc pod uwagę jej sugestię. In vitro dla niej to ostateczność, którą próbowała zepchnąć na dalszy plan. Mąż się uparł , powiedział , że nie zamierza patrzeć jak będę przechodziła to co przeszłam jeszcze raz... że on ma już dość i że woli zapłacić i spróbować ostatniej opcji jaką daje to państwo... A raczej jakiej nie zabrało jeszcze to państwo. Mielismy otwarte i inne drogi. Adopcja nas odrzuciła jako potencjalnych rodziców adopcyjnych. Byłam w szoku postawą lekarza , który dbał o nas i o naszą kieszeń. Nawet po cichu powiedziała nam ,że wyniki mamy robić tam gdzie taniej a nie tylko w klinice. Ona już tam nie pracuje... może też dlatego ,że była jaka była. Była ludzka i miała ogromne serce. Chciała pomagać a nie ciągnąć kasę. I takich lekarzy musisz szukać. Tacy też są w klinikach. To rzadkość , ale to nie dinozaury , które wymarłyMałaMi90 wrote:Mam takie samo odczucie dlatego też może jego propozycję o in vitro odbieram tak że chce na siłę ja zrobić. Nie czuję się zaopiekowana... mam mętlik w głowie..
Sleepy lubi tę wiadomość
-
Morwa, co sadzisz o tym, ze lekarz przy clexane w ciazy powiedział, zeby odstawic acard? Bo widze ze wiekszosc ma i to i to.
A ja mam jeszcze metypred i glucophage
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Nie bój się....chociaż powiem Ci ,że ja też się bałam. Strach nie jest zły jak nie zamienia się w panikę. Obawy są normalne w tej i innej sytuacji. Mąż był dla mnie ogromną ostoją. Jest to człowiek , który przeważnie jest w stanie zdenerwować mnie wszystkim, ale wtedy był prawdziwą oazą. Wkręcił się w to bardziej niż w cokolwiek innego. Prowadził mi wizualizację. Nawet uważał, że nie powinnam się denerwować bo gdzieś tam są badania na to ,że jak się denerwujemy , denerwuje się także nasze dna , które jest poza naszą osobą. Tak, i takie wizualizacje miałam. Także żyliśmy sobie na luzie jak dzieci, które nie są niczego świadome;) jedyny stres był wtedy jak czekałam na wiadomość od lekarza, na wiadomość o tym ile mamy zarodków. Mąż wtedy mówił, że on wierzy ,że tam jest nasze szczęście i nie potrzebuje potwierdzenia od lekarza a jak ja jeszcze nie dostałam informacji tzn tylko jedno. Są zarodki i będzie transfer. Tak też byłoKamcia wrote:Dobrze Cię mieć tutaj 😘 aż mi brakuje słów żeby wyrazić swoją wdzięczność za te kilka zdań. Troszkę się boję tej procedury, ale bardzo wierzę w to co piszesz kochana 😘
Gagatka, Susanne, Sleepy, Kamcia lubią tę wiadomość
-
Morwa a co to za klinika? Szkoda, że tej lekarz już nie ma:(Morwa wrote:Zmień lekarza. Dobrze radzę. Ja jak trafiłam do kliniki to nikt mnie nie namawiał na in vitro. Nawet na inseminację. Lekarz chciała nam pomóc wchodząc w diagnostykę , w dietę i w hsg. Chciała abyśmy spróbowali chociaż kilka cykli naturalnie biorąc pod uwagę jej sugestię. In vitro dla niej to ostateczność, którą próbowała zepchnąć na dalszy plan. Mąż się uparł , powiedział , że nie zamierza patrzeć jak będę przechodziła to co przeszłam jeszcze raz... że on ma już dość i że woli zapłacić i spróbować ostatniej opcji jaką daje to państwo... A raczej jakiej nie zabrało jeszcze to państwo. Mielismy otwarte i inne drogi. Adopcja nas odrzuciła jako potencjalnych rodziców adopcyjnych. Byłam w szoku postawą lekarza , który dbał o nas i o naszą kieszeń. Nawet po cichu powiedziała nam ,że wyniki mamy robić tam gdzie taniej a nie tylko w klinice. Ona już tam nie pracuje... może też dlatego ,że była jaka była. Była ludzka i miała ogromne serce. Chciała pomagać a nie ciągnąć kasę. I takich lekarzy musisz szukać. Tacy też są w klinikach. To rzadkość , ale to nie dinozaury , które wymarły🍀
-
Mi ogarnął moje wyniki Endo, który skierował mnie na badania. Diabetolog nie wniósł nic czego nie dowiedziała bym się od Endo;)MałaMi90 wrote:O to super. A endokrynolog zajmuje się krzywymi? Bo nie wiem z kim mam skonsultować później wyniki. A wizytę u Endo mam za tydzień
-
Morwa wrote:Mi ogarnął moje wyniki Endo, który skierował mnie na badania. Diabetolog nie wniósł nic czego nie dowiedziała bym się od Endo;)
Plan taki robię krzywe. Za tydzień wizyta u Endo i zobaczymy co dalej. A z mężem będę rozmawiała co dalej.
