Starania i alkohol
-
W drugiej połowie cyklu w ogóle nie pije alkoholu ze względu na szansę, że mogę być w ciąży. Jednak pytanie jak się zachowywać w trakcie spotkań towarzyskich i rodzinnych kiedy naciskają i pytają dlaczego się nie pije. Najgorzej w przypadku rodziny, bo padają pytania i podejrzenia że jestem w ciąży - jak na to odpowiadacie?
Nie chcę obwieszczać całemu światu, że staram się o dziecko i nie chcę obwieszczać ciąży jak tylko zobaczę dwie kreski. Wolę się chwilę wstrzymać do pierwszych badań. Jak Wy sobie radzicie, co mówicie? Co odpowiadacie na bezpośrednie pytania "jesteś w ciąży?", "a może ty jesteś w ciąży?"
Jak sobie radzicie z taką sytuacją? Ja jestem skrępowana, jest mi głupio i z drugiej strony przykro - bo nawet nie jestem jeszcze w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2017, 11:03
-
Mam to samo. Rzucam szybkie "nie" i zmieniam temat, dając do zrozumienia, że nie chcę o tym gadać. Na szczęście u mnie nikt nie wałkuje tego tematu. Wręcz o dziwo zauważyłam, że są bardzo delikatni. Wydaje mi się, że temat bezpłodności jest u mnie w rodzinie dość znany i nikt przez to nas zbytnio nie nagabuje. A na pytanie "kiedy dziecko" mówimy z godnie z prawdą "jak przyjdzie czas", mąż ostatnio odpowiedział "jeszcze trochę" - w sumie też z prawdą, bo kto wie ile te jeszcze trochę potrwa.
Nie wiem jak jest u innych, ale u mnie zauważyłam czym dalsza mi osoba tym bardziej nachalna w pytaniach, czego szczerze nie rozumiem.Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
U mnie "teść" bardzo naciska na to żebym zaszła w ciążę, brat mojego chłopaka spodziewa się dziecka więc on stwierdził że fajnie by było jakby obaj w tym samym czasie mieli dziecko. Mieszkamy razem z nim więc dosyć czesto słyszę że może już jestem w ciąży albo czy się staramy itp. Czasami mam ochotę mu coś odpyskąć ale się powstrzymuje. Zazwyczaj mówię mu ze szwagier dłużej jest ze swoją żoną niż my i dopiero teraz się zaczeli starać wiec i my mamy jeszcze czas. A tak swoją drogą szwagierka miała to szczęście że jej sie udało za pierwszym razem, ale niestety poronila jakoś w 8 9 tygodniu i po nie całych 3 miesiącach zonowu za pierwszym razem zaszła
-
Ja piję w każdej fazie cyklu. Skonsultowałam to z lekarzem, powiedział, że na spokojnie mogę tak robić (oczywiście mowa o 1-2 lampkach wina a nie litrze wódki:P).
Ale miałąm etap, w którym nie chciałam pić ze względu na starania. Wówczas reagowałam różnie - czasem mówiłam, że się staramy o dziecko, czasem, że biorę leków, których nie można łączyć z alkoholem. Często, kiedy tylko mogłam robiłam za kierowcę
Trzymam kciuki, za starania :*
-
Na prawdę?
Mój lekarz z Invimedu, mówił żebym raczej się ograniczała z alkoholem. Widzę, że dużo dziewczyn ma wskazania do picia winka
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
Myszaka76 wrote:Na prawdę?
Mój lekarz z Invimedu, mówił żebym raczej się ograniczała z alkoholem. Widzę, że dużo dziewczyn ma wskazania do picia winka
Mój lekarz powiedział mi, że jesli mam się blokować tym, ze muszę się tłumaczyć wszystkim wokół albo sobie odmawiać przyjemności to lepiej, żebym piła. Tak jak mówiłam nie mówimy tu oczywiście o zalewaniu się w trupa
Ale winko rozluźnia, a to nam potrzebne w tym stresującym życiu )
-
bez paniki kobiety, mozna ppic w drugiej fazie cyklu i nic sie nie dzieje, co wiecej czerwone wino dobrze robi na endometrium nawet jakbyscie pily wiecej niz lampke i codziennie do cczasu testu to nic sie nie stanie bo w tak wczesnym etapie dzieciatko nie pobiera nic od nas:) pozdrowienia:)
pinktea, magdis lubią tę wiadomość
-
aria40 wrote:Jest mnóstwo wymówek. Najlepsza to leki, post, dieta, złe samopoczucie po alkoholu. Poza tym, ja dziwię się ludziom, którym przeszkadza, że ktoś nie pije. Jak mi ktoś powie, że po prostu nie ma ochoty, nie drążę tematu.
Tylko problem jest jak od razu po stwierdzeniu "nie dziękuję", pada "a może jesteś w ciąży?".
Jakiś czas temu miałam sensacje żołądkowe i powiedziałam o tym przy okazji rozmowy telefonicznej z mamą. Ona na to od razu "a może niedobrze Ci bo jesteś w ciąży?". Wtedy powiedziałam zgodnie z prawdą że na pewno nie bo mam akurat okres
-
Nie nawidze jak ktoś tak mówi..... dostaję szału. "nie pije" - "ah cyli w ciązy?"
Jakos odbieram to osobiście i mi przykro
Hashi i PCO - Grudzień 2016
Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017
Łykam euthyrox i metforminę! -
dziewczyny, Klaudia ma rację, w drugie fazie cyklu można spokojnie pić alkohol. Kiedyś też bałam się pić w drugiej fazie cyklu nawet jak miałam cień podejrzeń że mogę być w ciąży. W szczęśliwym cyklu tydzień po owu byłam na imprezie gdzie wypiłam pół butli wina, za kilka dni okazało się że jestem w ciąży i nic złego się nie stało. Może wręcz pomogło bo mnie to rozluźniło także spokojnie, pijcie jak macie ochotę, jak nie to nie pijcie i nie musicie się z tego nikomu tłumaczyć
-
W każdej z 3 ciąż piłam normalnie. Po pozytywnym teście abstynencja ale przed zawsze jak miałam ochotę
-