Pytanie o duphaston
-
Hej dziewczyny, mam pytanie odnośnie brania progesteronu. Lekarz kazał mi brać duphaston od razu gdy dowiedziałam się poprzez test o ciąży 3x10 mg, że względu na wcześniejsze poronienie w 5 tygodniu, ale wcześniej przed wizytą u lekarza i wypisaniu recepty zrobiłam sobie badanie progesteronu i wyszło wtedy a był to 4+2 że mam dokładnie 24,91 ng/ml, no ale lekarz zalecił brać mimo tego jaki będzie wynik.
Ale zmierzając do pytania ja zawsze czytam dokładnie ulotkę tego co zażywam i wyczytałam że częsty skutek uboczny duphastonu to zakrzepica i nie ukrywam że się przeraziłam... Wiem że jest was tutaj dużo które brały duphaston czy któraś z was faktycznie miała po braniu tego duphastonu jakiś problem? -
Duphaston zwykle nasila różne negatywne objawy które pojawiają sie na początku ciąży - nudności, obrzęki, drażliwość, większa senność. Jest to lek hormonalny no i może faktycznie wpływac na układ krzepniecia, ale wiekszość kobiet odczuje tylko te wyzej wymienione skutki uboczne - nie do konca bedac swiadomym co wywołała ciaza sama w sobie, a co lek.
A co do twojej sytuacji - wczesniejsze poronienie bylo spowodowane niedomogą lutealną? Jeśli nie, to nie ma twardych wskazan żeby brać Duphaston, szczególnie że wynik proga sugeruje że ciałko zółte jest wydolne. Wielu lekarzy lubi wypisywać go "na wszelki wypadek" - w mysl zasady raczej nie zaszkodzi, może pomoże. Mi po poronieniu jedna lekarz zaleciła własnie na wszelki wypadek, mój prowadzący ciąze odradził branie bo nie było jako takich wskazan. Warto sie skonsultować jeszcze z jakimś lekarzem, szczególnie jeśli masz wątpliwości czy chcesz go brać. -
Namisa wrote:Duphaston zwykle nasila różne negatywne objawy które pojawiają sie na początku ciąży - nudności, obrzęki, drażliwość, większa senność. Jest to lek hormonalny no i może faktycznie wpływac na układ krzepniecia, ale wiekszość kobiet odczuje tylko te wyzej wymienione skutki uboczne - nie do konca bedac swiadomym co wywołała ciaza sama w sobie, a co lek.
A co do twojej sytuacji - wczesniejsze poronienie bylo spowodowane niedomogą lutealną? Jeśli nie, to nie ma twardych wskazan żeby brać Duphaston, szczególnie że wynik proga sugeruje że ciałko zółte jest wydolne. Wielu lekarzy lubi wypisywać go "na wszelki wypadek" - w mysl zasady raczej nie zaszkodzi, może pomoże. Mi po poronieniu jedna lekarz zaleciła własnie na wszelki wypadek, mój prowadzący ciąze odradził branie bo nie było jako takich wskazan. Warto sie skonsultować jeszcze z jakimś lekarzem, szczególnie jeśli masz wątpliwości czy chcesz go brać.
Niestety nie wiem co było przyczyną wcześniejszego poronienia. Mam wizytę 19 grudnia jak dotrwam mam nadzieję do niej to zapytam go czy konieczne jest dalsze branie tego duphastonu, ogólnie nie czuje się źle biorąc go może faktycznie jedynie jestem bardziej zmęczona w ciągu dnia, piersi też bolą, ale nie jakoś strasznie. Po za tym jest ok. -
Namisa wrote:Duphaston zwykle nasila różne negatywne objawy które pojawiają sie na początku ciąży - nudności, obrzęki, drażliwość, większa senność. Jest to lek hormonalny no i może faktycznie wpływac na układ krzepniecia, ale wiekszość kobiet odczuje tylko te wyzej wymienione skutki uboczne - nie do konca bedac swiadomym co wywołała ciaza sama w sobie, a co lek.
