X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
Odpowiedz

Starania o maluszka w 2020 roku ❤️

Oceń ten wątek:
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SolAngelica wrote:
    Enigvaa jak to jest że twój wykres wybiega w przyszłość ?


    Tzn? :)

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NikaVera wrote:
    Bo ta strona tak je pokazuje do dupy.... bardzo niedokładnie prezentuje te wykresy, które są w stopkach :/ Ja u Ciebie ostatnią temp. widzę miedzy 5-6 maja

    Bo trzeba wchodzic przez nazwe uzytkownika :) jak kliniecie na mnie „enigvaa” to tam jest „biezacy wykres na tablicy” i tak albo nie. Jak jest tak to trzeba w niego kliknac. I przechodzi normalnie :)

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • SolAngelica Autorytet
    Postów: 762 775

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam że w przyszłość już patrzysz ;) to byś mi powiedziała czy mi testy pozytywne wyszły co bym się nie musiała stresować ;)

    7.05.2020 ⏸
    8.05 12 dpo beta 105
    11.05 15 dpo beta 410
    Progesteron 27.6
    14.05 beta 1694
    Progesteron 21
    22.05 USG pęcherzyk ciążowy 10 mm z widocznym pęcherzykiem żółtkowym

    26.05 USG z widocznym serduszkiem ;)


    Starania o 2 dziecko od styczeń 2024.
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SolAngelica wrote:
    Myślałam że w przyszłość już patrzysz ;) to byś mi powiedziała czy mi testy pozytywne wyszły co bym się nie musiała stresować ;)

    Haha 😂 oby wyszły! 😂

    SolAngelica lubi tę wiadomość

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigvaa wrote:
    Znam. Mam kolezanke z endometrioza zaawansowana. Z bolow podczas @ mdlala, co miesiac na SOR konczyla. W koncu znalazla lekarza ktory ja zdiagnozowal- na stale przyjmuje zastrzyki. Ma 1% szans na zajscie w ciaze-ale nie chce. Boi sie odstawic zastrzyki i znowu przez to przechodzic.
    A wiesz może jak to u niej zdiagnozowano ? Czy to były tyle właśnie mega bóle podczas okresu czy może jakieś zmiany widoczne na USG ?

    klz9df9hix7ly771.png
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam ,że ja właśnie się boje,że mogę mieć endometrioze. Bo mam mega bolesne okresy, szczególnie pierwsze dwa dni. Zawsze lekarze mi mówili że taka moja natura,że to nie endometrioza bo nie mam żadnych zmian i torbieli endometrialnycjh. A przecież wcale nie trzeba ich mieć. Nie wiem czemu większość lekarzy tak lekceważy pacjentów. Już nie wiem,czy to czasem wynika z braku wiedzy,czy o co chodzi

    klz9df9hix7ly771.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,

    Jestem nowicjuszka jeśli chodzi o aktywności na forach :)

    Moja historia nie jest długa, rok temu w pierwszym cyklu dość niespodziewanie zobaczyliśmy dwie kreski - niestety okazało sie ze to ciąża bezzarodkowa. Zalecenia lekarskie były dość rozbieżne a) od razu łyżeczkowanie b) poczekać na poronienie samoistne. Wybrałam opcje druga. Poroniłam w 10 tyg ale kontrolne usg pokazało ze nie całkowicie. Dostałam skierowanie do szpitala na łyżeczkowanie.

    W szpitalu lekarz podjął pod wątpliwość łyżeczkowanie powiedział ze zostało mało i ze on by radził czekać aż sie wszystko opróżni ale ordynator zlecił łyżeczkowanie. Tak tez sie stało.
    Kontrolne usg wykonywane kilkakrotnie po, pokazywały ze wszystko jest ok. Zaczęliśmy wiec starania, ale nieskuteczne po 3 miesiącach postanowiłam zrobić monitoring cyklu, owulacja była ale endo cienkie. W końcu jedna pani doktor dopatrzyła sie zrostów w macicy.... ( podobno ciężko Je zdiagnozować w usg Hmm) diagnoza sie potwierdziła, jestem po histeroskopii (prywatnie) która pokazała ze zrostów było bardzo dużo. Tym bardziej mnie zdziwiło ze poprzedni lekarze nic nie widzieli ..

    Wszystkie zostały usunięte, lekarz zastosował żel p/zrostom (szkoda ze w szpitalu nie powiedzieli o tej opcji!!!! Bo mozna sobie taki żel kupić) dzis kontrolne usg z balonikowaniem pokazało wg lekarza wynik zadowalający - w obrazie usg macica normalnych rozmiarów (mały sukces) za dwa tyg ponowne balonikowanie celem zapobiegania zrostom. Dostałam tez estrofem (2x1) przez trzy miesiące i progesteron miedzy 16-25dc na trzy miesiące.

    Czy któraś z Was brała moze te leki? Jakies obserwacje?

    (ulotki przeczytałam ale wyrzuciłam bo mozna dostać oczopląsu od skutków ubocznych 😋)





  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    A wiesz może jak to u niej zdiagnozowano ? Czy to były tyle właśnie mega bóle podczas okresu czy może jakieś zmiany widoczne na USG ?

