🎃 w październiku fiku miku, latem bobas na kocyku 🎃
-
WIADOMOŚĆ
-
Bubu bardzo mi przykro to musiał być szok i dla Ciebie i dla Twojego męża. Mam nadzieję że u niego już w porządku. Ale tak jak dziewczyny piszą u mężczyzn naprawdę dużo można poprawić leczeniem pamiętam chyba Izi wstawiała tu link do wątku z męskich spraw gdzie facet opisywał w jaki sposób walczył że słabymi parametrami trochę to trwało kosztowało sporo wyrzeczeń dieta suplementacja leki ale dał radę i udało się zajść w ciążę! U Was też tak będzie ✊✊
Namisa lubi tę wiadomość
-
AniMka wrote:To co DelaCruz rozumiem, że razem z buta wjeżdżamy w kolejny cykl bo dzieli nas tylko jeden dzień od spodziewanej @ i tym razem zamkniemy ją w klatce na min 9 miechów 😉
Ale po cichutku jeszcze trzymam za Ciebie kciuki bo dopóki @ nie dopatnie to jest nadzieja 🤞🍀😘
To jedziemy razem💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Ivanka93 wrote:Bubu bardzo mi przykro to musiał być szok i dla Ciebie i dla Twojego męża. Mam nadzieję że u niego już w porządku. Ale tak jak dziewczyny piszą u mężczyzn naprawdę dużo można poprawić leczeniem pamiętam chyba Izi wstawiała tu link do wątku z męskich spraw gdzie facet opisywał w jaki sposób walczył że słabymi parametrami trochę to trwało kosztowało sporo wyrzeczeń dieta suplementacja leki ale dał radę i udało się zajść w ciążę! U Was też tak będzie ✊✊
Wlaśnie chciałabym tutaj wywołać Izi bo w stopce pod komentarzem męża ma właśnie też to co Bubu wyszło. Może Izi bardziej kompetentnie wypowie się na ten temat.
Zaraz ją tutaj zawołam na lipcowym wątku. 😊Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖
-
Bubu strasznie mi przykro z powodu wyników, ja się na tym nie znam, ale dziewczyny na pewno maja racje, ze wszystko można poprawić. Najważniejsze to nie załamywać się, umówić na wizytę do lekarza i myśleć pozytywnie! Trzymaj się kochana❤️ i odezwij do nas bo się martwimy🥺Starania od 06.2021
07.2021- cb💔 -
Hej cały czas was podczytuje i postanowiłam się odezwać. Jestem po 1 cb I chyba w trakcie drugiej. W sierpniu zaczęliśmy się z mężem starać o drugie dziecko. Jak się ucieszyłam kiedy 3 testy pokazały dwie kreseczki we wrześniu. Zrobiłam w dzień spodziewanej miesiączki 25 września. W czwartek 30 dostalam plamien i odrazu poleciałam do swojego gina. Powiedział że jest ciaza I że jeszcze nie jest sprawa przegrana dal dupka i l4 I kazał przyjść 6 października. Dzisiaj w nocy plamienie stało się już krwawieniem wiec nie widze tego juz. Jestem załamana druga porażka. Napisałam bo szukam jakiegoś wsparcia a wy tu potraficie się naprawdę wspierać
-
Dzasta89 wrote:Hej cały czas was podczytuje i postanowiłam się odezwać. Jestem po 1 cb I chyba w trakcie drugiej. W sierpniu zaczęliśmy się z mężem starać o drugie dziecko. Jak się ucieszyłam kiedy 3 testy pokazały dwie kreseczki we wrześniu. Zrobiłam w dzień spodziewanej miesiączki 25 września. W czwartek 30 dostalam plamien i odrazu poleciałam do swojego gina. Powiedział że jest ciaza I że jeszcze nie jest sprawa przegrana dal dupka i l4 I kazał przyjść 6 października. Dzisiaj w nocy plamienie stało się już krwawieniem wiec nie widze tego juz. Jestem załamana druga porażka. Napisałam bo szukam jakiegoś wsparcia a wy tu potraficie się naprawdę wspierać
Cześć, po pierwsze jedź do szpitala położniczego z tym krwawieniem. Niech to zobaczy lekarz. Wiem, że nie jest łatwo i pierwsze co, to człowiek się załamuje, ale skoro lekarz powiedział, że ciąża jest, to jedź - niech Cię dzisiaj ktoś obejrzy 🤞 -