A co do twojej sytuacji - wczesniejsze poronienie bylo spowodowane niedomogą lutealną? Jeśli nie, to nie ma twardych wskazan żeby brać Duphaston, szczególnie że wynik proga sugeruje że ciałko zółte jest wydolne. Wielu lekarzy lubi wypisywać go "na wszelki wypadek" - w mysl zasady raczej nie zaszkodzi, może pomoże. Mi po poronieniu jedna lekarz zaleciła własnie na wszelki wypadek, mój prowadzący ciąze odradził branie bo nie było jako takich wskazan. Warto sie skonsultować jeszcze z jakimś lekarzem, szczególnie jeśli masz wątpliwości czy chcesz go brać.
Lekarz też coś wspominał przy poprzedniej ciąży póki było jeszcze ok na tej pierwszej wizycie że na następnej przepisze mi małą dawkę acardu tak na wszelki wypadek... Nie wiem też co o tym myśleć ? W jakim celu ten acard, nie zdążyłam wtedy dopytać... -
94Donia12 wrote:Lekarz też coś wspominał przy poprzedniej ciąży póki było jeszcze ok na tej pierwszej wizycie że na następnej przepisze mi małą dawkę acardu tak na wszelki wypadek... Nie wiem też co o tym myśleć ? W jakim celu ten acard, nie zdążyłam wtedy dopytać...
Acard stosuje się w ciąży np w przypadku wyższego ryzyka preeklampsji obliczonego w prenatalnych, przy zespole antyfosfolipidowym, trombofilii. Też brałam go w ciazy od 13 tygodnia prawie do konca - no ale dopiero po prenatalnych, gdy wyszly wyższe ryzyka preeklampsji. Ogólnie widać że lekarz chce dobrze, dmucha na zimne - pytanie jak ty to czujesz, czy ufasz takiemu podejsciu. Ja nie lubie medykalizacji na wyrost, bo każdy lek stanowi jakieś obciążenie, nawet jeśli niewielkie - to ciąża już sama w sobie jest dużym obciazeniem i nie chciałabym go sobie dokladać jesli nie ma wskazan. Ale dużo kobiet czuje sie bezpieczniej w obstawie leków. -
Namisa wrote:Acard stosuje się w ciąży np w przypadku wyższego ryzyka preeklampsji obliczonego w prenatalnych, przy zespole antyfosfolipidowym, trombofilii. Też brałam go w ciazy od 13 tygodnia prawie do konca - no ale dopiero po prenatalnych, gdy wyszly wyższe ryzyka preeklampsji. Ogólnie widać że lekarz chce dobrze, dmucha na zimne - pytanie jak ty to czujesz, czy ufasz takiemu podejsciu. Ja nie lubie medykalizacji na wyrost, bo każdy lek stanowi jakieś obciążenie, nawet jeśli niewielkie - to ciąża już sama w sobie jest dużym obciazeniem i nie chciałabym go sobie dokladać jesli nie ma wskazan. Ale dużo kobiet czuje sie bezpieczniej w obstawie leków.
To znaczy ufam mojemu lekarzowi prowadził moja poprzednia ciążę 9 lat temu, ale wtedy nie dostawałam acardu mimo tego że ważyłam 30 kg więcej 😅 teraz myślę że z obawy o kolejną stratę wolał wprowadzić ten duphaston o czym z pewnością porozmawiam z nim na kolejnej wizycie czy jest sens brać go dalej, a jeśli chodzi o acard mówił mi że profilaktycznie daje 75mg większości ciężarnym, które do niego chodzą. Mówił że jest to taka bezpieczna dawka. Ufam mu, ale też boje się brać jakiekolwiek leki i ich skutki uboczne mnie przerażają, tym bardziej że nie ukrywam jestem trochę hipochondryczką...
Dziękuję Ci za poświęcenie mi chwili czasu i za odpowiedzi na moje pytaniaNamisa lubi tę wiadomość
-