Trzeba wierzyć,że się uda bo to wiara czyni cuda. MARCOWE TESTOWANIE 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
madziulix3 wrote:24 🤨 a mój ukochany już 30 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 20:42
Lalia lubi tę wiadomość
Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
SzalonaOna wrote:On daje nam szansę na poprawe związku. Ale póki nie będzie w domu spokojnie, mniej nerwów, to on nie zamierza niczego naprawiać. Bo to ja jestem zbyt wybuchowa i ja ściągam na nas same problemy...
Moze zgłoście się na terapię dla par? Poszukajcie pomocy z zewnątrz od kogoś kto spojrzy na to na chłodno. -
SzalonaOna wrote:Chciałam odejść, ale nie pozwolił mi wyjść...
Nie rozumiem jego zachowania. Z 1 strony coś mówi, z drugiej strtakie zachowania
Powiem Wam, że nawet nie mam siły jutro ruszyć się do pracy. Straciłam chęć do wszystkiego.
No wiesz musicie ostudzić emocje bo padła emocjonalna bomba atomowa. Wcale się tobie nie dziwię że się miotasz i jesteś załamana. Jego pewnie ogarną lek że dziecko mu ciebie zabierze że wszytko się zmieni. Teraz musicie to na spokojnie przepracować. I dać sobie trochę czasu a jeżeli nic się nie zmieni to wtedy podejmować inne kroki. 😢Pamiętaj że zawsze możesz do nas napisać. Jesteśmy po twojej stronie i będziemy cię wspierać. -
nick nieaktualnyJa mam dziś spadek energii, śpiąca jestem, ale pogoda też taka deszczowa, więc co się dziwić.
Chwilami czuję się jakby miała zaraz pojawić się @. Wiem, że wykres i temperatury to nie wyznacznik, ale jakoś w moim przypadku jak temperatura w dół to i cykl nieudany.
Może przełom listopada/grudnia będzie dla mnie lepszy na poród 😁boo123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Motylku wierzę, że bardzo go kochasz, ale abyś była szczęśliwa równie mocno musisz kochać siebie. Pamiętaj na pierwszym miejscu ty i twoje dzieci!
Angie1985, Zyzia, Lalia, Sylwucha lubią tę wiadomość
Rocznik 82'
2003 Mama Aniolka[*] 28tc
Starania od 02.2019
Nasienie ok
Ja:
08.04.2020 drożność jajowodów,
mięśniak gladkomórkowy śródscienny macicy Niedoczynność tarczycy Tsh 1.12
Insulinooporność
leki:
euthyrox, metformax 2000, kwas foliowy, witamina D, cynk, b12 -
SzalonaOna wrote:Kochane moje.. Jestem podczytuje...Motylek.
Muszę odetchnąć po tym wszystkim... Wczoraj.. Łagodnie mówiąc latały talerze, walizki i inne.. Czasem musimy podjąć w życiu trudne decyzję. Bardzo trudne. Czasem musimy zrezygnować ze swoich pragnień, dla drugiej osoby. I tak muszę zrobić ja, bo kocham. Kocham jak nigdy wcześniej...
Dlatego też odwoluje ślub i żadnej ciazy nie będzie... ciężko mi się z tym pogodzić. Dziś miałam gości z okazji imienin i musiałam wszystko udawać, że jest okej.. A w środku serce mi pęka. On podjął decyzję o zaprzestaniu starań, ponieważ boi się, że odejdę teraz lub później a on nie chce skrzywdzić kejnego dziecka. Cóż... Powiedział, że nie jest pewien, czy jako związek przetrwamy.. Więc po takich słowach powiedziałam, że na ślub się nie zdecyduje z facetem, który nie jest mnie pewien, bo nie będę kolejny raz przechodzić rozwodu...
Zgodził się z tym.
Wiecie, jestem tu w domu, a jakby obok... Moim największym pragnieniem był ślub z tym człowiekiem, a zaraz później ciąża. Nasze wspólne ukochane maleństwo. No jak widać nie jest mi to dane... I wiecie co? Najgorsze jest, że nie wiem ile tak wytrzymam. Być z człowiekiem którego kocham, a wiedząc, że on ma inne pragnienia niż ja :(jestem mocno przygnebiona...
o rety.... bardzo mi przykro nie takiego zakończenia się spodziewałam.... -
Widzę, ze nie tylko u mnie humor pod psem.
Też zastanawiam się czy będzie mi jeszcze dane być w ciąży. Marzę o tym uczuciu, o ruchach dziecka w brzuchu, o tym uczuciu gdy pierwszy raz widzi się swoje dziecko. To coś najpiękniejszego w życiu i życzę kazdej z Was, która jeszcze nie ma dzieci, by mogła sie o tym jak najszybciej przekonac.