Dzasta89 wrote:Hej cały czas was podczytuje i postanowiłam się odezwać. Jestem po 1 cb I chyba w trakcie drugiej. W sierpniu zaczęliśmy się z mężem starać o drugie dziecko. Jak się ucieszyłam kiedy 3 testy pokazały dwie kreseczki we wrześniu. Zrobiłam w dzień spodziewanej miesiączki 25 września. W czwartek 30 dostalam plamien i odrazu poleciałam do swojego gina. Powiedział że jest ciaza I że jeszcze nie jest sprawa przegrana dal dupka i l4 I kazał przyjść 6 października. Dzisiaj w nocy plamienie stało się już krwawieniem wiec nie widze tego juz. Jestem załamana druga porażka. Napisałam bo szukam jakiegoś wsparcia a wy tu potraficie się naprawdę wspierać
Koniecznie leć z tym krwawieniem żeby Cię ktoś zobaczył. Robiłaś badanie beta hcg? Warto byłoby zrobić i sprawdzić kolejnego dnia czy przyrasta czy spada. I przy okazji zbadać progesteron - dostałaś duphaston a on nie zmienia poziomu progesteronu we krwi więc wyjdzie ci obiektywny wynik. Trzymam kciuki żeby udało się utrzymać ciążę ✊✊✊ i przesyłam dużo ciepłych myśli ❤ -
nick nieaktualny
-
Dzasta89 wrote:Hej cały czas was podczytuje i postanowiłam się odezwać. Jestem po 1 cb I chyba w trakcie drugiej. W sierpniu zaczęliśmy się z mężem starać o drugie dziecko. Jak się ucieszyłam kiedy 3 testy pokazały dwie kreseczki we wrześniu. Zrobiłam w dzień spodziewanej miesiączki 25 września. W czwartek 30 dostalam plamien i odrazu poleciałam do swojego gina. Powiedział że jest ciaza I że jeszcze nie jest sprawa przegrana dal dupka i l4 I kazał przyjść 6 października. Dzisiaj w nocy plamienie stało się już krwawieniem wiec nie widze tego juz. Jestem załamana druga porażka. Napisałam bo szukam jakiegoś wsparcia a wy tu potraficie się naprawdę wspierać
Ja w poprzedniej ciąży też miałam dość duże krwawienie i byłam przekonana że już koniec ale poszłam na wizytę i okazało się że wszystko ok..serduszko ładnie biło. Jednak takiego krwawienia nie można lekceważyć. Niech twój lekarz Cię przyjmie a jak nie to jedź od razu do szpitala. -
BuBu90 wrote:Karetkę musiałam wzywać prawie zawału dostał.. Nie miałam z nim kontaktu, odleciał..
Mam znajomych u których wyniki były porównywalne i owszem 1 dziecko mają dzięki in vitro, ale to dlatego że nie chcieli dłużej czekać, bo już byli koło 40.
Wyobraź sobie, że 7 miesięcy po porodzie, ta koleżanka zaszła w ciążę i to całkiem naturalnie dodam, że facet się nie leczył. Więc nie trac kochana nadziei! 😘💍 05.08.2018
👰🤵 01.06.2019
08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko
10.11.2019 - ⏸
07.07.2020 - 👶 córeczka
05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
14.02.2022 - ⏸
29.10.2022 - 👶 córeczka -
Ale serio bylam u swojego gina a to najlepszy ginekolog w okolicy mam do niego zaufanie i jak powiedział że musimy czekać do 6 i później zobaczymy co dalej z badaniami to mu ufam. Co do tego krwawienia plamienia to jiz sama nie wiem co to jest bo raz jest więcej jak w nocy raz mniej jak teraz. Chodzę co chwile do łazienki jak głupia. Jak się znowu powiekszy to pojadę napewno . Ale cos czuje ze to poprostu koniec. Z jednej strony płakać mi się chce z drugiej moja głowa podpowiada mi że lepiej teraz niż później. A z trzeciej ciągle myślę dlaczego ja po raz drugi pod rząd
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny,
Bubu, trzymaj sie i nie poddawaj. My kobiety tez różne wyniki mamy słabe, wszystko da się poprawić i u was też tak będzie!