Ten lekarz twierdzi że że już wszystko zbadaliśmy.Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm
ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Pierwszy raz słyszę i takiej klinice ... szczerze uciekła bym... Ja wcześniej chciałam postawić na coś co nie jest wielką filią bo myslalam ,ze własnie tam bedzie lepiej. Bylam na spotkaniu tam z samym załozycielem kliniki. Wspanialy specjalista i nacągacz... kolejny etapem podróży po klinikach był invimed i on nas tak zaczarował ,że invecta to była tylko formalność na to ,że tam nie pójdziemy. Nie chce namawiać na cokolwiek. Chce pokazać, że my przed podjęciem decyzji zwiedziliśmy 3 kliniki...MałaMi90 wrote:Angelus provita w Katowicach dr Juraszek
Susanne lubi tę wiadomość
-
Nie jest to złe rozwiązanie. Acard daje więcej złych skutków niż clexane, każde z nich ma inny mechanizm działania , ale to heparyna ma więcej do gadania;) także myślę, że lekarz ogarnięty i wie co robi... tym bardziej, że Nie wyrzucił Ci mety.. A to oznacza ,że się dokształca i nie jest konserwatystą tego co uczyli go na studiach tylko widzie też nowe, lepsze rozwiązaniaGagatka wrote:Morwa, co sadzisz o tym, ze lekarz przy clexane w ciazy powiedział, zeby odstawic acard? Bo widze ze wiekszosc ma i to i to.
A ja mam jeszcze metypred i glucophage
Gagatka lubi tę wiadomość
-
Morwa, tak, jak zapytalam o steryd to tez dal.
No nic, moze sie uda, oby... Teraz mnie bardzo boli brzuch, wiec jestem pelna najgorszych mysli.
Morwa, dobrze Cie tu miec spowrotem!
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Troszkę Wam pogawędzę. Jestem po wizycie, oczywiście bez usg ale jak mi wypadała wizyta na dziś to skorzystałam, dostałam oficjalne zalecenie na heparynę bo moja gin nie ma umowy z nfz żeby mieć refundację, spróbuję uderzyć do przychodni rodzinnej z tym 🤔 Podczas wizyty pojawił mi się też wynik progesteronu, nie jest najgorzej ale dostałam dupka. Do wszystkiego jeszcze acard. Chyba jestem obstawiona
edit.hmm mi dodała acard i heparynę i teraz się zastanawiam 🤔 siofor narazie mam też zostawić.Morwa wrote:Nie jest to złe rozwiązanie. Acard daje więcej złych skutków niż clexane, każde z nich ma inny mechanizm działania , ale to heparyna ma więcej do gadania;) także myślę, że lekarz ogarnięty i wie co robi... tym bardziej, że Nie wyrzucił Ci mety.. A to oznacza ,że się dokształca i nie jest konserwatystą tego co uczyli go na studiach tylko widzie też nowe, lepsze rozwiązaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2020, 20:04
Gagatka lubi tę wiadomość
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Krzywe to podstawa... jak nie masz odpowiedniej podstawy to każdy fundament nie będzie dobrym fundamentem w dalszej budowie. Także zbadaj krzywe bo to mega ważne. Możesz sobie ustawiać hormony a insulina będzie Ci wszystko niszczyć. Będzie wprowadzać stany zapalne a wtedy Twój organizm będzie widział czerwone światło jeżeli chodzi o jakiekolwiek rozmnażanie. Jesteś na dobrej drodze bo chcesz walczyć, żaden lekarz nie powinien odbierać Ci możliwości dalszej diagnostyki. Co innego gdybyś miała już cały zestaw leków i każde kolejne badania dało by Ci te same leczenie, wtedy z takich badań można zrezygnować. ... Ale Ty nie masz mety "na zaś" i to w takich dawkach , które nie są dawkami placebo.. dlaczego piszę tak o tych dawkach placebo ? Dlatego ,że mojego teścia leczyli na zespół parkinsowski a dostał dawki leków takie jak dla niemowlaka... był klientem ,który przychodzi co miesiąc po coś co mu ani nie pomoże ani nie zaszkodzi... to boli , ale tacy lekarze też niestety sąMałaMi90 wrote:Plan taki robię krzywe. Za tydzień wizyta u Endo i zobaczymy co dalej. A z mężem będę rozmawiała co dalej.