Rozmawiałam z mezem o czymś innym. Zapytałam sie go czy zgodzilby się byśmy stworzyli dla jakiegoś dziecka rodzinę zastępczą. Czuję gdzies w sercu, ze bardzo bym chciała. I nawet nie ma znaczenia to czy uda mi sie kiedyś zajsc czy nie. Moj mąż sie zgodził, nie musialam go nawet przekonywać. To jest dla mnie trochę takie światełko w tunelu, bo chciałabym bardzo bardzo bardzo!!!!!madziulix3, Joan, nikii, doomi03, Gagatka, Lalia, Morwa, boo123, Nynka, Sylwucha, Koteczka82, Anet.kaa, ladySiSi, MałaMi90 lubią tę wiadomość
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
SzalonaOna wrote:Kochane moje.. Jestem podczytuje...Motylek.
Muszę odetchnąć po tym wszystkim... Wczoraj.. Łagodnie mówiąc latały talerze, walizki i inne.. Czasem musimy podjąć w życiu trudne decyzję. Bardzo trudne. Czasem musimy zrezygnować ze swoich pragnień, dla drugiej osoby. I tak muszę zrobić ja, bo kocham. Kocham jak nigdy wcześniej...
Dlatego też odwoluje ślub i żadnej ciazy nie będzie... ciężko mi się z tym pogodzić. Dziś miałam gości z okazji imienin i musiałam wszystko udawać, że jest okej.. A w środku serce mi pęka. On podjął decyzję o zaprzestaniu starań, ponieważ boi się, że odejdę teraz lub później a on nie chce skrzywdzić kejnego dziecka. Cóż... Powiedział, że nie jest pewien, czy jako związek przetrwamy.. Więc po takich słowach powiedziałam, że na ślub się nie zdecyduje z facetem, który nie jest mnie pewien, bo nie będę kolejny raz przechodzić rozwodu...
Zgodził się z tym.
Wiecie, jestem tu w domu, a jakby obok... Moim największym pragnieniem był ślub z tym człowiekiem, a zaraz później ciąża. Nasze wspólne ukochane maleństwo. No jak widać nie jest mi to dane... I wiecie co? Najgorsze jest, że nie wiem ile tak wytrzymam. Być z człowiekiem którego kocham, a wiedząc, że on ma inne pragnienia niż ja :(jestem mocno przygnebiona... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Motylku, nikii ma rację 😘 to nie prawda, że w związku najważniejsza jest ta druga osoba, najważniejsze to nie być szczęśliwym kosztem drugiego, związek to nie poświęcenie tylko relacja 😘 na pewno go kochasz i chcesz z nim być, ale czy będziesz poświęcając wszystko czego Ty pragniesz??
Zgadzam się też z Morwa, jedyne co możecie zrobić to poczekać żeby opadły emocje i porozmawiać, o swoich lekach i oczekiwaniach. Tylko rozmowa jest tu rozwiązaniem. I dopiero wtedy będzie można podejmować jakiekolwiek decyzje.
Trzymam mocno kciuki za to żeby udało Wam się konstruktywnie porozmawiać 😘 -
nick nieaktualny
-
doomi03 wrote:Z tego co pamiętam jak czytałam ulotki ze swoich leków, to można brać w ciąży ale po konsultacji i pod kontrolą lekarza. Nasilone objawy alergii też mogą nie sprzyjać, więc czasem lepiej brać lek zeby się nie męczyć, byleby to bylo pod okiem lekarza. Jedynie chyba odczulać sie nie można podczas ciąży.
Z zagnieżdżeniem to nie wiem, ale chyba nie powinno mieć jakiegoś istotnego wpływu. Najważniejsze żeby hormony i endo były w normie.
A na co jesteś uczulona ze juz Cie zaczyna brać?
Mam dużo alergii, roztocza, alternaria, pleśń, ples mączna, smierść kota psa, jak pyli lipa i coś jeszcze ale nie pamietam ☺️
I FET: 17.09 ❄️5.1.1 ❤️
7dpt : 59,2; prog: 26,42ng/ml • 9dpt: 142; prog: 32,26ng/ml (306,7%) • 11dpt: 288; prog: 24,16ng/ml (140,7%) • 19dpt: 3991; prog: 13,72 (93,1%) • 21dpt: 6995; prog: 26,65 (75,3%)• 23dpt: 3mm okruszka z ❤️• 7t6d: crl 1,58cm; 174bpm ❤️
Krakovi
4.1.1 ❄️❄️ na zimowisku
11.01.2022-20.03.2022 9t4d (6t1d) 😔💔
01.21 CB 😔💔 -
nick nieaktualnyOdpuszczonaNona wrote:olewam w tym roku Azje i Włochy. Koronawirus. Na razie zadnych lotow na wakacje nie kupuje...
