Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wielkie O
Odpowiedz

Wielkie O

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Myu-chan Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 5 lutego 2014, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam ostatnio, że kobiecy orgazm ułatwia zajście (skurcze macicy ułatwiają plemnikom dotarcie do jajeczka).

    A wy jak macie? Szczytujecie za każdym razem? Czy może macie ten sam problem co ja i orgazm znacie tylko z opowiadań i legend?

  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 5 lutego 2014, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie za każdym razem, ale mam jedną pozycję, w której szczytuję w 80% zbliżeń. I mam zasadę, że po owulacji staram się nie szczytować, żeby nie prowokować skurczów macicy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:38

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 5 lutego 2014, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam takie szczęście że mojemu M bardziej zależy na mnie niż na sobie, i zazwyczaj (oczywiście nie zawsze) udaje się kończyć, czasem nam się udaje razem :)

    zAgatka lubi tę wiadomość

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • yojiona Przyjaciółka
    Postów: 63 28

    Wysłany: 5 lutego 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osobiście mam jedną pozycje w której szczytuje. Mój R. stara się o to bym pierwsza skończyła a potem ma chwilke dla siebie;)) Myu-chan może poszukajcie pozycji w której Ty szczytujesz, rzadko się zdarza by kobiecie pasowały wszystkie pozycje.

    9ltfxzdvgzik0s92.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2014, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:38

    a-koczek, weronika86 lubią tę wiadomość

  • Myu-chan Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 5 lutego 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zAgatka wrote:
    Dokładnie... odpowiednia pozycja czyni cuda ;) a jak nie, to może wypróbuj mini wibratorek do stymulacji łechtaczki w trakcie stosunku. To naprawdę pomaga i nie ma się czego krępować.

    Pozycje w których mnie jest przyjemnie sprawiają że mąż dochodzi w... niecałą minutę. A stymulacja łechtaczki sprawa że... chce mi się sikać...

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2014, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:38

    Manieczka86 lubi tę wiadomość

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3065 1303

    Wysłany: 5 lutego 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A oral?

  • Myu-chan Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 5 lutego 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zAgatka wrote:
    Nie pomaga Ci np. dłuższa gra wstępna? Bo kiedy ja mam dłuższą grę wstępną to bardzo szybko trafiam na szczyt w trakcie stosunku.

    Nie. Masaż sprawia że zasypiam :P Poza tym mam okropne łaskotki.
    Przyzwyczaiłam się. Sam stosunek jest w większości przypadków miły i przyjemny, ale nic poza to.
    Może to moja wina, może męża - nie wiem. Mąż był moim pierwszym i jedynym wiec nie mam "porównania".

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2014, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:38

    aga.just lubi tę wiadomość

  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 5 lutego 2014, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zAgatka masz 100% rację, nie można się rozpraszać, i trzeba myśleć tak aby pomagało.
    Jeżeli jak już zaczynacie się kochać, nie myśl, że i tak nie skończysz, bo tak się stanie, spróbuj może żeli rozgrzewających durexa czy coś, są bardzo fajne, jest wiele rzeczy wspomagających tylko trzeba trochę popróbować.
    A mąż niech spróbuje wcześniej szczytować, odczekajcie z pół godzinki i powinien być zwarty i gotowy (jeżeli nie ma problemów) i wtedy będzie mógł dłużej :)

    zAgatka lubi tę wiadomość

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • yojiona Przyjaciółka
    Postów: 63 28

    Wysłany: 5 lutego 2014, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od czasu gdy zaczęłam współżyć to zajęło mi az rok gdy miałam pierwszy orgazm, pamiętam to dobrze. Podstawa to eksperymentować nie ma co się krępować, tak jak Agatka mówi, nie ma co rezygnować ze swoich przyjemności.
    Myu-chan a jeśli można zapytać Twój mąż zdaje sobie sprawę z tego ze nie szczytujesz?

    Unlike lubi tę wiadomość

    9ltfxzdvgzik0s92.png

  • Myu-chan Debiutantka
    Postów: 11 2

    Wysłany: 5 lutego 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yojiona zdaje i... jest mu z tym głupio. Rozmawialiśmy na ten temat nie raz nie dwa. Zakazał mi też udawania.
    Raz było bardzo blisko - jak kiedyś były 3 razy pod rząd, to za 3 razem byłam bardzo blisko, ale... znowu nie wytrzymał.

  • yojiona Przyjaciółka
    Postów: 63 28

    Wysłany: 5 lutego 2014, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To czyli w ciężkiej sytuacji jesteście oboje;( najważniejszy relax!! Oby się nie stresowac;)

    9ltfxzdvgzik0s92.png

  • munirka Przyjaciółka
    Postów: 89 69

    Wysłany: 5 lutego 2014, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do zachodzenia w ciążę i orgazmu, to bez niego też się uda :) Nie ma się co przejmować jego brakiem w tej kwestii :)

    zAgatka, beszka lubią tę wiadomość

    hjo0q0v.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 5 lutego 2014, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myu-chan wrote:
    Pozycje w których mnie jest przyjemnie sprawiają że mąż dochodzi w... niecałą minutę. A stymulacja łechtaczki sprawa że... chce mi się sikać...
    to tylko znaczy ze go podniecasz :) punkt dla ciebie :) moj jak nie moze wytrzymac to konczy...dwie minutki i znow zwarty i gotowy do boju :) a juz 13 lat razem :)

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Madziuszka Autorytet
    Postów: 976 686

    Wysłany: 5 lutego 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja mojego chyba nie podniecam ;) bo on to godzinje a nawet wiecej potrafi haha :D

    weronika86 lubi tę wiadomość

    rfxg9jcgzb58c8ks.png
    bfarxzdv5fz2jcsj.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 5 lutego 2014, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziuszka wrote:
    To ja mojego chyba nie podniecam ;) bo on to godzinje a nawet wiecej potrafi haha :D
    Moj bynajmniej tak mi tlumaczy te dwuminutowki :) hahahahaha

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • Madziuszka Autorytet
    Postów: 976 686

    Wysłany: 5 lutego 2014, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha to ten moj moze jakims wybrykiem natury jest bo po dluzszej przerwie albo jak mu jakis striptiz zrobie to potrafi w nieskonczonosc :D Ale dla mnie to lepiej bo mam czas zeby dojsc porzadnie ^^

    rfxg9jcgzb58c8ks.png
    bfarxzdv5fz2jcsj.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