Ten lekarz twierdzi że że już wszystko zbadaliśmy.
jezeli nie ufasz swojemu lekarzowi to go zmień na stałe albo przynajmniej sprawdź opinie dwóch innych lekarzy i tak zweryfikuj to co Cię trapi i czego nie jesteś pewna..
-
A mnie ogarnia ni to smutek, ni to rozczarowanie.
Wielkimi krokami zblizamy się do roku starań. Nie tak to miało wyglądać.
Wiem,że dla niektórych z Was to mało i pewnie myslicie ,że co ja tam wiem i że to nie czas na smutki.
Wiem,że w tym cyklu znowu się nie udało i czekam na 🐒
-
Invimed Wrocław. Mi dali dziecko ale teraz nie wiem czy bym ich polecała na 100% tak jak kiedyś. Kolejna lekarka do jakiej trafiłam nie zbudzila mojego zaufania w 100%. Transfer (w 2019) przeprowadziła dobrze, był udany , a co zadziało się później to już moja wina, nie jej. Możliwe, że do niej wrócimy, możliwe, że spróbujemy jeszcze z innym lekarzem a jak będzie trzeba to pojedziemy do Czech bo tam mniej państwo ingerujeLILKA wrote:Morwa a co to za klinika? Szkoda, że tej lekarz już nie ma:( i to jedyny plus dla nich.
-
Dziękuję dziewczyny za rady.. jesteście wielkie.Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
Herbatka ja po tym cyklu, jakby się nie udało miałam już zapisywać nas do kliniki żeby ruszać z dalszą diagnostyką. Przez myśl mi też przeszło że już po prostu mi się nie chce, a też zbliżaliśmy się do roku starań. Kiedyś na studiach mnie uczono by nie mówić nikomu zdań typu 'inni mają gorzej' bo dla Ciebie to ten problem jest najważniejszy a nie innych, więc nie pozwalam mówić 'a co ja tam wiem'ZielonaHerbata wrote:A mnie ogarnia ni to smutek, ni to rozczarowanie.
Wielkimi krokami zblizamy się do roku starań. Nie tak to miało wyglądać.
Wiem,że dla niektórych z Was to mało i pewnie myslicie ,że co ja tam wiem i że to nie czas na smutki.
Wiem,że w tym cyklu znowu się nie udało i czekam na 🐒
29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Morwa wrote:Invimed Wrocław. Mi dali dziecko ale teraz nie wiem czy bym ich polecała na 100% tak jak kiedyś. Kolejna lekarka do jakiej trafiłam nie zbudzila mojego zaufania w 100%. Transfer (w 2019) przeprowadziła dobrze, był udany , a co zadziało się później to już moja wina, nie jej. Możliwe, że do niej wrócimy, możliwe, że spróbujemy jeszcze z innym lekarzem a jak będzie trzeba to pojedziemy do Czech bo tam mniej państwo ingeruje i to jedyny plus dla nich.
Ja też słyszałam o tych czechachPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS allo po szczepieniach 23% co 2 mc doszczepienie
On: MSOME- 1% klasa II, 30mln plemników, Morfologia 1,61% RP 11%
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Czas start III Procedura 06.2024
❄️❄️❄️❄️❄️ 3x4AA/2x4BA
22.07 beta 59,70 prog 69,91 (6dpt)
24.07 beta 163,80 prog 68,30 (8dpt)
26.07 beta 359,60 prog 59.55 (10dpt)
29.07 beta 1415,40 (13 dpt)
30.07 pęcherzyk ciążowy 0,43cm
31.07 beta 3050,40 (15 dpt)
09.08 CRL 0,51 cm ok 151/min (24dpt)
[/url] -
nick nieaktualny
-
Połóż się i myśl pozytywnie. Wiem ,że po przejściach o to trudniej ,ale wiem też jedno ... Nie warto skreślać czegoś tylko dlatego ,że kiedyś coś nie wyszło. Teraz nie jest kiedyś.. teraz jest dziś a dziś masz inne leczenieGagatka wrote:Morwa, tak, jak zapytalam o steryd to tez dal.