Ja za to, 32dc i nerwica mnie strzela bo zrobiłam sobie przymusik 2 dni bez sikania bo nie wzielam ze sobą testów do Starego 🤭 ale już mnie kusi kupić 😅 -
Dziewczyny, ja to wiem że to wszystko da się poprawić! To jest tylko jeden wynik. Trzeba go na pewno powtórzyć. Ale myślałam, że umrę jak zrobiły mu się sine usta, rozszerzone źrenice, brak kontaktu i oblały go poty... To było straszne. Nic nie jest tego warte.. Jak wrócił ze szpitala to porozmawialiśmy, popłakaliśmy i jest ok. Przynajmniej w teorii bo nie wiem co dzieje się w jego głowie. Nie porzucamy starań o dziecko bo los czasem pisze piękne scenariusze 😊 natomiast poprosiłam go o jedno... Żebyśmy się przede wszystkim cieszyli seksem. On nie będzie wiedział już czy mam owulację, że idę do lekarza na monit, że mierzę temperaturę. I szczerze? Ja chyba też mierzyć nie będę.. Co ma być to będzie
Barbaritka84, Mgdra, Itka, Gosiaczkova, Sparky, Zagadka919, Paulina1106 lubią tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
nick nieaktualnyBuBu90 wrote:Dziewczyny, ja to wiem że to wszystko da się poprawić! To jest tylko jeden wynik. Trzeba go na pewno powtórzyć. Ale myślałam, że umrę jak zrobiły mu się sine usta, rozszerzone źrenice, brak kontaktu i oblały go poty... To było straszne. Nic nie jest tego warte.. Jak wrócił ze szpitala to porozmawialiśmy, popłakaliśmy i jest ok. Przynajmniej w teorii bo nie wiem co dzieje się w jego głowie. Nie porzucamy starań o dziecko bo los czasem pisze piękne scenariusze 😊 natomiast poprosiłam go o jedno... Żebyśmy się przede wszystkim cieszyli seksem. On nie będzie wiedział już czy mam owulację, że idę do lekarza na monit, że mierzę temperaturę. I szczerze? Ja chyba też mierzyć nie będę.. Co ma być to będzie
-
Dzasta89 wrote:Ale serio bylam u swojego gina a to najlepszy ginekolog w okolicy mam do niego zaufanie i jak powiedział że musimy czekać do 6 i później zobaczymy co dalej z badaniami to mu ufam. Co do tego krwawienia plamienia to jiz sama nie wiem co to jest bo raz jest więcej jak w nocy raz mniej jak teraz. Chodzę co chwile do łazienki jak głupia. Jak się znowu powiekszy to pojadę napewno . Ale cos czuje ze to poprostu koniec. Z jednej strony płakać mi się chce z drugiej moja głowa podpowiada mi że lepiej teraz niż później. A z trzeciej ciągle myślę dlaczego ja po raz drugi pod rząd
Ale my nie negujemy Twojego ginekologa, tylko mówimy, że każde plamienie i krwawienie w ciąży musi zobaczyć lekarz. A już co Ty zrobisz, to przecież jest Twoja decyzja...Namisa, Olaola lubią tę wiadomość
-
BuBu90 wrote:Dziewczyny, ja to wiem że to wszystko da się poprawić! To jest tylko jeden wynik. Trzeba go na pewno powtórzyć. Ale myślałam, że umrę jak zrobiły mu się sine usta, rozszerzone źrenice, brak kontaktu i oblały go poty... To było straszne. Nic nie jest tego warte.. Jak wrócił ze szpitala to porozmawialiśmy, popłakaliśmy i jest ok. Przynajmniej w teorii bo nie wiem co dzieje się w jego głowie. Nie porzucamy starań o dziecko bo los czasem pisze piękne scenariusze 😊 natomiast poprosiłam go o jedno... Żebyśmy się przede wszystkim cieszyli seksem. On nie będzie wiedział już czy mam owulację, że idę do lekarza na monit, że mierzę temperaturę. I szczerze? Ja chyba też mierzyć nie będę.. Co ma być to będzie
🤞🤞 Mocne! Musi sobie mąż też wszystko przepracować w głowie 💚 -
Marti1984 wrote:Ale my nie negujemy Twojego ginekologa, tylko mówimy, że każde plamienie i krwawienie w ciąży musi zobaczyć lekarz. A już co Ty zrobisz, to przecież jest Twoja decyzja...
Tylko moj widzial co prawda było mniejsze w nocy wieksze Ale znów jest mniejsze. Dobra zobaczę co będzie z tym plamienie dalej.