    Zdaje sie ze na usg nie bylo tego bardzo widac - tylko mowili jej ze ma wieksze endometrium. W koncu kilka lat sie z tym bujala zanim zdiagnozowali.. mamaginekolog chyba tez ma artykul ns ten temat 🤔

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Powiem Wam ,że ja właśnie się boje,że mogę mieć endometrioze. Bo mam mega bolesne okresy, szczególnie pierwsze dwa dni. Zawsze lekarze mi mówili że taka moja natura,że to nie endometrioza bo nie mam żadnych zmian i torbieli endometrialnycjh. A przecież wcale nie trzeba ich mieć. Nie wiem czemu większość lekarzy tak lekceważy pacjentów. Już nie wiem,czy to czasem wynika z braku wiedzy,czy o co chodzi

    Czasami rzeczywiscie niektore z nas tak maja. Ja tez mam mega bolesne okresy. Ale ona miala na prawde mocne - skoro ladowala na sorze, wymiotowala i bardzo obficie krwawila. Skoro tak panicznie sie boi odstawic zastrzyki i nawet chec posiadania dzieci jej nie przekonuje to cos w tym musi byc...

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale my kobiety musimy się nacierpiec. Te wszytskie problemy ginekologiczno hormonalne sa okropne. I do tego rzutują na nasze życie osobiste i ogólnie zdrowie psycjhiczne.
    Najgorzej ,że większość lekarzy podchodzi do wszytskiego malo profesjonalnie i później sama diagnoza potrafi zająć kilka lat. A ostecznie to człowiek sam musi drążyć,szukać,czytać. A to forum to wszytsko niestety potwierdza.

    klz9df9hix7ly771.png
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Ale my kobiety musimy się nacierpiec. Te wszytskie problemy ginekologiczno hormonalne sa okropne. I do tego rzutują na nasze życie osobiste i ogólnie zdrowie psycjhiczne.
    Najgorzej ,że większość lekarzy podchodzi do wszytskiego malo profesjonalnie i później sama diagnoza potrafi zająć kilka lat. A ostecznie to człowiek sam musi drążyć,szukać,czytać. A to forum to wszytsko niestety potwierdza.

    Niestety. No ale to sa tak zawile sprawy ze ciezko sie polapac.

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Olla95 Autorytet
    Postów: 393 526

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Powiem Wam ,że ja właśnie się boje,że mogę mieć endometrioze. Bo mam mega bolesne okresy, szczególnie pierwsze dwa dni. Zawsze lekarze mi mówili że taka moja natura,że to nie endometrioza bo nie mam żadnych zmian i torbieli endometrialnycjh. A przecież wcale nie trzeba ich mieć. Nie wiem czemu większość lekarzy tak lekceważy pacjentów. Już nie wiem,czy to czasem wynika z braku wiedzy,czy o co chodzi

    Hmm, ja również cierpię na bolesne miesiączki. Ze względu, że u mnie trwa średnio 4 dni zawsze, to jednego dnia leżałam zgięta w pozycji embrionalnej na łóżku i potrafiłam nie ruszać się tak przez wiele godzin, póki tabletki nie zaczynały działać. xD
    Fakt z tym, że endometriozy w początkowym stanie nie widać na USG ponoć, ale jeśli nie pojawiają się żadne zmiany w przeciągu lat to chyba główni dlatego biorą i odrzucają możliwość występowania tego :( mnie to ogólnie też wnerwia, że lekarze traktują nas tak z lekceważeniem. Tym bardziej skoro jest ciężko wybadać wszystko dokładnie tam w środku to powinni przykładać się do zbadania sprawy jak najbardziej dokładnie....

    💌 czekając na cud 💌
    💌11cs
    23.07 - Beta-hcg: 485.39 mIU/ml, Progesteron: 24.600 ng/ml
    8.08 - 6+2 💓
    18.09 - 12+1 krwawienie - hospitalizacja 😭
    28.09 - 13+4 prenatalne spóźnione (według badania 14+1)- rozwastwienie
    5.10 - 14+4 badanie kontrolne - prawdopodobnie dziewczynka 💗 (krwiak 6x2 cm)
    5.12 - 23+2 - 700 g ( brak krwiaka ❤)
    11.01 - 28+4 - 1800g kruszynki 🤣
    03.02 - 31+6 - 2500g
    22.02 - 34+ - 2900~3060 g
    09.03 - 36+6 - 3500 g
    16.03.21 -37+6 - narodziny córeczki o 10:45 ❤ 55 cm i 3470 gram szczęścia ❤

    iv09df9hck6kpq6k.png
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olla95 wrote:
    Hmm, ja również cierpię na bolesne miesiączki. Ze względu, że u mnie trwa średnio 4 dni zawsze, to jednego dnia leżałam zgięta w pozycji embrionalnej na łóżku i potrafiłam nie ruszać się tak przez wiele godzin, póki tabletki nie zaczynały działać. xD
    Fakt z tym, że endometriozy w początkowym stanie nie widać na USG ponoć, ale jeśli nie pojawiają się żadne zmiany w przeciągu lat to chyba główni dlatego biorą i odrzucają możliwość występowania tego :( mnie to ogólnie też wnerwia, że lekarze traktują nas tak z lekceważeniem. Tym bardziej skoro jest ciężko wybadać wszystko dokładnie tam w środku to powinni przykładać się do zbadania sprawy jak najbardziej dokładnie....