No nic, moze sie uda, oby... Teraz mnie bardzo boli brzuch, wiec jestem pelna najgorszych mysli.
Morwa, dobrze Cie tu miec spowrotem! Będzie dobrze , wierzę w To :* rozważ nospę i magnez a najbardziej pozytywne myślenie, wtedy rozluźnić się znacznie lepiej
Gagatka, LILKA lubią tę wiadomość
-
Morwa jesteś nieoceniona i niezastąpiona. Dziękuję Ci za wszystkie rady, za to, że jesteś, wspierasz nas i budujesz nas na każdym kroku.
To teraz opiszę Wam wszystko dokładnie, bo musiałam to sobie sama poukładać.
Lekarka bardzo sympatyczna ale i konkretna. Były we dwie, druga chyba dopiero się uczy z czym to wszystko się je.
Od razu pełen wywiad (trochę nakłamałam, że staramy się 1,5 roku
), potem badanie, przy którym mnie mega nastraszyła, ale był to fałszywy alarm. Mam nadżerkę przy szyjce, ale cytologia na szczęście ok. Potem wydawało jej się, że mam oznakę endometriozy, ale potem zbadała dokładniej i na szczęście nie ma nic.
Na torbiel tabletki anty na miesiąc, bo inaczej zniszczy mi ona jajnik, a jest na tyle duża, że raczej sama się nie wchłonie.
Zrobili mi dzisiaj AMH, Wit. D, Prolaktynę, TSH, wymazy MUCHA, w zaleceniach mam SonoHSG. I tutaj się zastanawiam czy nie cisnąć od razu o histeroskopię?
Stary poszedł w tym czasie na badania, lekarka od razu zadzwoniła do pielęgniarek, że rozszerzamy o MSOMA, HBA+Fragmentację oczywiście za naszą zgodą.
Nie było mowy o InVitro, Inseminacja jeżeli wyniki starego będą kiepskie, a jak na razie czekamy aż torbiel się wchłonie i stymulacja+zastrzyk na pęknięcie.
Zapytałam jeszcze, czy mogło w tym cyklu dojść do owulacji, lekarka mówi, że nie widzi ciałka żółtego, chyba, że pęcherzyk był z prawego jajnika i torbiel je przysłania. Endometrium drugo fazowe.
Ale się rozpisałam
Ogólnie jest mi mega przykro, że muszę brać anty, to boli najbardziej, mam tylko nadzieję, że one w ogóle zadziałają na tą torbiel...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2020, 20:22
Starania od 09.2019
02.2023 CP (ciąża jajowodowa, prawy jajowód zachowany)
Drugie podejście do stymulacji IVF
24.03 - punkcja 14 komórek 🍀
29.03 - transfer 2 blastek 4AA🍀🍀
06.04 8 dpt beta 112,60 mIU/ml 🍀
🍀
10 dpt beta 227,80 mIU/ml 🍀🍀
11 dpt beta 353🍀🍀
13 dpt beta 659,6 mlU/ml 🍀🍀
14 dpt beta 1220 mlU/ml 🍀🍀
Jest pęcherzyk w macicy ❤️
15 dpt pęcherzyk ma 3,5 mm ❤️
17 dpt pęcherzyk ma 5,7 mm❤️
Beta 3101 mlU/ml
21 dpt pęcherzyk 9 mm 🍀🍀
28 dpt maleństwo ma 5,2 mm i mamy ❤️
13+0 badania prenatalne, wszystko ok 😍
21+1 badania połówkowe, mamy 415 g 😍
29+1 usg III trymestru, jest 1321g 😍
34+3 mamy 2300g ❤️
36+6 mamy 2606g ❤️
38+0 mamy 3 kg ❤️
38+6 06.12.2021🍼3050kg i 51 cm ❤️
Mamy ❄️❄️❄️❄️
"Pamiętaj, najwięcej strachu kryje się w głowie. "
E.L.
