Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas święta na pewno będą niezapomniane... Kurczę, nie wiem już, co robić, co się dzieje mojemu dziecku 😭 W dzień jest super, jest bardzo pogodna, śmieje się, krzyczy, piszczy - na leżąco na plecach, na brzuchu, na rękach, w każdej pozycji. A jak zbliża się noc to zasypia mi na rękach i po odłożeniu jest chwila dobrze, a później zaczyna się kręcić, prężyć, płakać i tak całą noc, z każdą mijającą godziną jest coraz gorzej 😭😭😭 I biorę ją wtedy na ręce, czasami zaśnie, a czasami najpierw popłacze. Na rękach też się przebudza i płacze i się spina. Czasami puści bączka i robi się lepiej, ale częściej się tylko napina. Kupiliśmy rurki windi do odgazowywania, no nie jest zagazowana, naprawdę minimalne ilości wyszły, coś na zasadzie 2 bączków. Nie wiem już, co robić, ledwo na oczy patrzę. To druga taka noc,nie wiem ile jeszcze wytrzymam. W dzień na drzemiący też bardzo często wybudza się właśnie prężąc się, ale bez płaczu. Potrafi też się spinać, płakać, a zaraz się uśmiecha..
Czy uważacie, że nasze jedzenie ma wpływ na mleko? Teraz nie ma diet dla matek karmiących, kiedyś były... Już sama nie wiem.. Od 3 dni jem sporo mandarynek, może za dużo...
Macie jakieś pomysły jak pomóc mojej Mai?
Brzuszek masujemy, robimy "rowerek", leżymy na brzuszku, termoforek też mamy, odbijam ją po jedzeniu... Aaa, w ogóle to też apetyt jej się zmniejszył od jakiegoś czasu, może gdzieś od 2 tygodni... Wczoraj wieczorem zwiększyliśmy jej dziurkę w smoczku, bo wyglądało to tak, że 50-70 ml wypijała chętnie, dalej już bardziej leniwie, a na koniec zabawa butelką. Po zwiększeniu dziurki, narazie widzę, że je lepiej, więcej. -
Nie wiem czy będę ci umiała pomoc. U nas też tak jest od bardzo dawna. W dzień super, noce zaś... Bez komentarza. Najgorzej że mój płacze jakby go obdzierali ze skóry przez sen. Jak go wybudzę, już jest okej. Zrobiłam teraz badanie moczu. Wyszło sporo bakterii i leukocytów, podwyższone pH i niski ciężar, więc infekcja bakteryjna i wirusowa. Jutro załatwię kontrolę u lekarza i zobaczymy.
Mam w planach niedługo dla niego wstępną konsultacje si i może neurologa. I alergologa chce jeszcze zaliczyc bo ma bardzo sucha skórę na twarzy i mocno się drapie po buzi, a to w nocy nie pomaga. Chociaż dzisiaj w nocy posmarowałam mu dziąsła dentinoxem i spał jak zabity do rana, więc obstawiam dwie rzeczy, albo infekcja albo jedynki wyłażą.
A propo krótkiego snu, ja dalej jak otulam to mały śpi spokojnie, spróbuj z Mają.
Zwróć też uwagę czy mała nie ma za dużo wrażeń, np. głośny hałas wokół, dużo ludzi ja bierze na ręce, ogólnie dużo się dzieje z nią i wokół niej. Często przebodzcowane dzieci tak odreagowują, u mnie córka do tej pory tak ma, za dużo wrażeń w ciągu dnia, napięcia = cała noc pełna atrakcji dla mnie 😂
Trzecie podejrzenie, przechodzi skok. Wtedy dzieci często mniej jedzą, są ogólnie meczaco-jeczace, ale zawsze później zaskakują nas zupełnie nowa umiejętnością. Jeśli normalnie ci je gdy jest głodna, ja bym nie karmiłam na siłę.
Moja rada, poobserwuj w pierwszej kolejności zęby już pora. I spokojnie, dwie noce bez snu to jeszcze nic strasznego 😉 buziak😘
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Co do diety... Nie umiem odpowiedzieć ci na to pytanie. W I ciąży byłam nastawiona że walić dietę matki karmiacej, nie ma czegoś takiego. Życie zrewidowało myśl, gdy w 12 dobie po szpitalu musiałam zrezygnować z mleka "na próbę" i pomogło. Znikły kwaśne kupy, męczące gazy, sucha skóra na policzkach u małej. Ale poza tym jadłam wszystko. Teraz też jem wszystko, ale unikam już tekstów w stylu, że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. U mnie podziałała rezygnacja z nabiału przy córce, teraz się nie zarzekam. Być może duże ilości jakiś produktów działają niekorzystnie na małe brzuszki, kto to wie. W dodatku w naszym jedzeniu jest tyle chemii że to może wcale nie być dany produkt, a konserwant którym byl spryskany by np ładnie się błyszczał. Dla mnie to jak totolotek, czarna magia
Edit. Widzę że już 00:02 czyli sylwester 😂 dziewczyny, do siego roku!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2021, 00:03
Nadziejaaa lubi tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Dzięki Marta! Mówisz, że dwie nieprzespane noce to nie dużo? 😁 Mam nadzieję,że gorzej jednak nie będzie już 😅 Ona chyba chciała, żebym miała niezapomniane święta 😂 Ogólnie to raczej jej nie przeboźcowuję, ale faktycznie w święta było więcej ludzi, hałas, może... Zębów jeszcze nie ma 😀 Maja mam wrażenie, że co chwila umie coś nowego, więc nie wiem czy będę w stanie wyłapać skok rozwojowy. Co kilka dni mnie zaskakuje czymś nowym 😊 W każdym razie wróciliśmy już do nocnego rytmu spania i oby tak zostało 🙏 Tzn. nie było gorzej, bo ja mogłabym w ogóle w nocy nie wstawać jakby Maja się nie budziła ☺️ Przymierzam się do przejścia na mm, bo te nocne wstawanie i odciąganie pokarmu mnie wykańcza. Mówiłam, że max do 3 miesiąca będę karmić, a minęły już ponad 4, zanim przedstawię to pewnie będzie 5 miesiąc, więc nie jest źle Nie mogę doczekać się już rozszerzania diety Mai 😀😀😀 Z apetytem też jest ok, choć są posiłki, że nie dojada porcji, więc w nią nie wpycham jak nie chce.
Myślałam, że to ja mam przechlapane w nocy, ale jak czytam, co u Ciebie to Ci współczuję i mocno przytulam 🌷🌷Daj znać jak po wizytach u lekarzy i czy pozbycie się bakterii z moczu uspokoiło jakoś malucha -
Hej dziewczyny!
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Co u Was słychać? Jak mają się Wasze dzieciaczki?
U mnie Maja ma już 8,5 miesiąca, nie wiem, kiedy to zleciało 🙈 W ogóle to dni nam szybko mijają, zanim się obejrzę to już wieczór i trzeba się do snu szykować 😅 Ale fajną mam córkę 🥰 Ogólnie jest pogodna i uśmiechnięta, strasznie ciekawa świata 😁 Jeszcze nie mamy ząbków, ale podobno to lepiej jak wyjdą później 🤔 Czekam z niecierpliwością aż zacznie raczkować 🙏 Podobno mi się odechce jak już zacznie 😂 Poczekamy- zobaczymy 😀 -