Rocznik 93 (staraczki)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
Dopiero wczoraj zarejestrowałam sie na tym forum i pozwalam sobie dołączyć do tego wątku (rocznik 94,wiec w sumie podobnie ) życzę powodzenia wszystkim stateczkom! Oby udało sie jak najszybciej!
Ja staram sie od niedawna ,już długi czas marzyłam o dzidziusiu,-ale mój partner dopiero niedawno stwierdził ,ze ro ten właściwy moment. Ogólnie bardzo wariuje ,wkrecilam sobie ,ze jestem niepłodna i dluuuugo nie bede mogła zajść
W ciąże,nie wiem skąd takie myślenie ,ale meczy mnie to
Tez tak wwriowalyscie na początku ? Za kilka dni ma przyjsc @ , czuje ,ze w tym cyklu sie nie udało. Jak radzicie sobie z rozczarowaniem ?
-
nick nieaktualnyWitaj! U mnie było trochę inaczej, bo od 2012 mam stwierdzone PCOS, więc automatycznie wiedziałam, że jestem niepłodna, jednak jestem w trakcie studiów, więc dałam sobie czas na naturalne zajście. No i tak minęło prawie dwa lata. Później zaczęły się badania i wyszło oprócz PCOS, niedoczynność tarczycy i problemy z insulina.Aleksandra94 wrote:Cześć dziewczyny Dopiero wczoraj zarejestrowałam sie na tym forum i pozwalam sobie dołączyć do tego wątku (rocznik 94,wiec w sumie podobnie ) życzę powodzenia wszystkim stateczkom! Oby udało sie jak najszybciej!
Ja staram sie od niedawna ,już długi czas marzyłam o dzidziusiu,-ale mój partner dopiero niedawno stwierdził ,ze ro ten właściwy moment. Ogólnie bardzo wariuje ,wkrecilam sobie ,ze jestem niepłodna i dluuuugo nie bede mogła zajść
W ciąże,nie wiem skąd takie myślenie ,ale meczy mnie to Tez tak wwriowalyscie na początku ? Za kilka dni ma przyjsc @ , czuje ,ze w tym cyklu sie nie udało. Jak radzicie sobie z rozczarowaniem ? -
nick nieaktualnyTak, kiedy się zdecydowałam włączyć lekarza dostałam od razu Clo plus Progesteron i wtedy właśnie zalecenia sprawdzenia TSH, glukozy, insuliny. Jednak brałam to tylko miesiąc, bo wyszły złe wyniki i podjeliśmy wspólną decyzje, że nie ma sensu ryzykować. Mam nadzieje, że w tym miesiącu uda się wrócić do Clo, no ale zobaczymy co endo mi powie.Aleksandra94 wrote:Patsim - to niezbyt ciekawie ,ale dostałaś jakieś leki ,które maja pomoc w zajściu w ciąże ? Wybacz ,ale jestem zielona w tej kwestii,bo sama nie miałam wykonywanych takich badań.
Chilla - witam rówieśniczko -
nick nieaktualnyMój zaczął palić niedawno… i za nic nie chce rzucić. Wiesz jak to jest dokładnie z tymi papierosami? Bo mamy świeże wyniki nasienia i są wręcz idealne. Czy to nie ma znaczenia przy paleniu?Sept wrote:Hej Chilla;)
Nam się udało w 9 cyklu, ale nie jesteśmy dobrym przykładem ponieważ mój mąż palił i właściwie dopiero jak rzucił można uznać za starania czyli jakieś 3 cykle;) -
Witam wszystkie nowe dziewczyny
Aleksandra94 my tez od początku wiedzieliśmy że będziemy miec problem zajściem w ciążę. Z rozczarowaniem nie potrafię sobie radzić. U nas to mój M czekał prawie 3lata aż ja podejmę decyzje i będę gotowa.
Wczoraj złapałam doła po wizycie trochę popłakałam poszłam z nastawieniem ze usłyszę ze owulka juz była albo będzie lada dzień , ale juz biorę się w garść w końcu lekarz kazał dać im szanse.
-
Hej wszystkim nowym :-* życzę wam powodzenia!
Ja z mężem staramy się juz 8 mies, moj mąż niestety tez palil 10 lat, jest ode mnie starszy ma prawie 30 lat i w zasadzie on stwierdził ze czas na dziecko. Ja jeszcze studiuje ale juz ostatni rok, to nasz 1 cykl w ktorym zażywa fertilman plus, wiąże z tym duże nadzieje.
PatSim co oznaczają problemy z insulina, to jest cukrzyca?
Niestety tez srednio sobie radze z rozczarowaniem, duzo placze dzieki Bogu mam wspaniałego wspierającego męża i prace które pozwala mi sie oderwać myślami od porażekWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2017, 08:52
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Aneczka12 wrote:Welonka, nie martw się sama mi wczoraj mówiłaś, że nie można tak prosto przekreślać cyklu! I trzeba myśleć pozytywnie
Dzięki już wzięłam się w garść , cyklu na pewno nie przekreślę musiałam odreagować.
Dzisiaj mam jakiś okropne napady głodu od rana cały czas siedzę i coś chrupie.
Aneczka12 lubi tę wiadomość
-
Kurczę martwię sie troche o swoj cykl. W weekend miałam sporo stresu związanego z egzaminami końcowymi plus niewyspanie i przemęczenie, przez to mam zawsze skoki temperatury. Zawsze jak miałam taki stres to owulacja sie opozniala ok 5-7 dni, tym razem ovu wyznaczył mi owulke na 9 dc ??? Nawet nie miałam wtedy śluzu plodnego, zastanawiałam się czy to wgl jest możliwe?
Moj mąż zna sie na tych wykresach lepiej niż ja i mówi ze to po prostu bląd komputera ale ja sama nie jestem pewna. Zastanawiam sie czy moze ta maca tak działa? Ale biorą ja dopiero od kilku tygodni wiec nie wiem czy faktycznie aż tak by przyspiesl owulke i czy stres moze ewntunie przyspieszyc owulację? Chociaż z tego co mnie uczono stres opóźnia jajeczkowanie. o_O02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Dodam ze owulacje miałam przeważnie ( nie licząc jakis odchyleń od normy) między 17-19 dniem cyklu. Chyba poczekam jak w najbliższych dniach bedzie tempka wyglądała. Dzisiaj tez miałam niespokojna noc, snily mi sie koszmary, budzilam sie wiele razy mysle ze to również mogli miec wpływ na wyzsza temp.02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Britty w którym dniu cyklu jesteś? Jeśli przed 17dc to poczekaj, wykres jeszcze się przesunie
Spokojnieee U mnie się zawsze wylicza źle, dopiero jak wpiszę dalsze temperatury to poprawia.
Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia
