Stres a zajście w ciążę.

Witam Wszystkich
Zarejestrowałam się tutaj ponieważ, tak naprawdę nie mam z kim pogadać. Bardzo nurtuje mnie jedna sprawa. Z Mężem staramy się o dziecko od 5 m-cy. Trochę już się zaniepokoiłam, że trwa to tyle czasu, ale oboje wiemy, że mamy jeszcze czas. Nurtującą mnie rzeczą jest czy jest jakaś z Was która "zwolniła w życiu" i zaszła w ciążę? Chodzi mi o to, że od kilku m-cy mam bardzo stresującą pracę, powinnam się cieszyć niedawno się pobraliśmy na jesień planujemy wymarzoną podróż poślubną, a ja przez ta nieszczęsną pracę niczym się nie potrafię cieszyć.. ciągle się nią zadręczam, doprowadza mnie do płaczu i problemów z żołądkiem. Dużo naczytałam się o problemach z zajściem przez stres i zastanawiam się czy to może być realny problem. Chciałabym zaznaczyć, że mogę zmienić stanowisko co wiąże się z mniejszym wynagrodzeniem, ale dla mojego zdrowia i dziecka (jeżeli już by mi się udało zajść martwiłabym się jak stres wpłynie na jego rozwój). Po prostu dla mnie kariera nie jest ważna chciałabym po prostu mieć zdrową i szczęśliwą rodzinę, ale taka decyzja jest trudna.

Stres napewno moze mieć wpływ ale wierz mi 5 mies to nie duzo. o problemach z zajsciem w ciaze mowi sie po roku niepowodzen. choc zdaje sobie sprawe ze dla niektorych te pol roku to jest dlugo.

Jeśli praca tak Cie stresuje to spróbuj zluzować choć wiem ze łatwo sie mówi trudniej wykonac.
jeśli jesteś na to faktycznie gotowa na takie poświecenie i praca na niższym stanowisku bedzie sie zadawalać zmien stanowisko. i wiesz mi ciąża przyjdzie jesli Ty i Twoj organizm bedziecie na to gotowi. trzymam kciuki!

Ja mam podobny problem. Ale i tak wolałam zrobić badania wcześniej. No i wyszło, że nie mam owulacji. Tak to na darmo bym się starała ten cały rok, co karzą czekać. A praca jest mega stresująca - mam problemy ze snem, ciągłe zmiany godzin pracy mnie dobijają.

Ja kilka lat temu przy intensywnej i stresującej pracy trwającej kilka miesięcy (pracę mam trochę sezonową), to nawet miesiączkę traciłam. Po 2-3 miesiącach luzu wszystko wracało do normy, ale jak się starasz o dziecko to na pewno nie są korzystne warunki.

A co do badań, to na pewno warto zrobić. Choćby zacząć spisywać cykl i stosować zwykłe apteczne testy owulacyjne. Jakaś morfologia, mocz itp. podstawowe badania chociaż Cię uspokoją, że nic się nie dzieje.

MrsG a w jakim jestes wieku? Pytam, bo majac 20pare lat mozesz sobie moim zdaniem pozwolic ma rok czekania. Jednak jesli jestes po 30tce zaczelabym robic badania juz teraz. Ja za 4 miesiace koncze 35 i szczerze zaluje, ze zaczelam sie badac dopiero po roku staran. Same badania troche trwaja, a i nie wiadomo czy od razu trafi sie na wlasciwego lekarza, co np. u mnie nastapilo dopiero teraz po 17 miesiacach staran.
Jesli masz stres w pracy polecalabym Ci zrobic badanie prolaktyny na czczo i po godzinie od wziecia tabletki MCT i potem po dwoch godziach tzw badanie prolaktyny z obciazeniem. Ja tez pracuje w warunkach stresu i u mnie to badanie wykazalo, ze prolaktyna mi rosnie 20x, co zapewne blokowalo zaplodnienie.
Dodatkowo polecalabym Ci badanie tarczycy i FT3 i FT4, bo jesli masz zaburzenia to troche potrwa zanim to ustawisz.
No i badanie meza, bo gdbyby bylo cos nie tak to moze juz zaczac branie witamin, to tez troche trwa.

Moim zdaniem i zdaniem mojego lekarza nie ma czegos takiego jak mozliwosc wyluzowania sie. Zajscie w ciaze to proces fizyczny i potrzeba do niego odpowiednich warunkow. Ja mialam takie napiecie miesni od stresu, ze dostawalam zastrzyki w szyje, chodzilam na masaze, bralam tabletki rozluzniajace miesnie, mialam migreny. Teraz stosuje odprezajace techniki Jacobsena po to by swiadomie odprezac/rozluzniac poszczegolne miesnie. Poczytaj sobie o tym w necie.

A jesli chodzi o prace to ja nie zrezygnowalam, wrecz staram sie tera w trakcie staran o dziecko o lepsze stanowisko kierownicze. Nie zamierzam z tego zrezygnowac bo pracowalam na to dlugo, poza tym to lepsze pieniadze dla mojej calej rodziny. Zdaje sobie tez sprawe,ze po macierzynskim bedzie mi bardzo ciezko zawodowo sie dalej rozwijac. Takze nie poddawaj sie, sprobuj z innej strony

Dokładnie to samo pytanie nurtuje mnie od jakiegoś czasu. Od kilku miesięcy mam tak stresującą sytuację w pracy, że zahaczyłam już nawet o psychiatrę i psychologa, miałam też przez bardzo długi czas problem z bezsennością.

Do tego same staranie i to czekanie mocno mnie stresują - chciałabym umieć trochę odpuścić, ale jak to zrobić?

To i ja dołączę do Was.Ja także mam bardzo stresującą sytuację w pracy od dwóch lat.Teraz dopiero widzę jak ten stres działa na moje zdrowie, najprawdopodobniej pod wpływem stresu i zbyt dużego działania kortyzolu, zrobiła mi się insulinooporność. Na pewno na stres jak dla mnie to bardzo dobrze działa ruch, w moim przypadku rower i orbitrec. A Wy jakie macie sposoby?A i piję jeszcze melisę.Czytałam gdzieś, na jakimś forum na ovu, że lekarz zalecał tabletki uspokajające Relanium i to już chyba od owulacji.

Ja stawiam na spacerki w lesie i częste wyjazdy w góry. Piękne widoczki, świeże powietrze + dużo ruchu.
Ostatnio odkryłam robienie na drutach(właśnie zrobiłam czapę i szalik).
Dla katoliczek polecam też Nowennę Pompejańską - 3 różańce dziennie przez 54 dni, przy wielu godzinach w pracy może trudne do wykonania, ale zajmuje umysł i daje trochę spokoju ducha. Nowenna w wiadomej intencji oczywiście

Janess to zależy jaki to jest stres. Po pewnym wydarzeniu moim życiu często czułam takie napięcie i stres w zasadzie bez powodu. a po czasie dołączyła bezsenność przed długi czas. Wylądowałam u psychiatry, który zdiagnozował u mnie po prostu nerwicę. Nieprawdą ,żę Relanium jest zabroniony w ciąży. Wiele kobiet zażywa go w czasie ciąży kiedy występuje u nich nerwica, jest WZGLEDNIE bezpieczny. Fakt,że jest to benzodiazepina i po dłuższym codziennym stosowaniu uzależnia,ale brany w sytuacjach kryzysowych pomaga.Kochana czasami niektóre zioła są bardziej niebezpieczne dla ciąży niż leki.Ja ze swojej strony mogę ci polecić doraźnie Hydroksyzynę, delikatnie wycisza, nie uzależnia bezpieczny. Wszelkie rady typu poczytaj książkę, porób na drutach można wsadzić w bajki. Przy dużym napięciu nie możesz skoncentrować się na niczym.

Stres wpływa nie tylko na kobiecą płodność ale również na męską - tak twierdzi nasz lekarz. Staramy się długo o dziecko ( ponad 3 lata) i niestety odkąd mąż zmienił pracę na lepszą pod względem finansowym, ale bardziej stresującą o dużo wyjazdów służbowych wyniki jego badań są gorsze....

Stres tto naprawde okropna przeszkoda w planowaniu dziecka. Umysł musi być uspokojny i pełen nadziei, a nie spięty i własnie zestresowany. pamiętaj, ze wszystko własnie siedzi w głowie, kochana