    Niby tak,ale jeszcze nie tak dawno nie bylo problemow z plodnoscia az takich jak teraz. :)

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • Olla95 Autorytet
    Postów: 393 526

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigvaa wrote:
    Niby tak,ale jeszcze nie tak dawno nie bylo problemow z plodnoscia az takich jak teraz. :)

    W sumie też racja. Tylko teraz pytanie, co teraz wywołuje takie problemy?

    💌 czekając na cud 💌
    💌11cs
    23.07 - Beta-hcg: 485.39 mIU/ml, Progesteron: 24.600 ng/ml
    8.08 - 6+2 💓
    18.09 - 12+1 krwawienie - hospitalizacja 😭
    28.09 - 13+4 prenatalne spóźnione (według badania 14+1)- rozwastwienie
    5.10 - 14+4 badanie kontrolne - prawdopodobnie dziewczynka 💗 (krwiak 6x2 cm)
    5.12 - 23+2 - 700 g ( brak krwiaka ❤)
    11.01 - 28+4 - 1800g kruszynki 🤣
    03.02 - 31+6 - 2500g
    22.02 - 34+ - 2900~3060 g
    09.03 - 36+6 - 3500 g
    16.03.21 -37+6 - narodziny córeczki o 10:45 ❤ 55 cm i 3470 gram szczęścia ❤

    iv09df9hck6kpq6k.png
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olla95 wrote:
    W sumie też racja. Tylko teraz pytanie, co teraz wywołuje takie problemy?

    Kazdy gatunek sie kiedys konczy. Moze i nasz tez 🤔

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • ZielonaHerbata Autorytet
    Postów: 6217 2782

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Enigvaa wrote:
    Kazdy gatunek sie kiedys konczy. Moze i nasz tez 🤔
    Ciekawa mysl. Jeszcze się z takim spostrzeżeniem nie spotkałam.
    W dobie tego co się teraz dzieje na swiecie, to na pewno kończy się życie jakie znamy do tej pory a zaczyna się coś innego. Czasami mam obawy jak będzie wyglądała nasza nowa rzeczywistość ale to już grubsze rozkminy :P

    klz9df9hix7ly771.png
  • Enigvaa Autorytet
    Postów: 4015 5397

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Ciekawa mysl. Jeszcze się z takim spostrzeżeniem nie spotkałam.
    W dobie tego co się teraz dzieje na swiecie, to na pewno kończy się życie jakie znamy do tej pory a zaczyna się coś innego. Czasami mam obawy jak będzie wyglądała nasza nowa rzeczywistość ale to już grubsze rozkminy :P

    Tylko głupiec się nie boi tego co nieznane :) ale wyjścia nie mamy- trzeba iść do przodu. :)

    🔸28 lat
    _______________
    14.01.2021 Malwinka ❤️
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona34 wrote:
    Alicia a przy tej ciąży bio chemicznej testy normalnie Ci pozytywne wychodziły bo nie pamiętam już co pisałaś;)

    Z blada kreska, ale 6 różnych testów. Kreska pierw ciemniała, później już bladła. Jak beta wyszła poniżej 0,2 to na żadnym teście nawet cienia nie było. Gin sam stwierdził, że to musiała być ciąża biochemiczna, że za dużo testów wyszło pozytywnych, że temperatura za duglo wysoka się utrzymała.

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 1 maja 2020, 00:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaHerbata wrote:
    Kobietki a któraś z Was może ma endometrioze ? Albo znacie kogoś kto to ma?

    Ja w pazdzierniku byłam na wizycie u profesora z Poznania. U niego padło podejrzenie endometriozy w bliźnie po cc. Ake półtora tygodnia po wizycie test wyszedł pozytywny i temat się urwał. Dwa pierwsze okresy miałam lajtowe, zero boleści. A teraz ten co przyszedł po biochemie ból okropny a do tego okropny ból w bliźnie już kilka dni przed okresem. Na wizycie u obecnego gina padło to samo podejrzenie endometriozy. Póki o obraz usg jest ok, ale sam gin zaznaczył, że guzki mogą być jeszcze za małe...

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olla95 wrote:
    W sumie też racja. Tylko teraz pytanie, co teraz wywołuje takie problemy?
    Wszechobecna chemia w jedzeniu przede wszystkim. Tak mi się wydaje. Antybiotyki w mięsie. GMO. Możliwe też, że Czarnobyl wychodzi. Niby mówią, że promieniowanie nie miało żadnych skutków ale kto w to wierzy.. przypadek, że tyle osób zaczęło chorować na tarczycę w kilka lat po wybuchu?

    Olla95 lubi tę wiadomość

‹‹ 459 460 461 462 463 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