Na razie nie ma co nie wiadomo co będzie za chwilę z tym wirusem.
Ja o wczasach na razie zapominam jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku ruszamy z budową domu o każdy grosz się liczyOdpuszczonaNona lubi tę wiadomość
-
Ja już kiedyś to pisałam. Nikt nie lubi być postawiony pod ścianą, wymuszanie na kimś presji nie daje sukcesu. Siłą zdobywa się na krótko , sposobem natomiast mozna osiągnąć wiele Ja jestem szyją i nieoficjalnie mózgiem, mąż samą głową a wcale o tym nie wie i wiedzieć nie musi Nigdy nic nie załatwiałm szantażem, nie raz poświęcałam się na jakąś chwilę aby uśpić złe fluidy. Później psychologią i sprytem ustawiałam wszystko tak by wyszło na moje. Jestem szczęśliwa i zawsze byłam (nawet gdy się chwilę poświęcałam). Nie liczy się by wygrywać małe bitwy a to by wygrać całą wojnę 😂 Mąż sprząta, gotuje , pierze, pracuje i potrafi zająć się córką od a do z. Wcześniej był typowym facetem , który gdyby usłyszał, że ma wziąć na siebie tyle obowiązków zareagował by agresją. A ten teraz ogarnia nawet suple za nas 😂
Tajka, Kitka_87, nikii, doomi03, Lalia, SzalonaOna, MałaMi90, Minea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMotylku powiem Ci jak u mnie bylo
1 partner wielka miłość, my młodzi syn wpadka, jak miał pół roku mój ukochany narzeczony kochał mnie... jak i większą liczbę kobiet.
2 partner - starszy ode mnie prawie 10 lat, po rozwodzie z dzieckiem, na początku wydawalo mi się to super - ogarnie życie, ma już dziecko kilka lat starsze od mojego, więc wszystko pójdzie gladko. Seks z początku ok póki okres zauroczenia. Potem średnio - byle zaspkoic potrzeby podstawowe, czasami raz na 2/3 tyg. Moje libido nie było jakieś szalenie wysokie więc mi to odpowiadało. Uprawiałam sport, bywałam zmęczona. Narzeczenstwo, planujemy ślub. To że 1 chłopak mnie zdradził nie znaczy, że nie zaluguje na rodzinę. Każde nasze problemy, kłótnie tłumaczylam sobie na swój sposób, wybielałam jego zachowanie. Przecież w 1 partnerze byłam bardzo zakochana a i tak skończyło się złamanym sercem, może nie powinnam szukać fajwerkow tylko żyć "tak jak jest". Im bliżej było ślubu, tym bardziej się bałam i czułam niepewnie. Zaczynalam patrzeć trzeźwo czy na pewno chce żeby moje życie tak wyglądało. Nie dogadywaliśmy się w każdej sferze rodzinnej, finansowej itd. Ale przecież każdy ma problemy i dalej zamiatałam. Żeby nie przedłużać koniec koncow odwołałam ślub 2 miesiące przed.
Nie chciałam mieć faceta, okolo 1,5 roku byłam sama. Potrm poznałam mężczyznę z którym jestem obecnie. I dopiero teraz czuję jak chora i trudna była poprzednia relacja, jak teraz jest mi dobrze. Jak po 3 latach związku bzykamy się codziennie, myjemy się nazwzajem, cieszymy drobnymi sprawami.
Nie pisze tego postu żeby namawiać Cie do zerwania, albo do poznania nowego partnera, ale pisze go poniewaz każda z nas zasługuje na szacunek, szczęście i zwyczajnie faceta, który jest dla nas Opoka. Nie jestes sama. I wierzę, że wiele rzeczy dzieje się po coś. Jestem na etapie starań o dziecko, mój partner jest dla mnie mega wsparciem, czy się udaje czy nie dalej jesteśmy razem w tym wszystkim. Nikt mi nie wmowiz ale Zakochany facet marzy o dziecku to naturalne. Jeżeli przed ślubem macie wątpliwości to lepiej teraz zrobić krok do tyłu, żeby w przyszłości zrobić dwa do przodu i cieszyć się macierzyństwem na 100%
Trzymaj się!madziulix3, MałaMi90 lubią tę wiadomość
-
OdpuszczonaNona wrote:Morwa u Ciebie owulak już negatyw?
Powtarzasz jeszcze sexy dziś, na syna? ))
Ja czekam aż @ się rozkręci.
Plamienie mini mini. Jutro będzie może @
Clo bierze się o jakiejś porze? Przy jedzeniu?
Clo bierzesz kiedy chcesz , grunt by było brane o stałej porze. Ja brałam na noc
OdpuszczonaNona, Minea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny