Staraczki niepracujące
-
Hej kochane! Treść tak jak w temacie, czy są tu kobietki starające się o dzidziusia, które nie pracują? Jak sobie radzicie z brakiem zajęcia i ciągłym mysleniem o dzidziusiu? Ja nie pracuję i szczerze mówiąc dostaje cholery;/
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hej
ja dłużej śpię, później najczęściej sprzątam, albo zakupy robię, później was tu odwiedzam, o 12.30 oglądam Zbuntowanego Aniola, później obiad, z mężem spacer, Pierwsza miłość i dzień leci
staram się nie myśleć bo to pogarsza sprawęMalenq, Anoolka lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka to dokładnie jak ja:d Śpię dłużej, potem godzina w łóżku z laptopem, ogarnianie, Zbuntowany Anioł znów ogarnianie, internet, szykowanie do obiadku, mąż pracuje do 17, jak wróci to zanim zjemy pogadamy to Pierwsza miłośc czasem spacer, odwiedziny rodziców i dalej seriale. Ja straciłam pracę jak zaszłam w ciążę potem poroniłam, firma krzak więc nie przedłużyli ze mną umowy. Teraz staram się czegoś szukać ale u mnie w mieście cięzko w tym temacie...głównie to znajomości...mam perspektywę ale za pól roku na dobrą pracę a wtedy mam nadzieję znów być w ciąży...
Ale czasami to samotne siedzenie jest tak frustrujące że przychodzą same negatywne myśli -
Ja to nawet pospać dłużej nie mogę o 7 rano pobudka bo córka do szkoły. W międzyczasie wypiję kawkę i zasiadam z kolei do Ostrego Dyżuru Potem się ogarniam, ewentualnie jakieś zakupy, sprzątanie w domu... Czasami jak mam gorszy dzień (np ostatnio po CLO to cały dzień potrafię pod kocem w salonie przeleżeć). Dobrze, że córa już ogarnięta w miarę i jak widzi, że matka ma gorszy dzień to zajmuje się sama sobą Od jutra mój plan dnia troszkę się zmieni bo ukochany z pracy wraca (pracuje 5 tyg i na 5 tyg wraca do domu) i przyznam wam się, że przebieram już nogami ze szczęścia
-
livia30 wrote:Ja to nawet pospać dłużej nie mogę o 7 rano pobudka bo córka do szkoły. W międzyczasie wypiję kawkę i zasiadam z kolei do Ostrego Dyżuru Potem się ogarniam, ewentualnie jakieś zakupy, sprzątanie w domu... Czasami jak mam gorszy dzień (np ostatnio po CLO to cały dzień potrafię pod kocem w salonie przeleżeć). Dobrze, że córa już ogarnięta w miarę i jak widzi, że matka ma gorszy dzień to zajmuje się sama sobą Od jutra mój plan dnia troszkę się zmieni bo ukochany z pracy wraca (pracuje 5 tyg i na 5 tyg wraca do domu) i przyznam wam się, że przebieram już nogami ze szczęścia
-
dokładnie tak...ja nie mam dzidziusia i czasami moje dni są całkiem bez motywacji, jedynie obiad dla męża ugotuję. Najgorzej jak słoneczko swieci i jest ładnie bo dopadają mnie jakieś wyrzuty...sama nie wiem jak to nazwać chyba to że tak siedzę i nic nie robie
-
nick nieaktualnyEvik wrote:dokładnie tak...ja nie mam dzidziusia i czasami moje dni są całkiem bez motywacji, jedynie obiad dla męża ugotuję. Najgorzej jak słoneczko swieci i jest ładnie bo dopadają mnie jakieś wyrzuty...sama nie wiem jak to nazwać chyba to że tak siedzę i nic nie robie
-
Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony bym bardzo chciała nie pracować, ale z drugiej jak posiedzę z pięć dni w domu, to już bym coś zdobywała, z domu mnie ciągnie pieniądze robić
Co innego jak w ciąży będę (bo będę na pewno ), to się posiedzi i to siedzenie jakiś wyższy cel będzie miało, ale teraz?
Jak pracuję, to nie myślę o staranku 90% czasu tylko może 70% Ale zawsze to jakaś odskocznia. -
nick nieaktualnyIwonka to zazdroszczę (pracy)...też bym pozarabiała...miałam wyjechać na pół roku, ale postanowiliśmy z mężem, że priorytetem jest maleństwo...ale czasami myślę, że oszaleję...tęsknię za pracą, ale w moich stronach graniczy z cudem jej znalezienie, dlatego ten pomysł z wyjazdem...
ślicznego kotka masz...moją rodzinkę tworzą dwa psy i dwie kotki;)Iownka lubi tę wiadomość
-
Evik wrote:przedszkolanka to dokładnie jak ja:d Śpię dłużej, potem godzina w łóżku z laptopem, ogarnianie, Zbuntowany Anioł znów ogarnianie, internet, szykowanie do obiadku, mąż pracuje do 17, jak wróci to zanim zjemy pogadamy to Pierwsza miłośc czasem spacer, odwiedziny rodziców i dalej seriale. Ja straciłam pracę jak zaszłam w ciążę potem poroniłam, firma krzak więc nie przedłużyli ze mną umowy. Teraz staram się czegoś szukać ale u mnie w mieście cięzko w tym temacie...głównie to znajomości...mam perspektywę ale za pól roku na dobrą pracę a wtedy mam nadzieję znów być w ciąży...
Ale czasami to samotne siedzenie jest tak frustrujące że przychodzą same negatywne myśli
Idealny dzień jak mój
Dziewczyny niedługo wiosna może zajmijcie się nording walking albo Chodakowską?? Później<po ciąży> będzie mniej do zgubienia albo poprostu czasu na małe spa w domu nie będzie:) a od naszej psychiki duuuuuuuuuużo zależy:) -
nick nieaktualnyWitam, więc i ja się dopiszę do Was ..
Niestety też nie pracująca a perspektyw na pracę brak jeśli nie ma się znajomości ..
Staram sobie jakoś wypełnić czas, sprzątaniem zakupami wyjściem z pieskiem ale ileż można
O dziecku raczej dużo nie myślę .. przynajmniej staram się ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2014, 21:32
-
przedszkolanka:) masz racje, mój mąż mówi że jeszcze się napracuję w swiom życiu i jeszcze będę miała dość. Trzeba wziąć się za sport mini spa domowe i zleci... ale z drugiej strony siedzę jeszcze w łóżku patrzę na tę pogodę i łapią mnie wyrzuty że bezczynnie siedzę w domu co innego jakby właśnie była ciąża to z wieeelką przyjemnością
-
Hej, ja też nie pracuję (nie muszę, bo mąż dobrze zarabia) i dobrze mi z tym Pracowałam kilka lat w rożnych miejscach i nigdy mi nie pasowało. Teraz mój dzień wyglada tak, że śpię do 9-10, rano mąż jedzie po zakupy, a ja robię śniadanie. Mąż wychodzi koło 10, potem odpalam TVN, a że telelewizor mam w kuchni, to oglądam i sprzątam, a potem gotuję obiad. Dużo siedzę w sieci, a jak mąż wróci po południu, to zazwyczaj oglądamy seriale i filmy. Potem on idzie pracować, ja robię jakąś kolację, posiedzimy, pogadamy, wyjdziemy na podwórko z psami na dłuższy spacer i spać. Czasem chodzimy do kina czy jeździmy do rodziców, a w niedziele obijamy się większość dnia w łóżku 1,5 roku się staraliśmy zgodnie z zaleceniem lekarza, żeby się wyluzować, ale kilka tygodni temu poszłam do lekarza i na badania i dowiedziałam się, że nie mam owulacji, zbyt wysoka prolaktynę i teraz czekam na @, żeby 3dc zrobić badania kolejne i zadecydować co dalej.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualny
-