X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczyć czy odpuścić ....
Odpowiedz

Walczyć czy odpuścić ....

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Nina42 Przyjaciółka
    Postów: 81 39

    Wysłany: 10 września 2022, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam dylemat...
    Jest taki moment okropny że ma się poczucie że z pustego i Salomon nie naleje...
    Mam 42 lata , tak mi się nie układało że dopiero teraz spotkałam partnera z którym starałam się o dziecko...
    Jedno poronienie, dwie stymulacje z nieuzyskanym zarodkiem ...
    To wszystko dużo mnie kosztuje nerwów, bardzo się kłócimy podczas stymulacji,ja nie radzę sobie z czekaniem,partner tego nie rozumie...
    Mam w sobie takie uczucie że nie chce się poddawać słabo rokującym terapiom, że to już za dużo ...a jednocześnie trudno odpuścić i powiedzieć sobie , że to koniec tematu i dziecka nie będzie i nie wiadomo czym żyć ....

    Podzielcie się swoimi odczuciami proszę....

    Co Wam pomaga radzić sobie z tymi potwornymi emocjami i brakiem sensu ...

    Nina42
  • Magda25 Autorytet
    Postów: 358 116

    Wysłany: 10 września 2022, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina42 wrote:
    Dziewczyny mam dylemat...
    Jest taki moment okropny że ma się poczucie że z pustego i Salomon nie naleje...
    Mam 42 lata , tak mi się nie układało że dopiero teraz spotkałam partnera z którym starałam się o dziecko...
    Jedno poronienie, dwie stymulacje z nieuzyskanym zarodkiem ...
    To wszystko dużo mnie kosztuje nerwów, bardzo się kłócimy podczas stymulacji,ja nie radzę sobie z czekaniem,partner tego nie rozumie...
    Mam w sobie takie uczucie że nie chce się poddawać słabo rokującym terapiom, że to już za dużo ...a jednocześnie trudno odpuścić i powiedzieć sobie , że to koniec tematu i dziecka nie będzie i nie wiadomo czym żyć ....

    Podzielcie się swoimi odczuciami proszę....

    Co Wam pomaga radzić sobie z tymi potwornymi emocjami i brakiem sensu ...

    Mam podobny wiek i tez jestem po poronieniach i dwoch nieudanych ivf. Zarodek byl pieknym najwyzszej klasy, ale co z tego jak okazal sie chory:( nie podchodzilam w zwiazku z tym do transferu.
    Ja mam duzo zlych przfmyslen odnosnie samego podejscia lekarzy do ivf u kobiet w naszym wieku. Na razie wrocilam do naturalnycj staran. Bardziej wierze w ich sens niz w ivf. Mocno poprawiam jakosc komorek dieta, suplementami, zrobilam krzywa cukrowa i okazalo siem ze musze brac metformone, a na czczo wyniki byly niskie i nic nie wskazywalo na problem.

    Ja zlapalam juz dystans do staran, po prostu dbam o siebie i wierzem ze to dziecko bedzie. Jestem w troche innym monencie psychicznym niz Ty, ale pamietam jak bylo wtedy gdy zaczynalam starania i bardzo sie na tym temacie napinalam. Byly klotnie itp. Ale teraz ciesze sie, ze mam cudownego meza, ze starania nas jednocza. Mam tez inne pasje i je rizwijam. I czekam az ten cud due zdarzy

  • Betti37 Autorytet
    Postów: 1147 369

    Wysłany: 14 września 2022, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina42 wrote:
    Dziewczyny mam dylemat...
    Jest taki moment okropny że ma się poczucie że z pustego i Salomon nie naleje...
    Mam 42 lata , tak mi się nie układało że dopiero teraz spotkałam partnera z którym starałam się o dziecko...
    Jedno poronienie, dwie stymulacje z nieuzyskanym zarodkiem ...
    To wszystko dużo mnie kosztuje nerwów, bardzo się kłócimy podczas stymulacji,ja nie radzę sobie z czekaniem,partner tego nie rozumie...
    Mam w sobie takie uczucie że nie chce się poddawać słabo rokującym terapiom, że to już za dużo ...a jednocześnie trudno odpuścić i powiedzieć sobie , że to koniec tematu i dziecka nie będzie i nie wiadomo czym żyć ....

    Podzielcie się swoimi odczuciami proszę....

    Co Wam pomaga radzić sobie z tymi potwornymi emocjami i brakiem sensu ...

    Rozumiem Cię doskonale
    Też mam 42 lata
    I rozum mówi że już za późno, odpuść...
    Tylko że ja mam już 3 zdrowych dzieci i3 straty na koncie...
    Ostatnie dwie maj i wrzesień.
    Oczywiście na 99% wady genetyczne wynikające z wieku i słabej jakości komórek jajowych (mimo praktycznie 4 lat suplementacji łącznie...)

    Oczy możliwe że jest coś jeszcze poza wiekiem ale...Czasu sił i kasy brak na szukanie.
    Najrozsądniej byłoby ivf z diagnostyka preimplantacyjna ale...

    Będę badać teraz tylko tarczycę i krzywe. A trombofilie odpuszczamy bo dostanę i tak leki.

    W ciążę zachodzę zazwyczaj 2-3 cykl starań ale jak widać zajście to dopiero początek...

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